AdBlock oskarżony o nieczyste powiązania biznesowe
#1
Na niemieckim blogu mobilegeeks.de pojawił się bardzo kontrowersyjny artykuł dotyczący znanego niemal wszystkim użytkownikom sieci dodatku do przeglądarek - AdBlock Plus . Autor wpisu - Sascha Pallenberg- oskarża twórców ABP o nieczyste powiązania ze swoimi strategicznymi partnerami finansowymi...posuwa się nawet dalej nazywając ten układ "mafijną siecią reklamową".
Problem wynika głównie ze sposobu konstruowania tzw. nie natrętnych reklam, które domyślnie nie są blokowane przez dodatek i związany jest z uzasadnionym podejrzeniem, że lista takich dopuszczonych reklam zawiera adresy partnerów ABP. Oświadczenie przedstawicieli EYEO GmbH, która stoi teraz za rozwojem dodatku stwierdza w odpowiedzi, że ich układy finansowe są klarowne, a zasady konstruowania list reklam dozwolonych nie budzą zastrzeżeń - są darmowe dla małych i średnich witryn/firm, natomiast duże firmy owszem wspierają finansowo ABP.
Pallenberg twierdzi, że przedstawiciele ABP mogą zaoferować wpisanie reklamy na listę dozwoloną w zamian za udział w zyskach z reklamy.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Oryginalny artykuł jest w j. niemieckim tu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Info o sprawie znalazłem na hesie online

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


No i teraz po raz kolejny nasuwa się pytanie...na ile wierzyć firmom, które oferują nam swoje usługi "bezpłatnie"?...jaki mają w tym interes, że prowadzą działalność "charytatywnie" i co faktycznie za taką postawą stoi?...jakie dane o nas - użytkownikach takich usług/programów/dodatków - są wychwytywane, komu są przekazywane i w jakim celu?:crazy:
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Dzięki Ichito za ciekawy artykuł. Ostatnio właśnie nad tym samym się zastanawiałem. Czy dodatki, które chronią naszą prywatność faktycznie chronią czy to jest iluzja. A pieniądze mają z innych firm reklamowych.
Odpowiedz
#3
Jeszcze może być tak, że EYEO GmbH, która kupiła i rozwija AdBlock+ otrzymuje pieniądze z firm reklamowych, z którymi ma jakieś umowy. Ale ten tekst, który przytoczył ichitozostał napisany i opłacony przez konkurencyjne firmy. Nie wiemy kim jest Sascha Pallenberg, który wysuwa te oskarżenia....

Ale coś jest na rzeczy. Chyba nie tylko ja już gubię się w pajęczynie internetu. Właśnie coraz bardziej przypomina to nie wolność, tylko zdradzieckie pajęczyny. Sama idea jest nadal piękna i celowa, ale łatwo można się w zgubić w szczegółach. I niestety idzie to w złym kierunku. Nie wiemy komu mamy ufać.

Przypomniała mi się zagadka, która chyba dobrze odzwierciedla problem. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, zobaczmy gdzie trafiają pieniądze...

Jak w dziesięciu łóżkach położyć jedenastu pacjentów tak, aby każdy leżał w osobnym łóżku?

Tymczasowo w pierwszym łóżku umieszczamy dwóch pacjentów. Trzeciego pacjenta kładziemy w drugim łóżku. Czwartego pacjenta umieszczamy w trzecim. Piątego w czwartym. Itd. Dochodzimy do dziewiątego łóżka, w którym kładziemy dziesiątego pacjenta. Pozostaje nam wolne ostatnie dziesiąte łóżko. Przenosimy więc do niego jedenastego pacjenta z pierwszego łóżka.

Wszyscy pacjenci są zadowoleni. A pieniądze za brak jedenastego łóżka trafiły na jakieś prywatne konto np. na Kajmanach.Cool
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#4
Póki jest opcja pozwalająca na wyłączenie "nienatrętnych" reklam, póki filtry które mam ustawione działają, to nie mam do autora dodatku żadnych pretensji. Zresztą nawet jak przestanie blokować to też mieć nie będę, to jest na GPL i ani nam "nie wypada", ani nie ma tam czegoś takiego jak odpowiedzialność autora względem nas.
Rozwija to od lat, jak wyglądają darowizny... pewien kiepsko. Jeżeli dostał możliwość dogadania się z jakąś firmą, to wcale mu się nie dziwię. Poświęca na to swój czas od wielu lat, więc moim zdaniem ma prawo sam decydować, jak to będzie wyglądać. Oczywiście reakcja użytkowników, strata zaufania itd. to już inna sprawa, mniej "atrakcyjna".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości