Pogawędki XII

[McAlex]

Padam i nie mam pomysłu.

Biorąc pod uwagę ten dział i temat, to pozwolę sobie na taki pomysł:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ale wątpię, aby to było skuteczne zabezpieczenie...

Doceniam chęć pomocy

[Galactico]

Jeszcze zamknij je w klatce i powiedz, że to dla jego bezpieczeństwa:crazy:

A ty w jakim wieku rozpocząłeś swoją przygodę z komputerem oraz z internetem? Skoro polityka ingeruje w wychowanie i kształcenie naszych dzieci, to my tym bardziej powinniśmy trzymać rękę na pulsie.

---

Dodano: 08 lis 2012, 19:27

Syndrom paranoidalny zdaje się zawitał i do tego wątku

To się nazywa zdrowy rozsądek i myślę, że ktosiu się ze mną zgodzi.

[ktośtam]

To się nazywa zdrowy rozsądek i myślę, że ktosiu się ze mną zgodzi.

Dokładnie. Tommy i Eru, jak będziecie mieli (a może macie?) własne dzieci, to zrozumiecie. Chyba, że będzie Wam obojętne, czy wychowa je Internet czy Wy sami.

[Waves]

Miałem ochotę zrobić teścik FileMedica ale chyba już nie trzeba

[Street]

Czemu zawsze trzeba być pozytywnie nastawiony

[ktośtam]

Test.

[Galactico]

W dzisiejszych czasach wychować porządnie dziecko jest bardzo trudne. To co się dzieję w domu, to na to mamy wpływ. Ale dziecko wychodzi na podwórko, do szkoły i do kolegów. A tam.....

[Eugeniusz]

Zauważyliście że od 4 stron nie ma ani jednego postu ode mnie??

[Galactico]

Zauważyliście że od 4 stron nie ma ani jednego postu ode mnie??

No to teraz już jest.

[ktośtam]

W dzisiejszych czasach wychować porządnie dziecko jest bardzo trudne. To co się dzieję w domu, to na to mamy wpływ. Ale dziecko wychodzi na podwórko, do szkoły i do kolegów. A tam.....

Ale tak było zawsze. Dom swoje a życie swoje. Ważne, żeby nauczyć dziecko odróżniać co jest OK a co niekoniecznie.

[Galactico]

Niby tak, ale jak w szkołach na lekcjach wychowawczych jest nauczany przedmiot nauczyciela, to się długo nie zmieni.

[arturpe]

No, czuję się wywołany. Nie wiedziałem, a może po prostu nie pomyślałem, że moje pytanie o przycisk power wywoła tak poważną dyskusję (o dzieciach przed komputerem). Otóż, jak to zwykle bywa, pisanie nie równa się mówieniu, stąd mogą pojawić się nieporozumienia. Mam dwójkę dzieci. Młodszy chłopak, 1.5 roku widzi, że korzystam z komputera (ja i żona) w zwiazku z tym usilnie próbuje robić to samo. Laptop bez opieki, nawet na biurku czy stole, może paść jego ofiarą. Podnosi Ekran i włącza. Sprawia mu to sporo frajdy. Bywa, że właczam mu notatnik, klepie wówczas w klawisze, bywa, że oglądam z nim teletubisie albo dobranocny ogród. Nie zostawiam go sam na sam z laptopem, zawsze jestem w okolicy. Dziecko z reguły traci zainteresowanie tymi czynnościami po paru minutach, w tym jednak czasie potrafi użyć myszki kiedy bronię klawaitury i klawiatury, kiedy bronię myszki.

Nie ma to nic wspólnego z oswajaniem z komputerem Pewnie myślicie, że wyrodny ojciec zostawia dzieciaka przed laptopem i idzie urżnąć się w trupa. Niektóre dizeci (np. moja starsza córka) nie zdradzają takiego zaiteresowania komputerem, ale mały ma ewidentnie fioła na jego punkcie (podobnie jak na punkcie telefonów komórkowych - ma z resztą swój do zabawy... od razu dodam - stary i nieaktywny, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy nie wypaliło mu mózgu).

Generalnie zgadzam się jak najbardziej - internet tylko pod opieką dorosłych, bo nawet na durnym YT słuchając z córką piosenek z Pana Kleksa trafiasz na przeróbki z Ivoną. Ale powalenie w klawisze na kolanach ojca, obejrzenie Tomka (tej lokomotywy, jakby ktoś nie wiedział) czy pedałkowatych Tubisiów, to nie zbrodnia -wg mnie. A co do okulisty, większym problemem w przypadku dzieci jest wielkosć ekranu i ruch gałek ocznych niż świecenie czy promieniowanie.

I co najważniejsze - najgorsze uważam są reklamy, które potrafia mówić o filmach sensacyjnych w środku bloku bajek (TV Puls na przykład). W razie czego, pozostaję do dyspozycji. Zaraz będzie AMA

[Galactico]

Oświadczenie imponujące. Przydatne i wyjaśniające wiele naszych wątpliwości. Proponuje stworzyć tutaj na forum w Pogawędkach Kodeks Idealnego Rodzica. Proszę tutaj o pomoc ktosia i myślę, że wspólnymi siłami zdołamy coś takiego stworzyć. To jak?

[Eugeniusz]

Galactico a Ty masz potomków?

[ktośtam]

Oświadczenie imponujące. Przydatne i wyjaśniające wiele naszych wątpliwości. Proponuje stworzyć tutaj na forum w Pogawędkach Kodeks Idealnego Rodzica. Proszę tutaj o pomoc ktosia i myślę, że wspólnymi siłami zdołamy coś takiego stworzyć. To jak?

[Galactico]

Galactico a Ty masz potomków?

Nie. Jeszcze nie. Chociaż nie wiem....... Matko. A jak mam? Synu.. Synu... Jesteś gdzieś tam?!

[arturpe]

Mam nadzieję, że nie odpowiadasz ironicznie. Napisałem całkiem poważnie. Internet nie może wychowywać dziecka. Moja ponad czteroipółroczna córka gra czasami w gry flashowe (jakieś szpitale dla koni) i to głownie ze mną, ale przez max 30 minut. Uważam również, że (niestety) internet naszprycowany jest znacznie większą iloscią zagrożeń dla dzieciaków, niż wirusów, które grozą dorosłym. Przejscie po linkach od bajki do hardkoru, może zająć nie wiecej niż 3 kliknięcia.

W przedszkolu mojej córki dzieci z grupy najstarszej (czyli koło 5 lat) mają pierwsze zajęcia z komputerem.

[Galactico]

Mówiłem całkiem poważnie. A wy myślicie, że il u jest takich tatusiów roztrzepanych na forum. Setki.

[arturpe]

Mówiłem całkiem poważnie. A wy myślicie, że il u jest takich tatusiów roztrzepanych na forum. Setki.

Jestem z pokolenia osób pamiętających dobre polskie bajki, wychowywałem się na Panu Kleksie i innych tego typu klimatach. Może to brzmieć śmieszniei tutaj przypominam niestety swoich rodziców, z których kiedyś drwiłem - ale teraz dzieciaki chowaja się na nieprawdopodobnym szajsie.

[Galactico]

Tak, jak teraz człowiek zobaczy te wszystkie bajki, w których są lucyfery, potwory i zmory nie czyste jeżdżące zółtą taksówką, to człowiekowi aż w głowie się kręci.