#HajsBucketChallenge
#1
Dzisiaj zacząłem parować pewne fakty i (nie wiadomo z jakich przyczyn) osadzać je w świecie bezpieczeństwa informatycznego. Wiele mówi się o inżynierii społecznej (socjotechnice) będącej podstawą udanych ataków phishingowych. Jest ona nieraz jest kluczem do czyichś danych, niejawnych informacji lub... pieniędzy. W formie elektronicznej oczywiście. Ale wirus w społeczeństwie? I to przyjmowany z taką lekkością, że ludzie są w stanie być bardzo kreatywni, by tylko się pokazać i zakosztować popularności. Zapewne wiecie czy jest "Ice Bucket Challenge", może nawet wiecie to lepiej niż ja. Ja zatrzymałem się na wylewaniu wiadra zimnej wody, tudzież lodu na swoją głowę, ale... podobno chodzi jeszcze o pieniądze. Spójrzmy na to troszeczkę - że tak to ujmę - na zimno.

Polscy celebryci oficjalnie i ze sporym rozgłosem przekazują sobie dedykacje do poczynienia tegoż gestu dla dobra domu dziecka, hospicjum, czy aby pokryć drogie leczenie rzadkich schorzeń - cokolwiek. Ale jak odebrane byłoby przez społeczeństwo nieprzyjęcie zaproszenia do "zabawy"? Gdyby jeden znany aktor, piosenkarz, polityk przekazał "wyzwanie" innej dobrze znanej osobie publicznej, a ta naturalnie nie zechciałaby się przyłączyć? Wiele osób widziałoby to w ciemnych barwach, w TV i w różnego rodzaju kanałach społecznościowych pojawiłaby się informacja: PAN [...] NIE PODAROWAŁ 1000 ZŁ NA ROZBUDOWĘ HOSPICJIM! OPIEKA NAD POTRZEBUJĄCYMI NIE JEST W JEGO INTERESIE. Później ktoś musiałby się tłumaczyć dlaczego nie przyjął wyzwania, przecież wszyscy jego znani i szanowani znajomi nie mieli z tym problemu. A jak widzę to ja... Dokładnie tak - wspieranie nie leży w interesie żadnej osoby, nikt nie ma obowiązku wpłacania pieniędzy na fundacje. Osobiście uważam również, że ciężko zapanować nad poprawnością przekazywania dotacji w miejsce, w którym dokładnie miały się znaleźć. Może jestem zbyt sceptycznie nastawiony, nie wiem, na razie nie mam wystarczająco dużo pieniędzy dla siebie i bliskich, więc nie zastanawiałem się nad wartością darowania ich gdziekolwiek. Wracając do głównego tematu - oczywiście nie chcę być źle zrozumiany. Nie angażuję się w całą akcję, ale zastanawiam się jedynie nad krążącym wśród nas łańcuszkiem, który de facto skłania do wpłacania pieniędzy na dowolne fundacje. W samym tym nie ma nic złego, zupełnie mnie to nie dotyczy, ponieważ dalej skupiam się na celebrytach - jak wyjść z twarzy z sytuacji? Wpłacić 5 PLN i wyjść na biedaka? No chyba nie, bo przecież jeśli ma się to pokazać publicznie, to wypada pokazać, że ma się gest i jednocześnie uniknąć późniejszego wytykania palcami.

Filmików widzieliście już pewnie sporo, ale oto jeden, który skłonił mnie do zastanawiania się nad całą tą akcją:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


To bezsprzecznie tylko i wyłącznie dywagacja, nie żadna teoria spiskowa. Aczkolwiek... dlaczego by się nie zastanowić nad tym, że pewne sytuacje w sieci kierują naszymi zachowaniami i skłaniają nas do rzeczy, których w zwykłych okolicznościach byśmy nie zrobili. Czasami chodzi o picie piwa "na raz", a czasami najwyraźniej również o spore sumy pieniężne. Dajcie znać jak to widzicie, ale zachowajcie również dystans Wink
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#2
Żałuję, że mnie nikt nie wyzywa ani na picie piwa, ani na oblewanie się wodą. Na to się mówi forever alone.
Odpowiedz
#3
Chęć zaimponowania innym.. chęć bycia jak inni. Instynkt stadny.
Chyba tyle. Ja nie uczestniczyłem w tego typu akcjach i nie mam zamiaru. Bo co to da?

Pomoc? Ok, jak najbardziej jakieś tam niewielkie kwoty do puszek albo np. SMS gdy współpracują z operatorami.
Większy przelew dla fundacji raczej nie.. raz, nie mam z czego, dwa, musiałbym dokładnie sprawdzić jak dana fundacja działa i czy mozna jej zaufać (a na to z kolei nie mam czasu).

Filmik TEDE - klasa.
Odpowiedz
#4
nikita napisał(a):To bezsprzecznie tylko i wyłącznie dywagacja, nie żadna teoria spiskowa. Aczkolwiek... dlaczego by się nie zastanowić nad tym, że pewne sytuacje w sieci kierują naszymi zachowaniami i skłaniają nas do rzeczy, których w zwykłych okolicznościach byśmy nie zrobili. Czasami chodzi o picie piwa "na raz", a czasami najwyraźniej również o spore sumy pieniężne. Dajcie znać jak to widzicie, ale zachowajcie również dystans Wink

Żadna teoria spiskowa. Zwykły owczy pęd. Albo rola społeczna. Albo jeden z 10000 mechanizmów psychologii grupowej, socjologii lub pokrewnej. Człowiek jest istota społeczną i będzie robił to, co otoczenie uzna za fajne.
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#5
M''cin napisał(a):Żadna teoria spiskowa. Zwykły owczy pęd. Albo rola społeczna. Albo jeden z 10000 mechanizmów psychologii grupowej, socjologii lub pokrewnej. Człowiek jest istota społeczną i będzie robił to, co otoczenie uzna za fajne.
Miałem na myśli to, że ja nie uważam akcji tego typu za teorie spiskowe, aby wyciągnąć pieniądze od głupiego społeczeństwa Smile to byłoby zbyt odważne stwierdzenie, ale mimo wszystko widać, że staje się to coraz popularniejsze i wkracza na dziwne grunty - na przykład tego, że w grę wchodzą już finanse w dowolnej postaci.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#6
Nie sądzę, żeby chodziło o jakieś ukryte intencje...to chyba rzeczywiście tylko sposób na sięgnięcie do kieszeni tych "bogatych i znanych", żeby w zabawny sposób wyciągnąć z niej jakąś kwotę i to wbrew ich woli. I tu dochodzimy do sedna wątpliwości...czy to rzeczywiście taka przyjemność być wyzwanym do oblania się lodowatą wodą, potem się nią oblać i na koniec dać się jeszcze naciągnąć na wydanie pieniędzy niekoniecznie zgodnie z naszą wolą?...pewnie dla niektórych to nie dylemat...dla innych gest typu "a niech tam"...a inni zaczną się gryźć czy ulec modzie, czy zostać sobą i wyjść na "biedaka" lub "niegodziwca"?
Może w założeniach to nie takie intencje były, żeby ludzie czuli się pod presją mediów i społeczeństwa?...może to to zwykły szalony pomysł, żeby zrobić coś głupiego w końcu i bez sensu, ale żeby wyzwać innych potem do zabawy? jakby nie było, jest to teraz zjawisko już społeczne wśród pewnej warstwy ludzi i może służyć za przykład jak bezsensowne działanie może dzięki mediom urosnąć do rangi akcji dobroczynnej.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#7

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#8
Widzę po swoich znajomych na Facebooku, że zamiast wpłaty na konto fundacji pojawia się czekolada w zamian za nieprzyjęcie wyzwania.
Jak ostatnie wyzwanie do wrzucenia swojego zdjęcia z dzieciństwa było jeszcze śmieszne i przy okazji można było powspominać dawne czasy to całe te Ice Bucket jest dla mnie żałosne.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości