McAfee Internet Security 2014 [Raport Użytkownika]
#1
GAMBIT MCAFEE''GO

Gambit to w szachach nieco ryzykowne otwarcie, w którym poświęca się materiał, zwykle pionka, czasem nawet figurę aby uzyskać taktyczną lub strategiczną przewagę. Osoba mniej biegła w królewskiej grze w konfrontacji z szachowym wyjadaczem przyjmuje taki podarunek myśląc, że uzyskuje przewagę. Po kilku, kilkunastu dalszych ruchach okazuje się jednak, że to weteran zręcznie wykorzystuje sytuację na szachownicy i ostatecznie wygrywa partię. Najbardziej znanym gambitem jest gambit hetmański. Po ruchach 1. d4 d5 białe proponują czarnym „za darmo” piona grając 2.c4.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Jeśli czarne go zbiją 2... d5xc4, białe mają szereg ciekawych opcji, związanych z planem zajęcia centrum przez e4 i odbicie piona przez Gxc4. Nazwy gambitów mają rożne pochodzenie. Hetmański wiąże się z faktem, że białe otwierają partię ruchem piona sprzed Hetmana. Niektóre gambity noszą nazwę ich twórców, jak np. gambit Evansa, Blumenfelda, Stauntona. Gra gambitowa jest bardzo dynamiczna.

Na naszym forum w dziale Konkursy, giełda i promocje można znaleźć różne ciekawe oferty. Niektóre z nich są naprawdę warte uwagi. Postanowiłem skorzystać z promocji na produkt McAfee Internet Security. Licencja na rok za darmo aż na trzy stanowiska.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


To naprawdę ciekawa oferta. Dlaczego producent zdecydował się na taki radykalny krok?
Wyjaśnił to krótko zord : musimy podać dane naszej karty płatniczej i standardowo godzimy się na automatyczne odnowienie licencji. Czyli po 365 dniach użytkowania pakietu nasza karta płatnicza zostanie obciążona opłatą za kolejny okres licencji.
Czyli McAfee zastosował gambit. Daje nam za darmo program na pewien czas ale liczy, że po tym czasie uzyska zapłatę.

W szachach jest tak, że niektórych „propozycji” nie trzeba przyjmować. W przypadku wspomnianego gambitu hetmańskiego czarne mogą zignorować ofertę bicia piona i zastosować własny plan np. przez 2... e6.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



z zamiarem zaszachowania króla białych sprytnym ruchem 3... Gb4+, bo pion zabezpieczający króla został już wysłany na linię frontu. Mówimy wtedy, że gambit nie został przyjęty. Tak samo w przypadku gambitu McAfee''go – możemy zignorować ofertę i pozostać przy preferowanym oprogramowaniu zabezpieczającym.

Ja ambitnie zdecydowałem się przyjąć i przetestować McAfee''go. Po przyjęciu gambitu nie trzeba bowiem skupiać się na obronie podarowanego piona, tylko szukać innych możliwości. Zapraszam więc do przyjrzenia się tej partii i wyciągnięcia własnych wniosków odnośnie tego produktu.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



McAfee Internet Security 2014 [Raport Użytkownika]

Maszyna testowa to mój domowy PC: Intel i7-2600K, RAM 16 GB, Windows 7 SP1 64 bit, aktualizowany na bieżąco.

Mam wrażenie, że producenci zabezpieczeń wkroczyli w fazę dramatycznej walki o wybór konsumenta. Do niedawna można było testować jakiś produkt przez standardowe 30 dni. Obecnie bez zbytniego wysiłku można znaleźć znacznie dłuższe licencje. Z naszej konsumenckiej strony wygląda to pozornie dobrze. Ale racjonalnie myśląc – oferowanie za darmo czegoś, co było do tej pory płatne- może oznaczać cięcie kosztów, zwolnienia pracowników. I co najgorsze - spadek jakości.

Firma McAfee Inc to stara i solidna marka, znana bardziej w USA, gdzie konkuruje z Symantec, niż w Europie. Obecnie nie ma już nic wspólnego z Johnem McAfee – jej założycielem. Internet pulsuje wiadomościami na jego temat. Ważna informacja: w 2011 roku Intel wykupił wszystkie akcje MFE (takim symbolem była oznaczona na giełdzie McAfee Inc)

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Miał miejsce wyraźny skok ceny akcji na giełdzie w Nowym Jorku. Akcje zostały bowiem wykupione znacznie powyżej ich aktualnej wartości.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Pewnie wszyscy akcjonariusze trochę zarobili. Obecnie McAfee Inc nie jest notowana na giełdzie. Wchodzi w skład imperium Intela, które nadal jednak używa nazwiska Johna McAfee do promowania tego produktu, tak samo jak Symantec wykorzystuje legendę Petera Nortona. John McAfee jest bardziej „zwariowany” i może o to chodzi. Dobre pole do spekulacji... Im większy geniusz tym bardziej musi sfiksować na starość? Ok. Spekulacje nie mają znaczenia. Wiemy, że marka McAfee jest teraz pod skrzydłami firmy Intel. Z tego co przeczytałem w warunkach licencji funkcjonują trzy spółki – w USA, Luksemburgu i Japonii. Można mieć wiarę, że jest dobrze zarządzana.

Zajmijmy się więc szczegółami, które można jakoś racjonalnie ocenić.

INSTALACJA

Nie jest problemem. Musimy uważnie wypełnić kolejne dane i po zakończeniu aktualna wersja pakietu zostanie automatycznie pobrana.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Przy założeniu konta McAfee, trzeba podać jakiś nasz stale funkcjonujący adres mailowy, a nie np. 10 minute mail, gdyż będziemy potrzebować dostępu do konta, aby wyłączyć automatyczne odnawianie licencji. Trzeba podać dane osobiste oraz numer karty płatniczej. To nieco ryzykowna sprawa. Na taką okoliczność mam jednak przygotowany stosowny adres mailowy oraz bezpłatny rachunek bankowy z

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

(nie kredytową!). Trzeba zwrócić uwagę aby umowa z bankiem nie dopuszczała sytuacji, że nasza karta zostanie obciążona jakąkolwiek płatnością, jeśli brakuje na rachunku środków na realizację. To prosta rzecz do zrealizowania – większość banków nie pozwala na zadłużenie karty, dopóki nie spełnimy jego wymagań –tzw. limit debetowy lub kredyt odnawialny. Zatem wystarczy bezpłatny rachunek z bezpłatną kartą debetową. Jeśli nigdy nie wpłacimy na ten rachunek żadnej kwoty, nie będziemy skutecznie obciążani przez McAfee, nawet jeśli nie wyłączymy automatycznego odnawiania licencji tego produktu. Bezpłatny adres mailowy nie jest żadnym problemem.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Przy podaniu danych karty płatniczej jesteśmy informowani, że subskrypcja zostanie automatycznie odnowiona. Cztery tygodnie przed jej wygaśnięciem dostaniemy powiadomienie mailem. Najważniejsze- możemy wyłączyć automatyczne odnawianie przez konto McAfee. Dla mnie owe reguły są jasne i uczciwe.

Po założeniu konta i podaniu danych karty - pamiętajcie - debetowej, nie kredytowej- możemy już teraz zmienić automatyczne odnawianie licencji. Polecam jednak doprowadzić proces instalacji do końca, ponowne uruchomienie komputera i zalogowanie się na konto.

Jak zainstalować McAfee na kolejnych dwóch stanowiskach?

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Jak wyłączyć automatyczne odnawianie licencji?

Po zalogowaniu się na konto, klikamy na Auto-Renewal Settings:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



i klikamy na Turn Off:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



W ten sposób wyłączamy odnowienie subskrypcji i jesteśmy pewni, że mamy bezpłatny pakiet na rok, bez zobowiązań. W ten sposób zakończymy też przewagę gambitu McAfee''go...

Jak zmienić ustawienia interfejsu na język polski i uzyskać wersję 2014?

Niestety jedyny sposób jaki znalazłem, to założenie konta McAfee z powyższej promocji, odinstalowanie programu, pobranie i zainstalowanie

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Podczas instalacji podajemy adres mailowy i hasło do naszego konta McAfee, przekształcając wersję demo w licencję na rok.

DZIAŁANIE PROGRAMU

McAfee Internet Security to typowy automat. Zatem jeśli mamy jakieś obawy wobec swoich kompetencji w zakresie znajomości i konfiguracji tego typu narzędzi, można zdać się na fabryczne ustawienia. Prosty interfejs podpowie wszystkie niezbędne działania. Bardziej zaawansowane czynności i ustawienia są celowo ukryte i nie jest ich dużo.

Na naszym forum można znaleźć „barokową” recenzję McAlexa , który opisał możliwości pakietu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

oraz

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Warto także zerknąć na

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

autorstwa McAlexa , dotyczącego zachowania auto-ochrony programów zabezpieczających wobec bardzo popularnego zagrożenia Live Security. Tutaj jest szczegółowy

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

przeprowadzony przez F4z
Niestety McAfee nie zaliczył testu, choć moim zdaniem był bliski dołączenia do listy zwycięzców.

ZUŻYCIE ZASOBÓW

W stanie czuwania aktywnych jest sześć procesów. Każdy jest chroniony przed wyłączeniem np. z poziomu menadżera zadań. „Oczywista oczywistość” - wspominam o tym, bo procesy Ashampoo Anti-Malware w poprzedniej wersji można było bez problemu wyłączyć. Nota bene ciekawe, jak jest w nowej odsłonie Ashampoo Anti-Virus 2014?

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Zaprezentowane na obrazku zużycie pamięci RAM wynosi 284,4 MB. I jest jedną z niższych wartości, gdy miałem uruchomiony tylko Libre Office, w którym piszę ten tekst. Przy włączeniu innych aplikacji, zwłaszcza tych łączących się z Internetem – przeglądarka, synchronizacja konta Dropbox, proces mcshield.exe z łatwością konsumował dodatkowe 100 MB.

Podczas skanowania pojawia się kolejny proces mcods.exe. A mcshield.exe wykorzystuje bez skrupułów dostępną moc procesora i RAM.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Zaprezentowane aktualnie na obrazku zużycie pamięci RAM wynosi 498,5 MB.
Podczas obserwacji zauważyłem, że zużycie procesora nigdy nie przekroczyło 50%, a RAM 600 MB.

Czy to są jakieś przerażające wartości? Zależy od punktu widzenia, a raczej posiadania. Sprzęt na którym testowałem McAfee''go zapewniał mu pełne pole do popisu. 600 MB RAM przy dostępnych 16 GB to niewiele. Użycie mocy silnego procesora skutkowało błyskawicznym czasem skanowania, który trudno było zmierzyć! McAfee nie podaje nam niestety czasu skanowania. Czasy kolejnych skanowań są coraz krótsze, jeśli nie było wielu zmian w systemie. Pakiet „uczy się” zawartości naszego komputera. Po względem szybkości skanowania McAfee okazał się lepszy niż Baidu, którego ostatnio testowałem i może śmiało konkurować Webrootem.

TESTY PACZEK Z MALWARE LAB

Przetestowałem 14 paczek zamieszonych w naszym labie we wrześniu. Średnia arytmetyczna ze wszystkich wyników to skuteczność na poziomie 79,61%. Najgorszy wynik – 47,82%, najlepszy – 95,99%. Ponieważ mam już trochę doświadczenia z testowaniem paczek, mogę ocenić, że jest to bardzo dobry wynik, plasujący silnik McAfee''go w ścisłej czołówce pod względem wykrywalności. Szczegółowa tabela:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Kilka przykładów i porównań z innymi programami na tych samych paczkach:

[Malware Pack]2013-09-14 #513 by tommy
441/513 85,96%

ESET SS 489/513 (95,32%)
Emsi 270/513 (52,63%)

2013-09-15-tomatto007
1233/1533 80,43%

Emsi 1001/1533 (65,29%)

1023 malware by tachion z dnia 2013-09-15
982/1023 95,99%

ESET SS 1021/1023 (99,8%)
Emsi 1019/1023 (99,6%)

2013-09-17-tomatto007
713/898 79,40%

Dr.Web 9 830/898 (92,42%)
Baidu 278/898 (30.96%)
KIS 2014: 566/898 (63,0%)


2013-09-19-tomatto007
332/411 80,78%

MBAM - 393/411 (95,62%)
Webroot SA - 337/411 (81,99%)
ESET SS 379/411 (92,21%)
CIS 2013 333/411 (81,0%)
Emsi 233/411 56.69%

2013-09-20-tomatto007
449/939 47,82%

Vipre Antivirus 2014 680/939 (72,42%)
Norman Malware Cleaner 635/939 (67,63%)
CIS 2013 520/939 (55,3%)
ESET SS 668/939 (71,13%)

[Malware Pack]2013.09.28 #110 by tommy
105/110 95,45%

CIS 2013 94/110 (85,4%)
ESET SS 105/110 (95,45%)
KIS 2014 108/110 (98,1%)

CO I JAK ZMIENIŁEM

Wyłączyłem moduł antyspamowy, aby nie obciążał zasobów. Moją domową pocztę mailową obsługuje program The Bat! z zainstalowaną wtyczką antyspamową Antispam Sniper, więc kolejny nie był mi potrzebny. McAfee umożliwia zainstalowanie wtyczki antyspamowej tylko w programach: Outlook, Outlook Express/Windows Mail i Thunderbird. To znaczy tylko w nich dodaje swój toolbar. Przypuszczam jednak, że monitoruje wszystkie przychodzące wiadomości i oznacza je jako [SPAM]lub {PISH]także w innych klientach poczty. Nie sprawdzałem tego dokładnie, wnioskuję na podstawie możliwych ustawień modułu i zachowań produktu konkurencji – AVG IS.
W przypadku typowego użytkownika, jeśli nie korzysta ze stacjonarnego klienta poczty (czyli sprawdza pocztę przez przeglądarkę) można wyłączyć. Gdy ma na komputerze zainstalowany jakiś program do obsługi poczty mailowej, można pozostawić włączony.

W module firewalla Traffic Controler funkcję Smart Access zastąpiłem trybem Stealth.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



W module firewalla Smart Advice and Advanced Settings zaznaczyłem opcję ask me to decide zamiast decide automatically.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Powoduje to oczywiście wzrost liczby wyskakujących ostrzeżeń

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



ale pozwala na większą kontrolę zachowań programów łączących się z siecią. W przypadku typowego użytkownika, można zachować fabryczne ustawienia.

No i to już właściwie wszystko. McAfee jest automatem i nie oferuje zbyt wielu możliwości konfiguracji.

IKONY NA PASKU ZADAŃ

1. Monitoring systemu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



2. Aktualizacja/skanowanie

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



3. Wyłączona ochrona

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



INNE UWAGI

Podczas skanowania paczek z malware lab, program ciekawie zachowywał się w przypadku wykrycia tzw. PUP (potentially unwanted program). Termin ten wprowadziła do powszechnego obiegu właśnie firma McAfee. Chodzi o to, że w programach nieszkodliwych mogą być umieszczane jakieś niepożądane elementy zazwyczaj typu spyware, adware, których przeciętny użytkownik się tam nie spodziewa. Trudno to zaklasyfikować jako zagrożenie bezpieczeństwa, ale być może jest to działanie nieetyczne. Ostatnio na naszym forum została opisana sprawa pewnego

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, który miał problem z PUP.

Moim zdaniem dodawanie ukrytych elementów bez widocznej informacji lub nawet próba przemycania takich dodatkowych elementów przez ich zamaskowanie w jakichś niewidocznych od razu opcjach, to działanie nieetyczne wobec zwykłego użytkownika.
Inną kwestią jest, czy programy zabezpieczające powinny wtedy reagować. Moim zdaniem zdecydowanie tak. Nawet możliwość instalacji Google Chrome przy okazji pobrania innego programu powinna być wykrywana, jako zagrożenie dla prywatności. Pryncypialnie – wiedza i mądrość mają służyć Dobru, tak kiedyś myślał Platon. Na szczęście nadal mamypojęcie Dobra zakodowane w świadomości i jakoś w zwyczajnych ludzkich sprawach, które nas spotykają codziennie – potrafimy się zachować dobrze/przyzwoicie. Moja korporacja zawodowa opracowała i wdrożyła kodeks etyki. Podstawowa sprawa, to świadomość, aby nie wykorzystywać braku specjalistycznej wiedzy klientów w celu zwiększenia swego zysku. Wielkie korporacje IT, a za nimi mniejsze firmy niestety idą inną drogą. Zysk jest ważniejszy niż uczciwe podejście.

Jak reaguje program stworzony przez Johna McAfee? Otóż nadspodziewanie dobrze! Po przeskanowaniu i usunięciu ewidentnych zagrożeń, skaner zatrzymuje działanie i prosi nas o podjęcie decyzji:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Znaleziono 51 niepożądanych programów.

W ten sposób można wyjaśnić problem rożnego traktowania PUP przez poszczególne silniki antywirusowe, co objawia się czasem dramatyczną różnicą w wynikach skanowania paczek z naszego malware lab. To są tylko narzędzia pozbawione zdrowego rozsądku. Podziwiam rolę osób odpowiedzialnych za codzienne aktualizacje bazy danych PUP. Muszą to jakoś ocenić i przedstawić nam do wyboru różne możliwości -nie ufaj, ufaj, poddaj kwarantannie, oceń na VirusTotal etc.

Przypomina mi się obraz namalowany w 1871 roku przez Antonio Ciseri pt. Ecce homo! (Oto człowiek!) z galerii we Florencji. Na nim Pilatus z Pontu, namiestnik rzymskiej prowincji Judei wskazuje na pewnego więźnia i patrzy przez okno na zachowanie zgromadzonego tłumu. Na tej podstawie za chwilę podejmie decyzję w sprawie wyroku. Bardzo przejmujący obraz, pięknie namalowany - niezła sztuka...

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Scena nadal pozostaje bardzo uniwersalna w kwestiach wyborów etyczno-moralnych. Albo ja sam decyduję co jest dobre albo polegam na zdaniu kogoś innego... Taki facet po prawej stronie Piłata trzyma w dłoni jakieś papiery- są to zapewne rzymskie kodeksy prawne. Jest trochę przygarbiony, jakby odczuwał dyskomfort, że namiestnik je właśnie zlekceważył. Przed nim dwie kobiety szepcą sobie jakieś słowa, przejęte zapewne litością dla oskarżonego. A po prawej stronie jakiś urzędnik czeka na wyrok, niecierpliwie wpatrując się w namiestnika, opierając dłoń na biodrze. Za nim stoi trzech pretorianów – jako znudzona policja. I jeszcze jeden człowiek – po prawej stronie – stoi na palcach, trzymając dłoń w tunice i odchyla głowę, aby zobaczyć reakcję tłumu...

Obrazek wprowadza atmosferę oczekiwania na coś ważnego, więc pora na

PODSUMOWANIE – CZYLI ECCE MACHINA! (OTO AUTOMAT!)

Produkt McAfee ma problem wizerunkowy ze swoim twórcą Johnem McAfee. Informacje lub plotki o jego zachowaniu mogą wpływać na postrzeganie pakietu sygnowanego jego nazwiskiem przez potencjalnych użytkowników. Jest to jednak bardzo solidny produkt. Zdecydowanie polecam do ochrony sprzętu mniej świadomych użytkowników, którzy nie mają chęci, wiedzy ani czasu na zajmowanie się problemem ochrony. Nie należy wprowadzać żadnych zmian w ustawieniach – to doskonały automat. Chyba nawet lepszy niż Norton i G Data, których też ostatnio używałem.

Jednak aby cieszyć się szybkością działania pakietu potrzebny będzie dobry procesor i sporo pamięci RAM. Sugerowałbym podobnie jak w przypadku Zone Alarm Free Antivirus + Firewall co najmniej 4 GB. Świetnie sprawdzi się na nowym PC, ale instalacja na starszym laptopie to już zły pomysł.

Siła gry McAfee''go jest na poziomie arcymistrza. Choć skusił mnie przez gambitowe podstępy, z czystym sumieniem mogę mu wystawić notę:

9/10- za darmową wersję na rok

oraz

8,5/10– za płatną wersję.

ANEKS

To mój piąty wpis w cyklu Raport Użytkownika na naszym forum. Z tej okazji tabelka podsumowująca dotychczas testowane produkty:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Są w niej jeszcze dwa wiersze wolne... Smile
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#2
Świetna recenzja, ale mam małe ale... rozumiem, że w ocenie uwzględniałeś tylko skan na żądanie i obciążenie systemu, ale przy takich wartościach to i 8,5 przyznane McAfee''mu to dla mnie zbyt dużo. Smile
Odpowiedz
#3
ładnie opisane, dzięki Wink
Odpowiedz
#4
PascalHP napisał(a):Świetna recenzja, ale mam małe ale... rozumiem, że w ocenie uwzględniałeś tylko skan na żądanie i obciążenie systemu, ale przy takich wartościach to i 8,5 przyznane McAfee''mu to dla mnie zbyt dużo. Smile


Dziękuję Pascalu. Oceniłem produkt z mojego punktu widzenia przez jego codzienne użytkowanie przez dłuższy okres czasu. Moim zdaniem wadą wielu recenzji jest krótki czas obcowania z produktem. Nie chciałem ponownie pisać o wszystkich funkcjach, które już opisał McAlex, i które też oczywiście uwzględniłem – podając linki. Wartością dodaną przeze mnie są wyniki skanowania paczek z malware lab – to jest żmudny proces, absorbujący mój wolny czas... I reszta opisu. Musiałbyś przeczytać całość, ze wszystkimi linkami.

Ocena nie zawiera tylko wyników skanowania na żądanie i obciążenia systemu.
Uważasz, że 8,5 pkt to za dużo. To jaka jest Twoja nota? No i chytrze zapytam, dlaczego akurat taka? Wink
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#5
Każdy ma swoje zdanie i nie chciałem powiedzieć nic złego, ale dla mnie McAfee otrzymał by 5/10, ze względu na słabą autoochronę, wykrywanie proaktywne leży, a wydajność systemu z McAfee pozostawia wiele do życzenia. Jedynymi zaletami są SiteAdvisor i w miarę dobry Artemis.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości