12.12.2013, 11:02
Tytuł może bulwersujący, ale chyba dobrze oddaje możliwe konsekwencje pozyskania informacji, które na Instagramiesą niemal na wyciągnięcie ręki. Artykuł na ten temat opublikował Niebezpieczniki stamtąd obszerne cytaty
Całość tu
Cytat:
"Instagram pełen zdjęć dowodów, praw jazdy i kart płatniczych Polaków"
Instagram to z jednej strony aplikacja na telefony do “upiększania” fotek i umieszczania ich w internecie. Fotografie można opisywać — co niektórzy użytkownicy wykorzystują do wpisywania hashtagów. To znacznie ułatwia wyszukiwanie interesujących typów zdjęć, np. tych zawierających prawa jazdy…
Co Polacy wrzucają na Instagram?
Ponieważ Instagram zdobywa coraz większą popularność — ostatnio został kupiony przez Facebook — za namową naszego czytelnika, Tomka, postanowiliśmy sprawdzić, co ciekawego wrzucają w publicznie dostępny internet polscy użytkownicy Instagramu.
Do naszych poszukiwań wykorzystaliśmy zasugerowaną przez czytelnika usługę Statigram — po kilkunastu minutach zabawy tym narzędziem, mieliśmy już zdjęcia:
praw jazdy (po 30-tym przestaliśmy liczyć)
dowody osobiste
karty kredytowe
paszporty
fragmenty dowodów rejestracyjnych i legitymacji szkolnych.
Tylko 2 dokumenty , miały zakreślone przez autora fotografii dane! Na reszcie, bez problemu można było odczytać takie informacje jak
imię i nazwisko
numer dokumentu
datę urodzenia
PESEL
adresy zamieszkania
imiona rodziców
zdjęcia właściciela
Oto kilka przykładów:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
W jednym przypadku znaleźliśmy nawet cały komplet “wchodzenia w dorosłość”, tj. dowód osobisty łącznie z prawem jazdy i …kartą debetową.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Tego typu dane mogą potencjalnie zostać wykorzystane przez osobę o złych intencjach w kilku “niecnych” celach. Zaczynając od poznania odpowiedzi na pytania służące do resetu haseł w różnych serwisach telefonicznych/internetowych (pomoże np. data urodzenia odczytana z PESEL-u lub dane rodziców odczytane z mandatu karnego) a na zaaplikowaniu po pożyczkę kończąc.
Ostatnio dobrym przykładem tego co internauci mogą zrobić z opublikowanym przez kogoś zdjęciem karty kredytowej była ta niewiasta:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
(...)
Dlaczego internauci umieszczają takie materiały w sieci?
Czytając opisy do niektórych z ww. fotografii można przypuszczać, że udostępnienie takiego zdjęcia to efekt chęci pochwalenia się w końcu zdanym egzaminem na prawo jazdy, bądź radości z ukończenia 18 lat…
Czyżby część z użytkowników Instagramu nie zdawała sobie sprawy, że ich fotografie są publicznie dostępne w internecie? A może niektórym nie przyszło do głowy, że zdjęcia da się precyzyjnie wyszukiwać (oficjalna aplikacja Instagramu nie wspiera wyszukiwania)? Warto więc przypomnieć złotą regułę:
Wszystkie wgrywane do internetu materiały (zdjęcia, pliki, e-maile) traktuj jako publicznie dostępne. Dla każdego. Do końca świata.
Jak ochronić wrzucane na Instagram co wrażliwsze zdjęcia?
W Instagramie można ustawić tryb prywatny — można to jednak zrobić tylko z poziomu aplikacji mobilnej, w edycji profilu. Nie warto liczyć na to, że psujące jakość zdjęcia filtry Instagramu skutecznie zamażą dane osobowe same z siebie ;-)
Całość tu
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"