Szkoła z Technikum do Liceum

[Eru]

Najlepiej to do zawodówki w takim razie idź

[baldys15]

dzięki za doradzenie.-.-

[phancy]

Na polibudzie ci wepchną matmę wszędzie, gdzie się da -ja np. popisowo się z nią użerałam na pierwszym roku architektury. Wszystko da się przeżyć, patrz na rynek pracy, jakich zawodów brakuje. Czasem trzeba pójść na kompromis.

[Meir]

Baldys15...ucz się języka i spieprzaj z tego syfu...

[ichito]

W Krakowie, o ile wiem z pewnością nie ma weterynarii na Uniwersytecie Rolniczym (za moich studiów to była jeszcze Akademia
@Meir...a jak stąd wyjedzie, to co będzie miał? Iluzoryczną szansę na lepszą przyszłość? Ilu ludziom taka szansa się trafia? Ilu coś poza granicami osiąga? Ilu idzie tam na studia i potem ma pracę, o której marzy lub przynajmniej lubi?

[baldys15]

interesuje mnie najbardziej historia-I i II wojna światowa,różne bitwy,samoloty itp,może wiecie które kierunki są przyszłościowe oprócz Mechatroniki,elektroniki itp na co jest teraz zapotrzebowanie?

[LikwidatoR]

interesuje mnie najbardziej historia-I i II wojna światowa,różne bitwy,samoloty itp,może wiecie które kierunki są przyszłościowe oprócz Mechatroniki,elektroniki itp na co jest teraz zapotrzebowanie?

Lubisz historię widzę jak ja. Zdawałem historię na maturze. Jest fajna zwłaszcza czasy Napoleona, I, II wojna światowa, czasy Cezarów. Co do zawodów co na które jest teraz zapotrzebowanie to właśniena elektryka, ale studiuje się to, uczy co się lubi i sprawia przyjemność Trochę musiałbyś się pomęczyć z ta weterynarią bo to też trochę trudny kierunek a szkół jak na lekarstwo. Zawodówki odradzam masz niby zawód , ale dalej niskie wykształcenie a po technikum maszjuż średnie i zawód Poza tym zawodówki się sypią bo mało kto chodzi jeszcze do nich

[Meir]

W Krakowie, o ile wiem z pewnością nie ma weterynarii na Uniwersytecie Rolniczym (za moich studiów to była jeszcze Akademia
@Meir...a jak stąd wyjedzie, to co będzie miał? Iluzoryczną szansę na lepszą przyszłość? Ilu ludziom taka szansa się trafia? Ilu coś poza granicami osiąga? Ilu idzie tam na studia i potem ma pracę, o której marzy lub przynajmniej lubi?

O Boże...Ichito...myślałem,że jesteś bardziej racjonalnym człowiekiem
Będzie przynajmniej żył w NORMALNYM KRAJU i ZARABIAŁ NORMALNE PIENIĄDZE...
Ja kiedyś myłem garnki w Belgii...a teraz jeżdżę służbowym Focusem i chodzę do pracy w dobrze skrojonym gajerku...ale gdyby się dało cofnąć czas i miałbym inne możliwości niż teraz...to na boso wróciłbym na myjkę...więc nie mąć Chłopcu w głowie...

[ichito]

Mieru!! Ja jestem baaardzo racjonalny i dlatego tak napisałem...z całym szacunkiem do Twoich poglądów, doświadczeń i obecnego zajęcia...ale ubranie i fajna bryka, to nie zawsze wszystko, co chcemy osiągnąć

[Meir]

Ok.Ichito...to może inaczej.: jak tutaj zostanie to co będzie miał ?
Bez dobrych znajomości..nic...nawet jak skończy najlepszą uczelnię...

[LikwidatoR]

Ok.Ichito...to może inaczej.: jak tutaj zostanie to co będzie miał ?
Bez dobrych znajomości..nic...nawet jak skończy najlepszą uczelnię...

Dokładnie , 10000% racji, chyba ,że będzie miał zarąbiste szczęście i znajdzie dobrą robotę U mnie na wsi nie ma perspektyw , tylko znajomości otwierają szanse na jakąś robotę. W Polsce nigdy nie będzie dobrze, trzeba stąd uciekać lub wysadzić parlament nie ma innej opcji

[ichito]

Panowie...macie poniekąd rację...trzeba naprawdę szczęścia lub znajomości, żeby mieć porządną pracę...a czy w takim razie mycie garów za granicą to porządna praca? Jak dla mnie nie jest to szczyt moich marzeń i możliwości...owszem, pewnie lepiej bym na tym zarobił, niż na niejednej posadzie w Polsce...pewnie stać by mnie było tam na więcej, jakbym miał czas i siłę, żeby jeszcze połazić po sklepach...ale to nie jest już mój sposób na życie. W pewnym wieku taki "cygański" tryb życia pełen zmian i przeprowadzek nie jest niczym upierdliwym, bo wtedy jeszcze nie myśli się o własnej przyszłości (czytaj emeryturze), ale przychodzi czas w końcu na jakąś życiową stabilizację i wtedy oczekuje się od życia czegoś bardziej stałego...stałej pracy i poczucia bezpieczeństwa. Pomijam sprawy żcyia osobistego, bo to nie ten temat

[phancy]

Przede wszystkim do zawodu trzeba podchodzić z pasją, a nie patrzeć tylko na to, gdzie ile $. Nie ma sensu wykonywać pracy, która nie sprawia satysfakcji - taka praca zawsze będzie pracą z przymusu i mało kiedy będzie wykonana dobrze. We wszystko trzeba włożyć trochę serca. Ucieczka na Zachód nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

@baldys15 , usiądź sobie spokojnie i przemyśl, co tak naprawdę Cię kręci, w czym jesteś dobry. Potem zastanów się nad tym, ile jesteś w stanie włożyć w to wysiłku i chęci. Nie ma sensu zaczynać czegoś, jeśli nie będzie się w stanie tego skończyć. Dobra motywacja przede wszystkim.
Ostatecznie, są jakieś testy preferencji zawodowych, jednak bym na nich nie polegała, gdyż mi wyszło, że powinnam zostać zawodowym kierowcą

[LikwidatoR]

Pracę-tak...ale samochód i dom? Pierwszy raz słyszę

Mieszkanie też. Komunalne lub socjalne, nie pamiętam. Ale było na pewno dla pracowników mp. huty.

---

Nie bzdurkaj Eru...kiedyś był o wiele wyższy poziom w szkołach...

To samo mi rodzicemówili. Do szkoły się było ciężko dostać , było mało uczelni i dużo chętnych na jedno miejsce teraz jest pryszcz, uczelni jak grzyby po deszczu, ja bez nauki zdałem maturę, poziom spada

To musiałeś mieć słabą szkołę średnią

Czy ja wiem czy słabą. Poziom dość wysoki, sporo ludzi z naszej szkoły do etapów wojewódzkich czy ze ścisłych czy humanistycznych kierunków się dostawali , poziom był, tylko los tak dał,że trafiłem do najgorszejklasy w historii szkoły pod względem zachowania, wiecznie nam to wytykali, połowa nauczycieli sobie kompletnie nie radziła z nami więc widząc ,że są jaja to leciałem ostro po bandzie. Nadrabiałem zdolnościami, bo pracowity nigdy w szkole nie byłem oprócz podstawówki

[Meir]

Przede wszystkim do zawodu trzeba podchodzić z pasją, a nie patrzeć tylko na to, gdzie ile $. Nie ma sensu wykonywać pracy, która nie sprawia satysfakcji - taka praca zawsze będzie pracą z przymusu i mało kiedy będzie wykonana dobrze. We wszystko trzeba włożyć trochę serca. Ucieczka na Zachód nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

@baldys15 , usiądź sobie spokojnie i przemyśl, co tak naprawdę Cię kręci, w czym jesteś dobry. Potem zastanów się nad tym, ile jesteś w stanie włożyć w to wysiłku i chęci. Nie ma sensu zaczynać czegoś, jeśli nie będzie się w stanie tego skończyć. Dobra motywacja przede wszystkim.
Ostatecznie, są jakieś testy preferencji zawodowych, jednak bym na nich nie polegała, gdyż mi wyszło, że powinnam zostać zawodowym kierowcą

Tak Phancy...problem z Twoją argumentacją polega na tym,że wychodzisz z założenia : "chcieć to móc"...a ta maksyma najczęściej sprawdza się w amerykańskich filmach a nie w realnym zyciu...
Ja na przykład chciałbym być właścicielem Galerii "Magnolia" we Wrocławiu...do tej pracy podchodziłbym z wielka pasją...brakuje mi tylko 100 mln.euro...

[LikwidatoR]

Przede wszystkim do zawodu trzeba podchodzić z pasją, a nie patrzeć tylko na to, gdzie ile $. Nie ma sensu wykonywać pracy, która nie sprawia satysfakcji - taka praca zawsze będzie pracą z przymusu i mało kiedy będzie wykonana dobrze. We wszystko trzeba włożyć trochę serca. Ucieczka na Zachód nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

@baldys15 , usiądź sobie spokojnie i przemyśl, co tak naprawdę Cię kręci, w czym jesteś dobry. Potem zastanów się nad tym, ile jesteś w stanie włożyć w to wysiłku i chęci. Nie ma sensu zaczynać czegoś, jeśli nie będzie się w stanie tego skończyć. Dobra motywacja przede wszystkim.
Ostatecznie, są jakieś testy preferencji zawodowych, jednak bym na nich nie polegała, gdyż mi wyszło, że powinnam zostać zawodowym kierowcą

Tak Phancy...problem z Twoją argumentacją polega na tym,że wychodzisz z założenia : "chcieć to móc"...a ta maksyma najczęściej sprawdza się w amerykańskich filmach a nie w realnym zyciu...
Ja na przykład chciałbym być właścicielem Galerii "Magnolia" we Wrocławiu...do tej pracy podchodziłbym z wielka pasją...brakuje mi tylko 100 mln.euro...

Jak co mogę Ci pomóc napaść na bank, daj znać jak co

[nero469]

Idź do liceum najlepiej biol chem..
Ja np jestem w ogólniaku i uczę się dobrze chce isc na chemii nauczycielska a potem uczyć chemii.
A tak prywatnie to lubisz chemii i biole???

[phancy]

Meir, ja po prostu nie uznaję pójścia na łatwiznę

[LikwidatoR]

Liceum nic nie daje. Sam je skończyłem i co mam tylko średnie bez zawodu. A po tech. ma się średnie wykształcenie i zawód i już ma się chodź trochę wyższe notowania

[nero469]

To czego nie poszedłeś na studia???

---

Owszem liceum daje tym co się uczą ja wiem po sobiePP