Spojrzenie na odświeżoną Avirę Free
#1
Skąd pomysł na wpis?
Jakiś czas temu pisałem, że gdy pojawi się nowa wersja Bitdefender Free, to na pewno zainstaluję ją na swoim laptopie. Pisałem też, że z reguły gdy ktoś pyta o pomoc w doborze programu antywirusowego, to polecam Avasta - mniej lub bardziej ze względu na to, że daje on użytkownikowi bardzo dużo możliwości konfiguracyjnych i jest to jeden z najbardziej stabilnych graczy na rynku darmowych programów AV. Ostatnio z kolei bardzo zainteresował mnie darmowy produkt Aviry. Na tyle bardzo, że postanowiłem go zainstalować na mojej stacjonarnej maszynie z systemem Windows 8.1 Pro w wersji x86. Drugie co postanowiłem, to w pewien sposób odświeżyć spojrzenie na program, szczególnie kieruję to do osób, które uważają, że Avira = stary, poczciwy silnik, paski narzędzi i inne zbędne cuda do przeglądarek. Cofnijmy się teraz w czasie do 7-8 wersji darmowego oprogramowania avast!... Gdyby ktoś wtedy powiedział "Avast? Ten badziewny odtwarzacz mp3?" i jednocześnie zobaczył co stało się z programem, podczas gdy latami używał Kasperskiego, czy ESETa, jego reakcja mogłaby być zaskakująca. Dla niego samego oczywiście Wink

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

avast! 4.8

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

avast! 8

Polecając użytkownikom oprogramowanie avast! również byłem troszeczkę sterowany stereotypami dotyczącymi Aviry, ale tworząc swój ostatni wpis dotyczący

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, byłem już w pełni świadomy, że podstawowe wymaganie użytkownika, jakim jest przede wszystkim ochrona systemu w czasie rzeczywistym, zostanie zaspokojone na niemalże takim samym poziomie - niezależnie od tego, który program zostanie zainstalowany na komputerze. Całkiem niedawno Avira kojarzyła mi się małymi innowacjami w tej samej, monotonnej "obudowie". Deweloperzy dłubią w kodzie programu, a użytkownik dalej widzi to samo. Otóż nie. Sama

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

już przyciąga oko bardzo ładnym flat-designem. Ten niewielki wyznacznik trendów w budowaniu stron internetowych już podczas odwiedzania witryny Avira Free daje internaucie sygnał, że produkt najprawdopodobniej idzie z duchem czasu.

Dlaczego więc piszę o darmowej Avirze? Być może jestem znudzony Avastem (oczywiście nie kwestionuję jego popularności, skuteczności i możliwości jakie daje użytkownikowi). Może piszę dlatego, że powinienem pisać coś zupełnie innego (if you know what I mean) i tak bardzo nie mogę się do tego zabrać... Przede wszystkim jednak chcę przybliżyć wszystkim, którzy kiedyś interesowali się Avirą lub wręcz przeciwnie - którzy nigdy nie interesowali się nią z jakiegokolwiek względu - jak aktualnie wygląda program i co oferuje wszystkim przeciętnym użytkownikom internetowych chodników. Przedstawienie najciekawszych funkcji programu nie znaczy, że inni producenci takowych funkcjonalności nie oferują.

Instalacja.
Zmiany, zmiany. Przede wszystkim Avira proponuje nam dwa sposoby instalacji: online (~4 MB) oraz offline (~140 MB). Ja w celu przygotowania tego materiału skorzystałem z instalacji offline i chciałem jak najszybciej pozbyć się (o ile zostałyby zainstalowane) elementy Avira Online Essentials, bo zupełnie ich nie potrzebuję. To już dość mocne nawiązanie do drugiej zmiany w programie, ale wrócę do niej później. Dalej nie doczekaliśmy się polskiego interfejsu programu (być może to nie pozwala aplikacji zwiększyć popularności w naszym kraju, takim pięknym kraju...), ale mi zupełnie to nie przeszkadza. Angielski - wymagany na poziomie rozumienia dokumentacji. Proces instalacji w przypadku wersji offline jest łatwy, szybki i przyjemny, a wszystkie ustawienia skonfigurowane podczas instalacji są łatwo dostępne z poziomu głównych ustawień programu. Nie zastanawiajcie się zatem, czy zaznaczyć dodatkowe checkboxy "Applications" i "Games", bo wszystko można doprecyzować po zakończeniu instalacji.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Po zainstalowaniu naszym oczom ukazuje się propozycja zaktualizowania programu:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Online Essentials.
Avira stworzyła platformę, która pozwala użytkownikom na scentralizowane, zdalne zarządzanie i monitorowanie wszystkich wykorzystywanych produktów i usług. AOE pozwala m.in. na śledzenie i ewentualne zablokowanie zgubionego/skradzionego urządzenia mobilnego, na którego liście aplikacji figurowała Avira w wersji mobilnej oraz monitorowanie stanu bezpieczeństwa wszystkich połączonych w ramach "profilu" urządzeń (np. w domowej sieci LAN Smile). Online Essentials składa się z dwóch podstawowych elementów: launchera instalowanego wraz z desktopową instancją programu oraz głównego panelu zarządzania, dostępnego jako aplikacja webowa łącząca się z danym launcherem.

Launcher wygląda następująco, ale jak już mówiłem - nie jest mi on do niczego potrzebny, ponieważ nie zamierzam zarządzać swoimi urządzeniami. Aby usunąć Programy AOE należy na liście zainstalowanych programów znaleźć wpis "Avira" (nie "Avira Free Antivirus") i zwyczajnie go odinstalować.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

informacje:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


GUI.
W kwestii graficznego interfejsu użytkownika chyba niewiele się zmieniło od ostatniej wersji i nadal uważam, że istnieją aplikacje, których konfiguracja jest lepiej "wyłożona na tacę". Chociaż może jest to związane z przyzwyczajeniami? W końcu nigdy nie korzystałem z Aviry na dłuższą metę, a z samymi programami antywirusowymi mam styczność jedynie pracując na komputerach znajomych. Producent nie skorzystał (może jeszcze) z kafelko-podobnego interfejsu, który jest nam znany m.in. z Bitdefendera, czy nawet AVG. Okno główne jest przejrzyste i czytelne (chyba, że ktoś ma jednak problemy z operowaniem językiem obcym), zachowane w tradycyjny dla programów AV sposób:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Ustawienia skanowania.
Jak już wspomniałem, według mojej opinii Avira nie dysponuje tak szeroko rozwiniętym wachlarzem konfiguracji modułów zabezpieczających, jakie oferuje avast!. Inna rzeczą jest to, że dziesiątki tysięcy użytkowników nawet w ustawienia te nie zagląda. Program oferuje ochronę przeglądarek, ale jest ona realizowana za pomocą niezależnego (od całego programu) dodatku Avira Browser Safety. Ustawienia kształtują się jak poniżej to przedstawiłem.

Domyślnie zdefiniowanych zostało kilka trybów skanowania na żądanie:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Ustawienia możemy zmienić w odpowiedniej do tego sekcji (System Scanner):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Ochrona w czasie rzeczywistym oferuje nam następujące opcje skanowania (oczywiście z takimi samymi ustawieniami parametrów analizy heurystycznej):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Ustawienia globalne.
W tym miejscu możemy skonfigurować ustawienia, które są nam znane z części instalacyjnej omawianego programu. Są to między innymi kategorie zagrożeń przed którymi Avira ma chronić system, ustawienia wykorzystania chmury i wysyłania plików do analizy, czy ustawienia autostartu wraz z opcją monitorowania pliku hosts i autoochroną aplikacji.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


O ochronie sieci nie można powiedzieć zbyt wiele, ponieważ Avira wykorzystuje systemową zaporę sieciową. Wszystkie opcje ochrony sieciowej przekierowują nas do ustawień firewalla w systemie Windows.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Informacje:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Podsumowanie.
Co mogę powiedzieć po jednym dniu spędzonym z aplikacją? Odnalazłem wszystkie przydatne funkcje, przeskanowałem swój system za pomocą jednego ze zdefiniowanych trybów skanowania, serfowałem trochę po sieci i... Avira na pewno nie jest antywirusem wybitnie ciężkim dla systemu, a na pewno nie zauważyłem tego podczas pracy. W "liczbach" może coś siedzi, ale przy moim wykorzystaniu komputera... byłoby całkiem OK:

Avira z AOE - bezpośrednio po zainstalowaniu:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Avira bez AOE - bezpośrednio po jego usunięciu:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


To oczywiście wyniki nieobiektywne, sam nie wiem, czy w tle nie leciał jeszcze poinstalacyjny skan (a bardzo prawdopodobne, że tak było), więc jedynie przybliżam ilość procesów siedzących w pamięci. Zapewne wykorzystanie zasobów zmienia się wraz z trybem wyboru skanowania (czy program ma wybrać sam, czy według zdefiniowanych rozszerzeń... a może wszystkie pliki?) - należy o tym pamiętać w przypadku każdej konfiguracji jakiegokolwiek skanera antywirusowego. O ile opcje takie producent udostępnia Wink Zawsze uważałem, że na rynku darmowych AV na podium biją się za sobą tylko trzy produkty: wszystkie na "A", wszystkie nam bardzo dobrze znane. Uważałem też, że avast! jest wśród nich produktem najlepszym i w zasadzie wiele w tym prawdy, ale dzisiejszego dnia muszę przyznać, że podoba mi się Avira po zmianach. Nie wyświetla wykresów i raportów, do których trzeba dysponować Flashem i Silverlightem, nie rozwija się może tak szybko jak jej wcześniej wymieniony konkurent, ale... przynajmniej rozwija się w ogóle. Powoli, bo powoli, ale widać, że stara się nadążać za tym, co dzieje się w sieci. Na naszym forum nie jest to program bardzo popularny, ale myślę, że śmiało można zacząć go polecać w zamian za ciągłe wałkowanie Avasta i Bitdefendera (z którym jak to Łukasz powiedział bywa różnie - na jednym systemie śmiga, na innym się wysypuje).

Jeśli ktoś od dłuższego czasu korzysta z Aviry, to zapraszam do wypowiedzenia się w temacie. W ramach przypomnienia: w pewnych aspektach nie ma produktów lepszych i gorszych. Jak wiecie (lub właśnie się dowiedzieliście), pasjonuję się ptasznikami... hodowlą bym tego nie nazwał - mam tylko 11 pająków i jeszcze ich nie rozmnażam, ale kiedyś przeczytałem ciekawą odpowiedź na jednym z popularniejszych portali tematycznych (przytoczę po swojemu, bo nie chcę spędzać kolejnych kwadransów na szukaniu):

Cytat:- Czy ten pająk jest "padliwy"?
- Nie ma padliwych pająków, są tylko ch... hodowcy"
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#2
No kurcze...10 plusów za ten tekstBeer
Jak zwykle Twoje teksty Nikita super się czyta...jasno, przejrzyście i treściwie...dzięki za kawałek dobrej lektury. Prywatnie już bardziej...Avira długo mnie do siebie przekonywała, a pierwsze niepowodzenia w ogóle mnie jakoś odstręczyły na jakiś czas od tego programu. Ale w końcu lody zostały przełamane i był czas, że na dłużej zagościła na XP...i zyskała mój szacunek jako solidny i dobrze poukładany AV, a przy tym mniej odczuwalny, niż lżejszy wg zasobów Avast...ten ostatni program i dla mnie stał się czymś już zbyt oczywistym, żeby nie powiedzieć nudnym Smile
Na marginesie...nasze forum było przed laty nieoficjalnym forum właśnie Aviry Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#3
Aviry używam od jakichś chyba 9 lat, a konfigurować nauczyłem się ją na tym forum,
jak jeszcze było nieoficjalnym wsparciem Aviry.Co ciekawe, wygląd i opcje konfiguracji
(kiedyś nazywanej trybem Expert) nie zmieniły się wiele przez lata; oczywiście sukcesywnie
dochodziły nowe funkcje (ostatnio np. dotyczące skanowania w chmurze).

Nowością jest Avira Online Essentials; aby uniknąć instalacji, trzeba zrezygnować
z aktualizacji, zamykając okienko Avita Update z parasolką i napisem ''Update'' poniżej.
Jeszcze niedawno w czasie instalacji była też możliwość rezygnacji z modułu
Web Protection, który według kilku osób z forum i mnie także jest raczej nieprzydatny
i niefunkcjonalny (nie wiem, czy nadal jest on oferowany podczas instalacji).
Na szczęście można go odistalować z Panelu sterowania, bo jest tam wyszczególniony odrędnie od antywirusa.
Podobnie można odinstalować Online Essentials, które zajmują (u mnie) więcej pamięci niż sam antywirus.

Sam antywirus nie jest raczej ciężki, rzadko zdarzają się FP, a chyba jedyną
wadą jest to że komp u mnie na chwile spowalnia w czasie aktualizacji,
ale to pewnie wina nie najnowszego procesora. Moim bardzo skromnym zdaniem,
Avira ma od lat świetny pragram antywirusowy, utrzymując go przez cały czas na bardzo wysokim,
lub przynajmniej wysokim poziomie, ale inne programy/moduły bezpieczeństwa
tej firmy są już nieco gorszej funkcjonalności, skuteczności i przydatności.


Warto dodać, że w Panelu głównym (Avira Control Center) w zakładce Scheduler można skonfigurować zadania,
np. okresowy szybki skan, lub (co istotne) odpowiednio częste aktualizacje, bo domyślnie jest chyba tylko
jedna aktualizacją na dobę.

Avira antywirus kilka razy uratował mnie skutecznie przed infekcjami,
i szczerze mówiąc trudno mi wyobrazić sobie rezygnację z niego, mimo różnych innych
programów bezpieczeństwa, które mam zainstalowane (np. MBAM, AppGuard, MBAE).
Niestety, za jakiś czas Avira nie będzie już wspierać Windows XP, co wymusi zmianę
antywirusa na tym OS.

Co istotne, Avira ma od lat bardzo dobre wyniki w testach AV-Comparatives,
ostatnio zdaje się wyprzedziła nieco nawet EAM i Kasperskiego. Różnice w testach
Aviry płatnej i bezpłatnej nie są wyszczególnione, ale gdy kiedyś je publikowano
- to były niewielkie. Konkurencja ''na A'' od kilku lat ma gorsze wyniki w tych testach.
Odpowiedz
#4
Widze że jak chodzi interface i opcje aviry to avira pozostaje bez szczególnych zmian niemal wszystko jest dostępne w opcjach tak jak powinno być.

Pomimo że od dawna nie mam jej zainstalowanej to nadal korzystam z boot cd do okresowego skanowania danych u siebie jak i u znajomych.
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#5
Skoro Comodo mi świruje przy aktualizacji bazy danych (a AV bez aktualnej to szrot :/) zastanawiam się nad combo Avira Av / Comodo Firewall iDefense+ / MBAM Anti-exploit tudzież Avira Av i Firewall/ Comodo Defense +/ MBAM Anti-exploit. Rzekomo działa na XP, mam pytanie, czy ktoś testował? I czy takie kombo nie powinno się gryźć między sobą?
Avira ma ta przewagę nad innymi darmowymi AV, że stare wersje były już instalowane u mnie i pozostali domownicy nie będą pytali o wszystko 100 razy Tongue
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#6
Okej, zainstalowałem. Na pierwszy rzut oka ma mniej opcji niż Comodo, co pozbawia mnie złudnego wrażenia, ze panuję nad bezpieczeństwem Suspicious Uwagi odnośnie instalacji
nikita napisał(a):Przede wszystkim Avira proponuje nam dwa sposoby instalacji: online (~4 MB) oraz offline (~140 MB)
Aktualnie w downloadsach na stronie Aviry jest tylko instalator internetowy, co nie za bardzo mi się podoba - wolę pobrać i zainstalować, a nie bawić się w jakieś cudaki. Automatycznie instaluje w domyślnej lokalizacji, nawet nie pytając, jaka ona jest.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#7
Jest również offline installer:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#8
No to ładnie go schowali Tongue
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#9
M''cin napisał(a):No to ładnie go schowali Tongue
Albo słabo szukałeś Wink a serio serio - instalator nie został oficjalnie uwzględniony na głównej stronie pobierania pewnie dlatego, żeby więcej osób świadomie/nieświadomie skorzystało z AOE i możliwości, jakie oferuje.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#10
Faktycznie niezły troll z tym AOE, sam raczej bym pomyślał, że to po prostu tak musi wyglądać Tongue Cwaniaki z nich.
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#11
M''cin napisał(a):Faktycznie niezły troll z tym AOE, sam raczej bym pomyślał, że to po prostu tak musi wyglądać Tongue Cwaniaki z nich.
Po instalacji również należy uważać na komunikat, który dodaje AOE do zakończonej instalacji (o tym pisano już wyżej).

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#12
Nic nie schowali od paru dobrych właśnie tak jest że pobierasz ich własny client downloader.

A pobrać offline instaler wystarczy wejść następująco Suport ---> Downloads i przy wybranej wrsji wchodzimy w "More versions"

Poprawka: faktycznie przy darmowej avirze już nie ma instalatora O.o
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#13
Dokładnie. Tylko pod tym linkiem, co wskazał Nikita jest. Gdyby to była kwestia przejrzenia strony producenta, znalazłbym sam Tongue
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#14
Ostatnio zainteresowałem się nową Avirą w wersji free i dlatego właśnie mam pytanie. Czy warto coś zmienić w domyślnych ustawieniach (coś włączyć, coś zmienić, bądź coś wyłączyć) aby program był "lepszy"? Smile
Odpowiedz
#15
Wydaje mi się, że jeśli masz jakąś inną zaporę systemową, HIPS czy coś w ten deseń, to wydaje mi się, że warto wyłączyć elementy ochrony systemu w Avirze, żeby się jeden program drugiemu w kompetencje nie wpierniczał (zakładka General -> security w konfiguracji). Ponadto zwiększyłem czułość skanera, bo parę lat temu Avirka na średnich przepuściła mi parę rzeczy, ale to może być moja paranoja Wink
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#16
Dużo dobrego napisałem o Avirze, więc teraz jeszcze coś złego... Pierwsza kwestia jest taka, że okienko zachęcające do aktualizacji programu, a instalujące de facto jedynie Avira Online Essentials pojawia się co kilka (chyba) uruchomień systemu. Nie każdy jednak AOE potrzebuje, a nigdzie jasno nie jest napisane, co tak naprawdę będzie aktualizowane. Druga kwestia to okienko zachęcające do aktualizacji z wersji Free na Pro. Jednak to dla mnie trochę zbyt agresywnie wygląda jak na - w zamierzeniu - całkowicie darmowe oprogramowanie. No coś... Marketing.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


EDIT: A bym zapomniał - oczywiście usunąłem Avirę Free z mojego komputera stacjonarnego i niestety nie zainstaluję jej już do czasu zmian w polityce reklamowania płatnych wersji programu.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#17
Nie jest tajemnicą, że darmowe oprogramowanie antywirusowe to forma reklamy płatnego odpowiednika. Co do tego powiadomienia wyżej, to można go chyba wyłączyć (kilka tygodni temu testowałem Avirę).
Odpowiedz
#18
Mendrzec napisał(a):Nie jest tajemnicą, że darmowe oprogramowanie antywirusowe to forma reklamy płatnego odpowiednika.
Nie w każdym przypadku. Avast się tak na przykład nie afiszuje z płatną wersją programu. Bitdefender Free też nie, ale to było zamierzenie producenta.

Mendrzec napisał(a):Co do tego powiadomienia wyżej, to można go chyba wyłączyć (kilka tygodni temu testowałem Avirę).
Wyłączyć, czy zamknąć? Bo jak mam zamykać takie komunikaty co kilka (lub co każde uruchomienie systemu), to jednak podziękuję Smile
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#19
U mnie okienko instalacyjne dla AOE pojawiło się znienacka,
i faktycznie pomyślałem że to zwykła aktualizacja antywirusa,
więc wcisnąłem OK.Później odinstalowałem i przywróciłem system.

Potem okienko pojawiało się kilka razy w trakcie normalnej
pracy, następnie przez kilka dni po starcie kompa - już myślałem
że tak będzie zawsze, ale potem te komunikaty o aktualizacji (AOE)
przestały się pojawiać, i nie było żadnego ani razu od kilku miesięcy.

Natomiast faktycznie pojawia się reklama zachęcająca
do zakupu wersji pełnej (płatnej) Aviry. Wysuwa się z zasobnika
mniej więcej raz na dobę, więc można przyjąć że zastąpiła
duże okno reklamowe które pojawiało się do jesieni 2013.

Dla mnie Avira nie ma specjalnie alternatywy, bo stosunek
jakość(wykrywalność)/obciążenie/cena jest u niej znakomity;
Avira jest też bezproblemowym softem, tzn. nie konfliktuje się u mnie
z innymi używanymi przeze mnie programami.Właściwie gdybym
wyrzucił Avirę, to najprawdopodobniej przerzuciłbym się na EAM,
ale on jest dość ciężki, a dopiero w dalszej kolejności rozważałbym instalację
Bitdefendera lub Pandy, ew. Avasta lub Eseta, a w jeszcze dalszej 360 IS/TS.

W końcu wyszedłem z założenia, że skoro robię setki różnych kliknięć
myszą na dobę, to jeden dodatkowy klik na tę reklamę nie robi
większej różnicy, mimo że faktycznie jest to co nieco irytujące. Smile
Odpowiedz
#20
Darmowa wersja Aviry chyba nie chroni naszej obecności w Internecie?
szukam odpowiedniej ochrony.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości