12.08.2011, 11:11
Jak w temacie - kupił w pudełku, zainstalował i już trakcie procesu instalacji wykryto świństwo w świeżo zainstalowanym exeku. Plik siedzi sobie kulturalne w kwarantannie I czeka na rozwiązanie sytuacji. Zdarzało mi się słyszeć o zainfekowanych płytach tłoczonych, więc przybyłem tu sprawdzić, czy to fałszywy alarm.
Antywirus Avira classic, a trojan nazywa się Tr/crypt.Zpack.gen. Mogę go podrzucić jakiemuś specjaliście do zbadania i tu jest pytanie, czy plik .qua czy go najpierw rozpakować, czy tego typu świństwo uwolnione nie poczuje wiatru we włosach i się nie rozpanoszy zanim wyślę wiadomość i z powrotem zapuszkuje i czy z kolei z bezpiecznym plikiem-kwarantanną osoba nieposiadająca Aviry jest w stanie coś zrobić?
Z góry dzienkujem!
Antywirus Avira classic, a trojan nazywa się Tr/crypt.Zpack.gen. Mogę go podrzucić jakiemuś specjaliście do zbadania i tu jest pytanie, czy plik .qua czy go najpierw rozpakować, czy tego typu świństwo uwolnione nie poczuje wiatru we włosach i się nie rozpanoszy zanim wyślę wiadomość i z powrotem zapuszkuje i czy z kolei z bezpiecznym plikiem-kwarantanną osoba nieposiadająca Aviry jest w stanie coś zrobić?
Z góry dzienkujem!
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...