19.10.2012, 18:47
Niedawno założyłem ankietę sprawdzającą , które wedle zaproponowanych przeze mnie programów uznacie za najlepsze , "tytanów" mogło być trzech i tylu też dość jasno wskazaliście. Postanowiłem z pomocą F4z , a także rafikrafiki i Elwisa1 wykonać pewnego rodzaju porównanie,mające ukazać zalety i wady sprawdzanych aplikacji w dość nietypowych warunkach.
Okazuje się jednak, że tytani mają w swoich sposobach ochrony kilka niedociągnięć, choć bez wątpienia nie wolno wykluczać ich z "czołówki" pakietów Internet Security.
Emsisoft Internet Security Pack ( już z silnikiem Bitdefendera), F secure Internet Security 2013 oraz Kaspersky Internet Security 2013 - cenione i lubiane pakiety nie miały łatwego zadania. Zaczęło się od Neshty , czyli skomplikowanego testu sprawdzającego 3 umiejętności:
Wyniki, nieco smutne wskazały, że tylko Kaspersky będzie w stanie pozbyć się "babci malwaru" nie usuwając przy tym zainfekowanego Google Chrome czy CCleanera, a lecząc je.Instalacja F secure w takim wypadku w ogóle nie ma sensu. Nie dość, że program będzie usuwać wszystko co spotka na swej drodze, to po restarcie nie uruchomi się, a Neshta no cóż... z pewnością lubi produkty fińskiego producenta
Sytuacja zmieniła się z kolei przy trwającym kilka tygodni zbieraniu statystyk na temat skanowania zarażonych plików " na żądanie". Tu okazało się ,że każda z testowanych aplikacji ma ogromne bazy zagrożeń i szybko reaguje na nowe wirusy, tym jakże pradawnym już sposobem walki z malware. Tym razem jednak role się odwróciły. To F secure wyprzedził konkurentów, zostawiając w tyle tak świetnie radzącego sobie z Neshtą Kasperskyego czy lekko dystansując pakiet Emsisoftu. Jest to związane z wyrażnym rozwojem dodatkowych silników F secure.
Niestety znaczną część zagrożeń pobieramy ze szkodliwych witryn internetowych. Nie jest tajemnicą, że "typowi" internauci o infekcji nie myślą i klikają w co popadnie. Jak w takiej sytuacji poradzą sobie "tytani"?
Otóż rewelacyjnie z garstką złośliwych linków poradził sobie Emsisoft blokując wszystkie, co nie ukrywam trochę mnie zdziwiło biorąc pod uwagę fakt, że poprzednie wersje produktów Emsi były mocno krytykowane za słabą ochronę przed złymi Hostami. Czyżby pierwszy krok w stronę idealnego oprogramowania?
W starciu z Adware/Trojanami czy Exploitami JAVA F secure nie ma sobie równych. Automatycznie zablokował odnośniki i test zakończył się po chwili. Dla tego pakietu nie był to żaden problem...
Trochę gorzej z Kasperskym...
Niby do realnej infekcji nie doszło, ale konieczny był restart systemu oraz zapisana została multipróbka Adware. Do tego program podejmował niejaką walkę z malware, zamiast zablokować szkodliwe stronki. Dużo zamieszania, dłuższy czas "zabawy'' z plikami a reklamiarze to też grupa szkodników...
A co ze Zbotem? Wirus infekujeprzeglądarkę mając dostęp do wrażliwych danych np. wprowadzanych na stronach bankowych. Elwis dość szczegółowo sprawdził aplikacje
O ile każda aplikacja potrafiła powstrzymać szkodnika w czasie rzeczywistym, o tyle sam Firewall nie dał sobie rady.Szkoda, ale z drugiej strony najważniejsza to obrona real- time.
Fałszywy antywirustypu LiveSecurity Platinum poskromił F secure, a przegrał bez wątpienia z Emsisoft i Kaspersky. No cóż z Neshta było podobnie... ukazuje to pewną prawidłowość.
Najlepszy!
Emsi na swojej stronie publikuje wyniki MRG-Effitas Flash-Test 2012!wedle którego jest najlepszym z testowanych tamże aplikacji.
F secure nie tak dawno uzyskał stuprocentową skuteczność w jednym z popularnych testów:
A Kaspersky, tu chyba nie muszę "zarzucać" linkami, program od dawna nie schodzi z podium różnych zmagań. Bardzo dobrze, wspólnie z Emsisoftem radzą sobie w tych zmaganiach;
Jak nie wiem, to pytam!
Tak można określić Firewall ( HiPS) Emsisoftu. Program zadaje mnóstwo coraz to ciekawszych pytań, doprowadzając do lekkiego szału testujących zagrożeniach. Jest co prawda tryb nauki, ale tak jakoś nie wyobrażam sobie typowego Kowalskiego pobierającego nowy dodatek do gry, albo jakąś " niezbędną'' aplikację i widzącego grom alertów. Pytając o wszystko, nie wpuści się niczego. Emsi AM mógłby także więcej leczyć. Nie czepiam się plików systemowych, ale jeśli jest się już tym " jednym z najlepszych" to należy prezentować trochę więcej. Oprogramowanie zdecydowanie można nazwać "lekiem na internetowe zło", ale przed użyciem radzę skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą , albo po prostu nauczyć się pewnej logiki i obsługi HIPSa.
Trochę definicji, szczypta heurystyki, wszystko wymieszać z chmurą i mocnym Firewallem..
.. dodać duże zaplecze techniczne, wykwalifikowane laboratoria i mamy Kasperskyego Internet Security. Genialny w leczeniu zainfekowanych systemów, bazujący na technologii chmury oraz ograniczający dzięki niej ilości wyświetlanych alertów, lekko paranoiczny program jest w stanie wyrzucić każdego nieproszonego "e-gościa". Szkoda tylko,że czasem robi trochę za dużo szumu. Sprawia to co prawda bardzo profesjonalne wrażenie, ale bez przesady.
Lekko, automatycznie, ale z dużymi "wpadkami"
Czy lubimy go czy nie, F secure z całej trójcy najbardziej nadaje się do zastosowań domowych. Pełen automat, bazująca na chmurze technologia heurystyczna, wyróżniająca się na skanie paczek własna (oprócz Bitdefendera) metedologia silników oraz nieumiejętność radzenia sobie z już obecnymi infekcjami. Ale za to jakie to pozytywne kiedy DeepGuard blokuje wirusa "ot tak" , a niektóre programy muszą zadawać pytania, wykonywać analizy etc... Ale jednak zauważyłem, że DG nie zawsze się odzywa.F jest również najlżejszym rozwiązaniem z testowanych.
Podsumowując...
... ideałów nie ma. Każdy z trójki sprawdzanych programów ma jednak " to coś". Emsi jest potężnym narzędziem w rękach zaawansowanego użytkownika, Kaspersky przytłacza jednak konkurentów funkcjonalnością ( także działa jako HIPS), a F secure skanem na żądanie, automatycznymDeepGuard czy blokerem szkodliwych WWW wybija się z pewnością ponad inne aplikacje.
Tacy to są Ci ''tytani".....
Autor:McAlex
Okazuje się jednak, że tytani mają w swoich sposobach ochrony kilka niedociągnięć, choć bez wątpienia nie wolno wykluczać ich z "czołówki" pakietów Internet Security.
Emsisoft Internet Security Pack ( już z silnikiem Bitdefendera), F secure Internet Security 2013 oraz Kaspersky Internet Security 2013 - cenione i lubiane pakiety nie miały łatwego zadania. Zaczęło się od Neshty , czyli skomplikowanego testu sprawdzającego 3 umiejętności:
- Dezynfekcja zainfekowanego systemu zarażonego starą odmianą wirusa
Self- Defense, a więc autoochrona. Neshta próbowała zainfekować procesy oprogramowań antywirusowych
Leczenie plików użytkowych"exe" z obecności wirusa, bez konieczności usuwania ich
Wyniki, nieco smutne wskazały, że tylko Kaspersky będzie w stanie pozbyć się "babci malwaru" nie usuwając przy tym zainfekowanego Google Chrome czy CCleanera, a lecząc je.Instalacja F secure w takim wypadku w ogóle nie ma sensu. Nie dość, że program będzie usuwać wszystko co spotka na swej drodze, to po restarcie nie uruchomi się, a Neshta no cóż... z pewnością lubi produkty fińskiego producenta
Sytuacja zmieniła się z kolei przy trwającym kilka tygodni zbieraniu statystyk na temat skanowania zarażonych plików " na żądanie". Tu okazało się ,że każda z testowanych aplikacji ma ogromne bazy zagrożeń i szybko reaguje na nowe wirusy, tym jakże pradawnym już sposobem walki z malware. Tym razem jednak role się odwróciły. To F secure wyprzedził konkurentów, zostawiając w tyle tak świetnie radzącego sobie z Neshtą Kasperskyego czy lekko dystansując pakiet Emsisoftu. Jest to związane z wyrażnym rozwojem dodatkowych silników F secure.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Niestety znaczną część zagrożeń pobieramy ze szkodliwych witryn internetowych. Nie jest tajemnicą, że "typowi" internauci o infekcji nie myślą i klikają w co popadnie. Jak w takiej sytuacji poradzą sobie "tytani"?
Otóż rewelacyjnie z garstką złośliwych linków poradził sobie Emsisoft blokując wszystkie, co nie ukrywam trochę mnie zdziwiło biorąc pod uwagę fakt, że poprzednie wersje produktów Emsi były mocno krytykowane za słabą ochronę przed złymi Hostami. Czyżby pierwszy krok w stronę idealnego oprogramowania?
W starciu z Adware/Trojanami czy Exploitami JAVA F secure nie ma sobie równych. Automatycznie zablokował odnośniki i test zakończył się po chwili. Dla tego pakietu nie był to żaden problem...
Trochę gorzej z Kasperskym...
Niby do realnej infekcji nie doszło, ale konieczny był restart systemu oraz zapisana została multipróbka Adware. Do tego program podejmował niejaką walkę z malware, zamiast zablokować szkodliwe stronki. Dużo zamieszania, dłuższy czas "zabawy'' z plikami a reklamiarze to też grupa szkodników...
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
A co ze Zbotem? Wirus infekujeprzeglądarkę mając dostęp do wrażliwych danych np. wprowadzanych na stronach bankowych. Elwis dość szczegółowo sprawdził aplikacje
Cytat: Test został podzielony na 4 etapy:
1. Włączenie wszystkich modułów programu i uruchomienie trojana.
2. Wyłączenie HIPS (jeśli takowy posiada). Sam firewall, antywirus i bloker behawioralny.
3. Zostawienie samego blokera behawioralnego.
4. Wyłączenie wszystkich modułów oprócz firewalla, uruchomienie trojana. Włączenie modułów i sprawdzenie czy wykryje jakimś swoim modułem zmianę w przeglądarce.
O ile każda aplikacja potrafiła powstrzymać szkodnika w czasie rzeczywistym, o tyle sam Firewall nie dał sobie rady.Szkoda, ale z drugiej strony najważniejsza to obrona real- time.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Fałszywy antywirustypu LiveSecurity Platinum poskromił F secure, a przegrał bez wątpienia z Emsisoft i Kaspersky. No cóż z Neshta było podobnie... ukazuje to pewną prawidłowość.
Najlepszy!
Emsi na swojej stronie publikuje wyniki MRG-Effitas Flash-Test 2012!wedle którego jest najlepszym z testowanych tamże aplikacji.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
F secure nie tak dawno uzyskał stuprocentową skuteczność w jednym z popularnych testów:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
A Kaspersky, tu chyba nie muszę "zarzucać" linkami, program od dawna nie schodzi z podium różnych zmagań. Bardzo dobrze, wspólnie z Emsisoftem radzą sobie w tych zmaganiach;
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jak nie wiem, to pytam!
Tak można określić Firewall ( HiPS) Emsisoftu. Program zadaje mnóstwo coraz to ciekawszych pytań, doprowadzając do lekkiego szału testujących zagrożeniach. Jest co prawda tryb nauki, ale tak jakoś nie wyobrażam sobie typowego Kowalskiego pobierającego nowy dodatek do gry, albo jakąś " niezbędną'' aplikację i widzącego grom alertów. Pytając o wszystko, nie wpuści się niczego. Emsi AM mógłby także więcej leczyć. Nie czepiam się plików systemowych, ale jeśli jest się już tym " jednym z najlepszych" to należy prezentować trochę więcej. Oprogramowanie zdecydowanie można nazwać "lekiem na internetowe zło", ale przed użyciem radzę skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą , albo po prostu nauczyć się pewnej logiki i obsługi HIPSa.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Trochę definicji, szczypta heurystyki, wszystko wymieszać z chmurą i mocnym Firewallem..
.. dodać duże zaplecze techniczne, wykwalifikowane laboratoria i mamy Kasperskyego Internet Security. Genialny w leczeniu zainfekowanych systemów, bazujący na technologii chmury oraz ograniczający dzięki niej ilości wyświetlanych alertów, lekko paranoiczny program jest w stanie wyrzucić każdego nieproszonego "e-gościa". Szkoda tylko,że czasem robi trochę za dużo szumu. Sprawia to co prawda bardzo profesjonalne wrażenie, ale bez przesady.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Lekko, automatycznie, ale z dużymi "wpadkami"
Czy lubimy go czy nie, F secure z całej trójcy najbardziej nadaje się do zastosowań domowych. Pełen automat, bazująca na chmurze technologia heurystyczna, wyróżniająca się na skanie paczek własna (oprócz Bitdefendera) metedologia silników oraz nieumiejętność radzenia sobie z już obecnymi infekcjami. Ale za to jakie to pozytywne kiedy DeepGuard blokuje wirusa "ot tak" , a niektóre programy muszą zadawać pytania, wykonywać analizy etc... Ale jednak zauważyłem, że DG nie zawsze się odzywa.F jest również najlżejszym rozwiązaniem z testowanych.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Podsumowując...
... ideałów nie ma. Każdy z trójki sprawdzanych programów ma jednak " to coś". Emsi jest potężnym narzędziem w rękach zaawansowanego użytkownika, Kaspersky przytłacza jednak konkurentów funkcjonalnością ( także działa jako HIPS), a F secure skanem na żądanie, automatycznymDeepGuard czy blokerem szkodliwych WWW wybija się z pewnością ponad inne aplikacje.
Tacy to są Ci ''tytani".....
Autor:McAlex
SafeGroup.pl - Zadbamy o Twoje bezpieczeństwo
