Ochrona danych osobowych priorytetem dla instytucji finansowych w 2016 roku
#1
Do połowy 2016 roku wejdzie w życie projekt rozporządzenia unijnego dot. zmiany ochrony danych osobowych, a wraz z nim zaostrzone przepisy i wysokie kary za ich nieprzestrzeganie. Projekt przewiduje jako jedną z możliwych, sankcję finansową w postaci 2 proc. rocznego globalnego obrotu, nakładaną na firmy działające w Unii Europejskiej. Rozporządzenie podchodzi do zagadnienia nie tylko w sposób kompleksowy, ale również nowatorski, tak by sprostać wyzwaniom, jakie stawia współczesny cyfrowy świat.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

 Dziś placówki instytucji finansowych są najbardziej narażone na kradzież danych przez hakerów włamujących się do ich systemów komputerowych, ale również przez snooping, czyli podglądanie ekranu osoby stojącej obok. W przeciętnym budynku banku można znaleźć przynajmniej osiem newralgicznych punktów, w których potrzeba ochrony prywatności danych jest konieczna, jak bankomaty, stanowiska samoobsługowe czy kasy. 

Badania 3M Poland pokazują, że średni koszt ponoszony przez organizacje w krajach Unii Europejskiej, w związku z naruszeniem bezpieczeństwa danych, wynosi aż 5,8 mln złotych. Dlatego firmy starannie opracowują procedury w zakresie ochrony danych przed wzrokiem osób niepowołanych oraz przed hakerami pozyskującymi dane poprzez podglądanie. Skutecznym rozwiązaniem mogą być specjalne filtry i folie prywatyzujące 3M. 

- Produkty 3M oprócz tego, że chronią ekran przed uszkodzeniami dzięki specjalnej mikro-żaluzji sprawiają, że obraz jest widoczny wyłącznie dla osoby siedzącej na wprost monitora. W ten sposób mamy pewność, że nasze dane są bezpieczne i niedostępne dla oczu niepożądanych osób – mówi Damian Bukowiński z firmy 3M Poland. 

Ekspert z firmy 3M tłumaczył także w jaki sposób dokładnie działają filtry i folie prywatyzujące 3M. 

- W portfolio mamy dwa rodzaje produktów zapewniających prywatność danych – filtry oraz folie prywatyzujące. Pierwszy z produktów pozwala zachować niewidoczność ekranu do 60 stopni po obu stronach. W praktyce oznacza to, że osoba patrząca z boku widzi jedynie czarny ekran. Dodatkowo filtry prywatyzujące nie są przymocowane na stałe do ekranu, a jedynie nakłada się je w zależności od potrzeby. Z kolei nasz drugi produkt – folie prywatyzujące 3M mają takie samo działanie, ale instaluje się je na stałe na ekranie urządzenia. Co więcej, oba produkty nie ograniczają widoczności ani korzystania z ekranu dotykowego przez użytkownika, a przy tym posiadają właściwości chroniące wzrok przed promieniowaniem. 

Niezabezpieczony ekran może zwiększać ryzyko kradzieży danych wymagających szczególnej ochrony, nie tylko danych finansowych, a także tajemnic handlowych i planów rozwoju działalności, jak również danych pacjentów w jednostkach ochrony zdrowia. Organizacje z różnych sektorów wydają ogromne sumy pieniędzy na bezpieczeństwo swoich systemów informatycznych. Warto również zabezpieczyć poufne informacje wyświetlane na ekranach, w miejscach bezpośrednio widocznych dla osób postronnych. Ochrona prywatności danych może pomóc poprawić zgodność działalności firmy z normami i regulacjami prawnymi oraz przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych. 

Źródło: 3M
Odpowiedz
#2
Te dodatkowe folie to może i dobry wynalazek, ale chronią tylko przed jednym rodzajem ataku (tzw. shoulder surfing) i to jeszcze w określonych okolicznościach. To jednak trochę za mało, żeby uniknąć przechwycenia np. danych logowania typu PIN, login, czy hasło. To może jedynie sie sprawdzić w warunkach, kiedy ochrona naszych danych z konieczności jest ograniczona jak wymienione bankomaty, kasy, komputery ogólnodostępne itp.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości