04.08.2011, 13:35
Eugeniusz napisał(a):[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
???
Jej, czy bycie biernym palaczem i abstynentem oznacza, że jest się członkiem jakiejś chorej, amerykańskiej organizacji? Oj Plati, to nie to.
Chodziło mi o sposób bycia, nie natomiast członkowstwo w jakiejś organizacji.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !