09.06.2015, 13:02
Właśnie natknąłem się na stronie SpySheltera na ciekawy artykuł.
W ostatnim czasie SpyShelter Firewall był recenzowany przez redaktorów PCMag i uzyskał dosyć słaby wynik. Producent postanowił odeprzeć zarzuty i wcale mu się nie dziwię - aplikacja została potraktowana jak antywirus i z nimi skonfrontowana w przypadku walki z malware (!). Absurdalne podejście i chyba ktoś nie zdawał sobie sprawy z tego, że jednak testuje zupełnie inny program.
W efekcie producent SpySheltera przygotował niewielkiego keyloggera i sprawdził jak zareaguje na niego Webroot, Kaspersky, Bitdefender a jak jego własna aplikacja.
Chyba już podejrzewacie, jakie były wyniki, prawda?
W teście wykorzystano dodatkowo test CLT, który również obnażył brak możliwości kontroli w programach AV.
Tekst na stronie spysheltera:
Recenzja na PCMag:
W ostatnim czasie SpyShelter Firewall był recenzowany przez redaktorów PCMag i uzyskał dosyć słaby wynik. Producent postanowił odeprzeć zarzuty i wcale mu się nie dziwię - aplikacja została potraktowana jak antywirus i z nimi skonfrontowana w przypadku walki z malware (!). Absurdalne podejście i chyba ktoś nie zdawał sobie sprawy z tego, że jednak testuje zupełnie inny program.
W efekcie producent SpySheltera przygotował niewielkiego keyloggera i sprawdził jak zareaguje na niego Webroot, Kaspersky, Bitdefender a jak jego własna aplikacja.
Chyba już podejrzewacie, jakie były wyniki, prawda?
W teście wykorzystano dodatkowo test CLT, który również obnażył brak możliwości kontroli w programach AV.
Tekst na stronie spysheltera:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Recenzja na PCMag:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]