24.05.2010, 20:18
Ja nie lubię takich wynalazków. Do CISa (z wylaczonym antywirusem) wrzuciłbym jakiegoś zaufanego antywirusa, np. Avast 5 (nie mylić z wersją 4.8, to niebo a ziemia), Avira czy MSE.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !