Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Wersja do druku +- SafeGroup (https://safegroup.pl) +-- Dział: Forum ogólne (https://safegroup.pl/forum-6.html) +--- Dział: Pogaduchy (https://safegroup.pl/forum-4.html) +--- Wątek: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? (/thread-8456.html) |
Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Miszel03 - 14.07.2014 Moje tak: 2 lata temu wiedziałem standardowoco to jest wirus i antywirus przeglądając Youtube zauważyłem filmik z tytułem "Jak napisać robaka w notatniku" uruchomiłem ten filmik i zrobiłem według instrukcji napisałem w notatniku następujący mini kod: [malware]@Echo off :trojan goto cmd.exe[/malware] zapisałem jako .bat otworzyłem i zaczęły wyskakiwać okienka cmd jedno robiło drugie i tak dalej wystraszyłem się i odłączyłem go od prądu i właśnie w tym momencie w moim mózgu błysnęło światełko chciałem się dowiedzieć jak go zrozumieć naczym to wszystko polega itp... i do teraz się tym interesuje. Koniec Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie Bezpieczeństwem internetowym ? - Konto usunięte - 14.07.2014 1. Dlaczego "Bezpieczeństwem" z dużej litery w nazwie tematu? 2. Po co wszystko na zielono? Mamy ustalony kolor, nie róbmy choinki. 3. "kliknołem"... wygląda źle.. a używasz Chrome, które Ci ten błąd podkreśliło. Nie chciałeś poprawić, znaczy że nie szanujesz nas, czytelników. Post definitywnie do poprawy Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie Bezpieczeństwem internetowym ? - Miszel03 - 14.07.2014 Już poprawione. Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Patrick Bateman - 14.07.2014 Nudziło mi się, ściagnąłem nmapa, skanowałem porty i próbowałem odpalić zdalnie exploita . 10 lat temu. Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - ichito - 15.07.2014 U mnie zaczęło się chyba od zapór i antydialerów czyli od tego, co mogło przejąć połączenie przez modem i pytania jak to kontrolować, a przy okazji lepiej wykorzystać połączenie. Potem przyszedł czas na AV...pierwsze, jakie mi przychodzą na myśl z tego okresu (Win98) i które używałem to QuickHeal i InoculateIT...nie pamiętam czy dużo infekcji wtedy miałem, ale jakieś na pewno, bo pamiętam sporadyczne formaty, kiedy już nic nie pomagało. Potem przyszedł czas na wszelkie monitory systemu/procesów i HIPS-y. Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - preter - 15.07.2014 Na początku korzystałem tylko z antywirusa. Z czasem doszedł do niego firewall. Jednak po kilku latach korzystania z antywirusa, który coraz bardziej wkurzał mnie nadmiernym wykorzystywaniem zasobów, rozpocząłem poszukiwania informacji na temat innych rozwiązań bezpieczeństwa. I trafiłem na safegroup.pl Zarejestrowałem się i zapytałem o sens korzystania z antywirusa. Resztę już znacie Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Waves - 15.07.2014 [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] Od tych małych zawałów serca i płaczu przy alarmach Avasta. Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Eugeniusz - 15.07.2014 Zaczęło się od Aviry Personal zainstalowanej w czasach antivir-polska.info . Wtedy Avira rządziła - wykrywała co miała wykrywać, jak plik według niej był czysty to na pewno był czysty. Ahh ta niemiecka dokładność i sumienność. Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - asg - 15.07.2014 Kiedy wdzwaniałem się w internet z okropnym zgrzypieniem głośniczka, ekran zmienił się w pasmo robaczków. Nie poradził Anti Viren Kit, AntiViral Toolkit Pro. Poradził MKS_vir po użyciu opcji "obcinaj końcówki plików" Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - Konto usunięte - 15.07.2014 Hm.. podobnie jak Gienek, jakoś od próby Aviry. Potem wpadłem na to forum, jeszcze za czasów nieoficjalnego supportu Aviry. A u siebie na kompie.. wcześniej próbowałem różnych rzeczy. Np. Panda 2003, Norton 2003 / 2004. ESET NOD32 w starej wersji. No i BitDefender 8 z bodajże KŚ: Ekspert Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - nikita - 15.07.2014 Pierwszy komputer, kwantowy Duron 900... Windows 98, XP, AntiVirenKit informujący o prostych infekcjach wyglądających niebywale zawile i telefony do kuzyna, który kilka razy w miesiącu musiał przychodzić "naprawiać komputer". Zaczęło mnie to irytować, dlaczego nie potrafię tego zrobić sam? W sieci, na jakimś tematycznym forum poznałem pewnego Tomasza, który poradził mi skorzystanie z lepszego antywirusa. Wtedy był to NOD32 w wersji 2.7.0.39 <3 dodatkowo zapoznałem się z olbrzymim na tamte czasy programem Spybot S&D. NOD w stosunku do innych znanych mi wtedy programów antywirusowych oferował dość sporo funkcji, więc zacząłem czytać o jego poprawnej konfiguracji. Bardzo mnie to zaciekawiło, więc nie przestawałem czytać o tego typu aplikacjach. Pewnego dnia monitor IMON zaczął informować mnie o infekcjach... Wkleję ten obrazek jeszcze raz, bo tak mi się podoba! [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] O ile dobrze pamiętam jedną z infekcji było zango (czy coś). Masa przerywanych przez Noda połączeń, te czerwone alerty były okrutnie bezwzględne! Małymi kroczkami do przodu, wszystko chciałem umieć zrobić sam i dalej idę w tym kierunku. Studia informatyczne nie przyniosły mi w temacie bezpieczeństwa nic, co można wykorzystać. Nic, co chociaż byłoby ciekawe - a szkoda, bo sama tematyka powinna być omówiona chociaż w podstawowych aspektach. Zdecydowałem o pisaniu pracy dyplomowej, której cześć wszyscy znacie, a teraz staram się pisać kolejną pracę związaną z bezpieczeństwem w sieci. PS Na pewno pamiętacie ten znany i szanowany duet: NOD32 + Outpost Firewall to było coś! Re: Jak zaczeło się wasze zainteresowanie bezpieczeństwem internetowym ? - narvego - 15.07.2014 Jeszcze na starej A500 CDTV kiedyś zainstalowałem z ciekawości jakiegoś antywirusa. To były czasy dyskietek z crackami i płyt dołączanych do czasopism, a mój twardy dysk miał wtedy 40 MB. Wirusy istniały, ale ja o tym wszystkim nie miałem zielonego pojęcia. Coś niecoś tylko poczytałem w czasopismach. Antywirus miał swoją bazę zapewne sprzed roku albo i więcej, czemu trudno się dziwić, bo jak to aktualizować. Skanowanie dysku twardego z Workbenchem przeciągało się niemiłosiernie, a po wszystkim nie znalazło... nic no bo skąd. Dopiero na dyskietkach z grami przy ich skanowaniu wykrywało czasami "wirusy". A właściwie cracki, rozpoznawane jako złośliwe oprogramowanie. Byłem tym oburzony, bo jak można dołączyć wirusa do gry. Jednoczesnie zastanawiało mnie, co to za wirus, skoro tyle razy go odpalałem i nic złośliwego nie zrobił, ani się nawet nie rozprzestrzenił ;p Ale prawdziwa zabawa zaczęła się dopiero po latach, gdy podłączyłem kabelek internetowy do Win98... w międzyczasie wpadła mi też w ręce książeczka o wirusach z przykładami kodów źródłowych i opisem algorytmów. Wcześniej programowałem dla zabawy w AMOSie, również na Amidze, lecz algorytmy chyba dopiero wtedy zacząłem rozumieć dzięki tym przykładom |