30.04.2010, 07:34
po prostu filmik z funkcjami
Wondershare Time Freeze - wirtualizacja systemu
|
30.04.2010, 07:34
po prostu filmik z funkcjami
30.04.2010, 07:38
OK...dzięki
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
15.05.2010, 15:00
Faktycznie,szkoda tylko że jest opcja "kup" a na obrazku pisze FREE
15.05.2010, 15:09
Ja mam kluczyk z promo ale na Eng stronie jest jeszcze to promo
czy jest w nim coś takiego jak wykluczenie folderów?
17.05.2010, 05:56
@Dozamet...a po co Ci wykluczenia folderów z dysku systemowego? Przecież to jego właśnie WTF ma chronić. Jest tylko opcja ochrony wybranych folderów (wirtualizacja lub pełna blokada dostępu).
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
17.05.2010, 06:26
Mi chodziło o takie coś jak w Shadow Defender ,że program jest włączony cały czas a dodaję do wykluczeń np.Folder Antyvriusa,Ważnych plików itp.Ale już nie aktualne bo mam Shadow Defender
01.11.2010, 12:39
Mam licencję na ten program i może zadam głupie pytanie ile jest ważna licka ? Z góry dzięki za odpowiedź : :/
01.11.2010, 13:18
ta licka jest na całe życie
13.11.2011, 11:14
Z podziękowaniem
19.11.2011, 13:57
Używam go...niby ma chronić Master Boot Record lecz niestety Hitman i TDSSKiller po restarcie wykrył Bootkita...
ale jak masz AV to z tym progsem możesz robić co chcesz na kompie...
Ubuntu [13.10] [Unity] [x64]
11.01.2012, 22:20
Zainstalowałem go jakiś czas temu, ale dzisiaj zrobiłem pierwszy test, oczywiście wersji 2. Uruchomiłem kilka stronek z różnym robactwem i po restarcie wygląda na to, że wszystko co zapisało się na dysku zostało usunięte w raz z restartem. Jednym słowem super progs.
12.01.2012, 07:51
Używam WTF głównie do testów oprogramowania...na razie bez zastrzeżeń - wszystko co instaluję na wirtualu znika po restarcie. Sprawdzałem w plikach na dysku systemowym i w rejestrze. Jak widać spisuje się dobrze jako zabezpieczenie...w niektórych przypadkach trzeba dodać. W tej chwili, pomimo zastoju w rozwoju i dziwnej sytuacji "ogólnej" wygląda na to, że jedynym wirtualizerem "bullet-proof" jest Shadow Defender i chyba nikt mu nie zagrozi, choć wiem, że i Returnil robi wszystko, żeby przejść pozytywnie testy. Ostatnie testy na Wildersach są w wynikach dość zaskakujące dla Returnila, bo wersja płatna (RVS PE) testu nie przechodzi, ale darmowa (RSS Free) tak choć niestety częściowo. Testu nie zaliczyły też Wondershare Time Freeze i Toolwiz TimeFreeze który robi ostatnio sporo zamieszania na rynku wirtualizerów.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
12.01.2012, 11:06
rafikrafiki napisał(a):Zainstalowałem go jakiś czas temu, ale dzisiaj zrobiłem pierwszy test, oczywiście wersji 2. Uruchomiłem kilka stronek z różnym robactwem i po restarcie wygląda na to, że wszystko co zapisało się na dysku zostało usunięte w raz z restartem. Jednym słowem super progs. Uruchom jakiegoś TDLa, zobaczymy jak sobie poradzi
12.01.2012, 15:39
TDLa - a co to znaczy
12.01.2012, 16:54
12.01.2012, 17:14
TDL to rootkit, zwany Alureon lub Olmarik. Opis:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
12.01.2012, 18:58
Wygląda na fajnego stworkaale skanowaniem zajmę się za jakiś czas. Zresztą nie mam nic cennego w kompie, aby przejmować się takimi szkodnikami. Przy moim "Realtime" to paskudy mają mniejsze szanse na zagnieżdżenie, ale zawsze jest szansa na infekcje, bo nawet najlepsze zabezpieczenia przepuszczą jakieś paskudztwo.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|