Moje przygody z AMD FX-6300 i Morele.net

[yaslaw]

nie z tego co zrozumiałem tego elementu jeszcze nie wymienili

[buri]

nie z tego co zrozumiałem tego elementu jeszcze nie wymienili

Jeśli serio tyle części im się psuje, to jedyne co może być winne to zasilacz, ale co ja tam wiem o komputerach.

[yaslaw]

Wk...urzyłem się to naprawdę zasługuje na jakiegoś wykopa.
Ehh... Byłem dziś bezpośrednio w serwisie (gdyby ktoś z Krakowa chciał tam trafić to ul. Fabryczna 22 - nie ma tego na stronie - bo nie dawno się przenieśli).
Jak Panowie mnie zobaczyli przynajmniej część to zaczęli nerwowo rzucać sobie spojrzenia i pracować wytrwale przy komputerach. No nic dałem kwitek i czekam na info - czy to już jest do odebrania czy też nie (według strony cały czas jest "w naprawie").
Po dłuższej chwili gdy któryś "wylosował" zadanie sprawdzenia statusu tego sprzętu dowiedziałem się iż jest już do odebrania i powinien gdzieś być. Niestety 30 min szukania pudła nie przyniosło rezultatu ! Panowie nie mogli zlokalizować mojego sprzętu.
Ponieważ nie potrafię być chamski, strzelać focha, tupać nogąi generalnie jestem mało asertywny, skończyło się na tym iż będą szukać sprzętu - i wyślą mi go kurierem.
Nie mniej spory niesmak mi pozostaje (no i kompa dalej nie mam - śmiem wątpić w to że będę miał go jutro - pewnie znowu coś się wydarzy, albo kompsię nie znajdzie ..)
Tak w ogóle to dziś mija dokładnie miesiąc od momentu zamówienia komputera....

[buri]

Rekompensata! Nie darowałbym im, jakby nic nie dorzucili za takie jaja.

[grosjean]

Ja robiłem zakupy w morele kilka razy i na szczęście wszystko było szybko i ok, ale nic nie musiałem u nich reklamować. Taka sugestia ode mnie na przyszłość. Jeżeli się okaże że dalej jest coś nie w porządku, to możesz reklamować też towar jako"niezgodnyz umową" Masz do tego prawo mając dowolny dowód zakupu (nie musi być to paragon), a maksymalny czas naprawy/wymiany na nowe/lub zwrotu pieniędzy to 14 dni.

[yaslaw]

Oki, dopisuję dalszą część sagi moich przebojów z morele.
Z odcinka na odcinek robi się smutniej i bardziej irytująco.
Tak jak pisałem w środę były trudności w zlokalizowaniu mojego kompa. W czwartek ponieważ nie dostałem żadnej informacji od moreli, skontaktowałem się z nimi przez panel klienta i zapytałem, czy sprzęt się znalazł i czy został wysłany (zależało mi na tym aby otrzymać sprzęt przed łikendem!).
Dostałem szybko odpowiedź iż owszem znalazł się 10min po moim wyjściu i jest przygotowany do wysyłki. Faktycznie 30 min później otrzymałem mejla o treści:

Szanowny Kliencie,
Uprzejmie informuję, że reklamowany towar został dzisiaj odesłany.

Nr listu przewozowego:2263106938
(przewoźnik DB Schenker)

Forma realizacji: Wymiana procesora oraz pamięci RAM
Pozdrawiam
Specjalista ds. serwisu i reklamacji
Morele.net

Ucieszyłem się - że w czwartek popołudniu sprzęt poszedł do kuriera - pomyślałem że teraz na pewno w piątek będę go miał u siebie.
Wieczorem chciałem sprawdzić status przesyłki, ale dostałem informację iż brak takowego w bazie :/
W piątek rano zdecydowałem się zadzwonić do firmy, aby poinformować ich że do południa nikogo nie będzie w domu, więc aby kurier nie fatygował się rano, tylko popołudniu z przesyłką.. I tutaj pierwszy zonk...
Zostałem poinformowany iż przesyłka NIE została dostarczona kurierowi gdyż "w nie została przygotowana do wysłania do kuriera". Co więcej firma przewozowa stwierdziła że w takiej sytuacji sprzęt dostanę dopiero w poniedziałek...
Wkurzyłem się, nie daj że sami zawalili sprawę i zamiast ją naprawić to jeszcze mam dodatkowo czekać - bo przez pół dnia w środę i cały czwartek nie zdołali wysłać kurierem paczki która znalazła się rzekomo 10 min po moim wyjściu.
Napisałem im w dość obcesowy sposób aby nawet nie próbowali wysyłać w takim razie tej paczki - bo w dniu dzisiejszym (piątek) odbiorę ją osobiście.
Na szczęście mój brat mógł ruszyć się po jej odbiór. Komputer mu wydano i został poinformowany że procesor przegrzewał się m.in bo nie został posmarowany pastą (za którą zapłaciłem w zestawie, i która została mi zwrócona wraz z pudełkami po złożeniu przez morele komputera już otwarta!). Okej. byłem gotów już się nie denerwować, byle to działało.
Niestety uruchomiłem komputer w pracy (bo tutaj brat mi podrzucił kompa) i moje pozytywne zdziwienie, panowie chyba w ramach rekompensaty zamontowali mi dysk ssd 32 GB (adata) na którym zainstalowali piracki(?) windows 7
Jedyną rzeczą którą zainstalowałem to OCCT i niestety....
70 stopni non stop i łoskot dźwięku taki że pół mojej pracy zleciało się oglądać co to za odkurzacz kupiłem. Ponadto obudowa tak się nagrzewała od góry (strony zasilacza) i boku (od płyty) że wyczuwalne było mocne ciepło... Pomyślałem że mam powtórkę z rozrywki. Ale przez 2 h testów komp się przynajmniej nie zawiesił (choć był głośny jak cholera i gorący).
Nie mniej pojechałem z sprzętem do domu, z chęcią potestowania i poużywania komputera w domu (po miesiącu napraw! - dla przypomnienia sprzęt otrzymałem 20.03 a dzień później już serwis). Dostałem się do biosu, gdzie zmieniłem tylko tryb dysku z IDE na AHCI, zapisałem zmiany i .............
PŁYTA NIE WSTAJE. Null Dr. Debug wskazuje kod 36 na płycie i tyle... Bulwa mać...jutro idę chcę kasę z powrotem, a nie kolejnej "naprawy"!!!

[Konto usunięte]

Od razu syp im informacją o niezgodności z umową.
To nie jest historia a dramat, który śmiało powinieneś wrzucić np. a wykopa - widać po tym, że gdy byłeś względem nich uprzejmy, gdy byłeś ok i sam wpadałeś aby zapytać co i jak, to oni niewiele sobie z tego robili, zachowywali tylko pozory zainteresowania klientem. Po miesiącu takich cyrków i w zasadnie nie osiągnięciu żadnych rezultatów należy im się solidny kopa w cztery litery.
Twoja diagnoza pracy komputera w biurze tylko potwierdza, że serwis w ogóle się sprawą nie zainteresował, bo de facto nie znalazł przyczyny wady (a do tego nie trzeba ruszać sprzętu, specyfikacja pokazuje jak na dłoni).

[yaslaw]

Tak, myslę że juto skrobnę może swój pierwszy wpis na dobrychprogramach
Idę jutro zanieść kompa do sklepu (serwis nieczynny), więc pewnie będzie dalszy ciąg historii.
Ja rozumiem że robi się masówkę - nie winię moreli za pady płyty czy czego tam innego. Sprzęt się może psuć (niestety coraz częściej jest właśnie tak "byle jak" robiony). Ale mam do nich pretensję o to iż po miesiącu panowie zwracają mi sprzęt praktycznie w takim samym stanie jak wtedy gdy go oddawałem.
Baa.. wymówka w stylu że CPU nie był posmarowanypastą - też działa na ich niekorzyść, bo przy zamówieniu kompa, wybrałem opcję montażu elementów przez morele (zestaw był z pastą). Pretensje mam też o to że nawet nie zająkneli się na temat tego iż może wadliwy jest zasilacz (ile osób miało uszkodzony procesor? pewnie jakiś promil - a Wasze pierwsze skojarzenie wskazywało zresztą na ten element). Wkurza mnie to iż mimo iż pojawiałem się u nich bezpośrednio w serwisie w odstępach 3-4 dniowych i byłem zapewniany o tym że ponieważ mój komp od momentu "0" nie działa, to będą starali się ASAP go naprawić, to trwało to dość długo - a jak widać po raz kolejny komp wyłożył się po kilku prostych czynnościach...no nic koniec żali, choć obawiam się że jeszcze ten wątek "pociągnę" chwilkę - bo wątpię aby ta sytuacja miała się szybko rozwiązać

---

Dodano: 20 kwie 2013, 12:11

Oki,

myślę że dziś / jutro opiszę w DP firmę morele i jej serwis.
Byłem dziś w sklepie (serwis nieczynny, zresztą ja nie chcę sprzętu oddawać po raz n-ty do serwisu a tylko dostać kasę). Tym razem było znacznie mniej miło, sprzedawca zapewnił mnie że nie ma takiej możliwości - i że może komp powędrować na serwis.
Tłumaczenia o tym że on non stop jest w serwisie nic nie dawały. Pytany o kierownika powiedział że go nie ma i mogę sobie iść do serwisu w poniedziałek.
Mój brat zażądał potwierdzenia odmowy przyjęcia towaru - dostaliśmy kwitek że odmowa zwrotu 10-dniowego bo towar zakupiono miesiąc temu. Tłumaczenie że komputer u mnie nie był wcale 10-dni (ba sprawny był przez 0 dni!) wobec czego nie miałem jak go zwrócić - bo cały czas był w serwisie - były zupełnie bezowocne.
W poniedziałek jadę do biura - albo oddadzą kasę - albo będę się z nimi procesował..

Zacytują filozofię firmy

Na działania promocyjne przeznaczamy minimalne środki - pozytywna opinia zadowolonego klienta jest dla nas najlepszą reklamą

Gwarantuję im że tym jak mnie potraktowali zrobili sobie sporą antyreklamę - gdyż zamierzam to jak najszerzej opisać.
Pomijając to iż dzięki m.in moim rekomendacjom, sporo osób robiło u nich zakupy.Prawda jest taka że polskim sklepom bardzo daleko do standartu obsługi zachodniej. Taki amazon sie nie musi reklamować - bo jeśli ktokolwiek miał kontakt z ich obsługą klienta to wie jak to powinno wszędzie wyglądać.

Jestem naprawdę wkurzony....

---

Dodano: 20 kwie 2013, 12:11

Oki,

myślę że dziś / jutro opiszę w DP firmę morele i jej serwis.
Byłem dziś w sklepie (serwis nieczynny, zresztą ja nie chcę sprzętu oddawać po raz n-ty do serwisu a tylko dostać kasę). Tym razem było znacznie mniej miło, sprzedawca zapewnił mnie że nie ma takiej możliwości - i że może komp powędrować na serwis.
Tłumaczenia o tym że on non stop jest w serwisie nic nie dawały. Pytany o kierownika powiedział że go nie ma i mogę sobie iść do serwisu w poniedziałek.
Mój brat zażądał potwierdzenia odmowy przyjęcia towaru - dostaliśmy kwitek że odmowa zwrotu 10-dniowego bo towar zakupiono miesiąc temu. Tłumaczenie że komputer u mnie nie był wcale 10-dni (ba sprawny był przez 0 dni!) wobec czego nie miałem jak go zwrócić - bo cały czas był w serwisie - były zupełnie bezowocne.
W poniedziałek jadę do biura - albo oddadzą kasę - albo będę się z nimi procesował..

Zacytują filozofię firmy

Na działania promocyjne przeznaczamy minimalne środki - pozytywna opinia zadowolonego klienta jest dla nas najlepszą reklamą

Gwarantuję im że tym jak mnie potraktowali zrobili sobie sporą antyreklamę - gdyż zamierzam to jak najszerzej opisać.
Pomijając to iż dzięki m.in moim rekomendacjom, sporo osób robiło u nich zakupy.Prawda jest taka że polskim sklepom bardzo daleko do standartu obsługi zachodniej. Taki amazon sie nie musi reklamować - bo jeśli ktokolwiek miał kontakt z ich obsługą klienta to wie jak to powinno wszędzie wyglądać.

Jestem naprawdę wkurzony....

[grosjean]

Komp się grzeje i pada, bo zasilacz nie wyrabia, albo jest walnięty (lub jedno i drugie). Zazwyczaj w obudowie montowany jest seryjnie jakiś szrot, dlatego lepiej kupić obudowę samą i zasilacz dobrać osobno. Obciążyłeś go OCCT, to pracował na max i to normalne że boxowe chłodzenie AMD działa jak odkurzacz. Sam Phenoma 965 i wiem jak to wygląda. Latem kompa wystarczyło tylko włączyć i potrafił działać dość głośno, dlatego zainwestowałem w osobne chłodzenie. Co do odmowyzwrotuwciągu 10 dni, to twój przypadek jest bardzo ciekawy, bosprzęt nie był u Ciebie tak długo, a większość czasu spędził w serwisie (bardzo dobrze że masz potwierdzenie odmowy na dokumencie). Z tym problemem proponuję Ci żebyś udał się do Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta, to tam powinni Ci profesjonalnie doradzić jakie kroki możesz podjąć.
Spróbuj może też zrobić jakiś "wykop effect". Trochę kuriozalne, ale może zadziałać najszybciej. A jeżeli uda Ci się odzyskać kasę, to napisz na DP. Tam na pewno pomogą Ci złożyć zestaw i dobiorą dobry zasilacz. Ja bym zmienił jeszcze płytę z Asrocka na jakiegoś Gigabyte, bo do tej firmy jakoś nie mam zaufania, ale to tylko moja subiektywna opinia.
Pozdrawiam i mam nadzieję że napiszesz ciąg dalszy.

[TeGEZ]

W tym przedziale cenowym płyta może być. Asrock robi bdb płyty główne, swego czasu lider na rynku wraz ze świętej pamięci ABIT''em ;]
Co do zasilacza, przejrzałem wątek i nie znalazłem informacji jaki otrzymałeś zasilacz do obudowy, więc w tej sprawie się nie wypowiem.

[buri]

Co do zasilacza, przejrzałem wątek i nie znalazłem informacji jaki otrzymałeś zasilacz do obudowy, więc w tej sprawie się nie wypowiem.

Obudowa KME CX-3958-500-PK z seryjnie montowanych zasilaczem, bez rozebrania i zajrzenia do środka nie ma szans wiedzieć co to jest oprócz jednego - NO-NAME.

[yaslaw]

Okej -> Opisałem swoją historię na DP -> dla zainteresowanych (i wytrwałych) link

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ponadto:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[grosjean]

Wykopałem i życzę powodzenia
A tak z ciekawości jeszcze, to OCCT zapisuje na dysku wyniki testu w postaci plików graficznych jpeg lub bmp. Fajnie by było gdyby udało Ci się je wydobyć i wrzucić na jakieś "wklejto.pl" lub coś podobnego.

[yaslaw]

może masz rację, spróbuję wyciągnąć ten ich dysk SSD i przekopiować ostatnie pomiary temperatury

[grosjean]

Skopiuj całą zawartość folderu. Będą tam też wykresy napięć z zasilacza w czasie testu.

[yaslaw]

tak wrzucę za chwilkę

---

Dodano: 21 kwie 2013, 15:48

Piki są do pobrania tutaj. Zaraz je powrzucam na jakiś imagehack

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

---

Dodano: 21 kwie 2013, 15:52

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[grosjean]

"Yaslaw" No i jaki był ciąg dalszy historii z morele. Udało Ci się z nimi dojść do porozumienia?

[yaslaw]

Przepraszam, że dopiero teraz piszę - ale z powodów całkowicie zawodowych byłem kompletnie wyłączony przez ostatni czas z jakiegokolwiek udziału w forum
Muszę powiedzieć że wpis na dobrychprogramach okazał się być świetnym pomysłem i pokazał (po raz kolejny) jak dużą siłę rażenia może mieć internet.
O ile w sobotę (dzień przed wpisem) morele stały na twardym stanowisku iż o jakimkolwiek zwrocie nie może być mowy, to w poniedziałek czyli dzień po tym jak wpis się ukazał (i nie licząc wykopów - sam wpis na dobrychprogramach zobaczyło ponad 8 tyś osób), panowie z moreli bez słowa oddali mi kasę i przyjęli cały sprzęt.

Dłuugo zastanawiałem się nad tym czy wziąć ten sam zestaw, ale stwierdziłem że musiałbym zmienić zasilacz, dokupić inny wiatrak na procesor a to podwyższyło by cenę zestawu o jakieś min. 250 zł. Za tą cenę zdecydowałem się na zakup core i5 3550p (bez karty graficznej - TDP 69 W), obudowę sileniutm brutus 410+zasilacz thermaltake modularny, płyta MSI-Z77A-G43, pamięci patriot 2x4 GB . I muszę powiedzieć że jak dotąd jestem ultra zadowolony.
Po pierwsze boxowe chłodzenie procesora jest o NIEBO lepsze od tego które jest w FX. Jeśli ktoś z Was planuje zakup tego procesora (który jest naprawdę dobrym prockiem pokazującym pazur w zastosowaniach wielowątkowych), to stanowczo doradzam od razu wymianę chłodzenia. u mnie i5 przy chłodzeniu boxowym osiaga temperaturę podczas typowego użytkowania komputera w graniach 35-40 stopni), a w stresie nie przekracza 65 C. Co najważniejsze to chłodzenie jest ciche. FX''owe po prostu wyje gdy procesor się nagrzewa.
Idąc dalej jeśli chodzi o zasilacz to mogę powiedzieć tyle że działa i jest również cichy. Nie było z nim żadnych problemów.
Reasumując, po ponad 1,5 miesiąca od momentu zakupu sprzętu w morelach stałem się posiadaczem zupełnie innego niż pierwotnie zamierzałem sprzętu. Jak na razie jestem bardzo zadowolony. Jestem też bardziej świadom w sprawie przysługujących mi praw, jak i odrobinę mądrzejszy w kwestii zasilaczy
Choć praktycznie całe życie posiadałem w stacjonarkach procesory AMD, po raz pierwszy niejako przez przypadek przeszedłem do obozu niebieskich.
Uważam że AMD wprowadziło ciekawe procesory które w tym segmencie cenowym (mówię tu o FX-6xxx który kosztuje w okolicach 500 zł) do nie dawna nie miały żadnej konkurencji ze strony intela (były wydajniejsze od i3 a momentami od i5).Inna sprawa że Intel odpowiedział dość szybko - najtańszy i5 który kupiłem kosztuje 120-150 zł więcej. Biorąc pod uwagę konieczność dokupienia chłodzenia w przypadku FX- powiedziałbym że ceny zestawów opartych o te procesory są dość porównywalne. Oczywiście podstawka AM3 ma ten plus iż nie jest jeszcze "martwa", w odróżnieniu od intelowskiej 1155. Tutaj przewagę ma AMD.
W każdym razie dziękuję wszystkim za zainteresowanie historią mojego nieszczęśliwego zakupu, jak i wszystkim który tutaj doradzali mi w kwestiach sprzętowych

[rafikrafiki]

W sumie to dobrze, że ta cała Twoja historia zakończyła się szczęśliwie. Sam kupuje sprzęt od nich i zdecydowałem, że jednak nie będę tam składać zestawu, bo po komentarzach przeczytanych, na temat złożenia zestawu aż ciary przechodzą.

[facecik]

No zgadza się, ta sytuacja w bardzo złym świetle stawia ten sklep, jeśli jest to u nich standardem , to dziękuję za takie załatwianie sprawy.
W sumie nie wiem czemu ,ale dużo robię zakupów w sieci w różnych sklepach , ale Morele zawsze omijałem, może i szczęśliwie , a może to kwestia tej jednej sytuacji.