Zone Alarm Free Antivirus + Firewall [Raport Użytkownika]
#1
We wrześniu zwróciłem uwagę na bezpłatny pakiet Zone Alarm Free Antivirus + Firewall.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Z

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

na stronie producenta wynikało, że bezpłatna wersja nie jest tylko namiastką ochrony służącą do reklamy i zachęty do zakupu płatnych wersji.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Pomyślałem, iż nie jest to więc jakiś biblijny zatruty owoc z drzewa poznania dobra i zła, którego spożycie grozi nieznanymi konsekwencjami - ale w pełni funkcjonalny pakiet, pozbawiony moim zdaniem, tylko dwóch przydatnych funkcji: Virtual Browsing i automatycznych aktualizacji co godzinę.

Pozostając w biblijnym klimacie, przypomniałem sobie pewną historię z książki „Dzieje soli” (*) :

Cytat: Egipcjanie jako pierwsi zaczęli wypiekać chleb, z wyrośniętego ciasta. Jeśli taki chleb miał się udać, potrzebowali ziarna wytwarzającego gluten, innego niż jęczmień i proso. Około 3000 pne wyhodowali pszenicę, która po zmieleniu i wyrobieniu przybierała postać ciasta zdolnego do absorpcji dwutlenku węgla, wydzielanego przez drożdże. Rolę zaczynu pełniły często resztki sfermentowanego ciasta - kwaśne ciasto to efekt fermentacji mlekowej. Egipscy piekarze wypiekali wiele odmian chlebów o różnych kształtach, niekiedy z dodatkiem miodu, mleka lub jaj. Większość ciast, podobnie jak współczesne chleby wytwarzano na bazie mąki, wody i szczypty soli.

W 1250 roku pne Mojżesz uwolnił hebrajskich niewolników i wyprowadził ich z Egiptu przez Morze Czerwone. ”Gdy Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a synowie Izraela szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie.”

Żydzi zabrali ze sobą tylko płaski, niewyrośnięty chleb - tzw. macę - chleb biedaków. Ubodzy Egipcjanie nie mieli dostępu do wspaniałego asortymentu pieczywa i podobnie jak cudzoziemcy jedli płaski chleb. Jednak w nim kryły się całe ziarna, a nawet plewy i był pozbawiony „szczypty soli”.Czyli według współczesnych kryteriów właściwej diety - chleb bardzo zdrowy!

Zgodnie z żydowską legendą, uciekający z Egiptu Hebrajczycy, zabrali niewyrośnięty chleb, ponieważ zabrakło im czasu, aby czekać, aż wyrośnie. Niewykluczone jednak, że taki właśnie chleb zwykle wypiekali. Inna możliwość - w ten właśnie sposób świadomie odrzucili egipską kulturę oraz luksusy, w jakich pławili się posiadacze niewolników. Solenie potraw i spożywanie wyrośniętego chleba były bowiem charakterystycznymi cechami zamożnych Egipcjan.

Niektóre płatne programy zabezpieczające są wyrośnięte jak ciasto egipskich piekarzy. Pięknie się prezentują, ale trzeba za ten wypiek słono zapłacić.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Jest jednak dostępny także chleb dla biedaków, jak ponad trzy tysiące lat temu żydowska maca.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Trzeba zatem skosztować ten owoc, aby móc ocenić jego przydatność i jakość. Czy jest Mojżeszem którego gest ręką powoduje, aby niebezpieczeństwa ustąpiły? Czy może bezpiecznie prowadzić nas przez morze zagrożeń?

Maszyna testowa to mój domowy PC: Intel i7-2600K, RAM 16 GB, Windows 7 SP1 64 bit, aktualizowany na bieżąco.

Poprzednie raporty:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

.

Obecnie producentem programu jest firma

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

założona w 1993 roku. Jest notowana na giełdzie w Nowym Jorku i chyba nieźle sobie radzi w czasie kryzysu. Wykres cen akcji z ostatnich pięciu lat:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



15 grudnia 2003 roku przejęła firmę Zone Labs, twórcę popularnego firewalla Zone Alarm. Kluczowym rokiem był AD 2009, gdy nawiązała współpracę z Nokią. Cena akcji systematycznie rosła z 20 dolarów do prawie 60. W 2012 nastąpił dość wyraźny spadek, który jednak wydaje się być zakończony. 14 września cena jednej akcji Check Point Software Technologies Ltd. wynosiła 47,51 USD, czyli kupując te akcje przed 2009 rokiem można było zarobić ponad 100%.

Autoryzowanym dystrybutorem Check Point w Polsce i krajach europy Środkowo-Wschodniej jest CLICO Sp. z o.o. Jednak od 2010 roku funkcjonuje polskie biuro firmy Check Point: Check Point Software Technologies (Poland) Sp. z o.o.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Z tej strony pobrałem testowany program: Produkty - Zone Alarm - Produkty do użytku domowego. Link ten kieruje do anglojęzycznej strony Check Point Software Technologies Ltd.

Program nie posiada polskiej wersji. Pomoc jest dostępna przez odnośniki do stron www.

Instalacja

Jak to czasem bywa przy darmowych produktach, trzeba nieco uważać. Jeśli wybierzemy przycisk Quick Install (być może) zainstalujemy dodatkowy toolbar, zmienimy stronę startową i wyszukiwarkę w naszej przeglądarce internetowej. Napisałem być może, bo to zależy od faktu jakiej przeglądarki używamy i czy Zone Alarm może w niej podmienić odpowiednie funkcje.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Wybrałem więc Custom Install i odznaczyłem wszystkie dodatkowe opcje:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Następny krok to wybór trybu zachowań programu wobec zainstalowanych już programów:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



W domyślnym trybie AUTO-LEARN Zone Alarm rozpozna i zapisze wszystkie nasze dotychczasowe działania jako bezpieczne. Unikniemy w ten sposób kłopotliwych pytań przez wyskakujące okienka. Żona Cezara musi być wolna nawet od cienia podejrzeń...
Jeśli jednak nie jesteśmy pewni, czy nasz komputer nas nie zdradza możemy wybrać: MAX SECURITY mode. Pojawią się wyskakujące okienka i zapytania. Musimy od początku zatwierdzać lub odrzucać zaproponowane reguły.

Elementem procesu instalacji jest wstępne skanowanie:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Po zakończeniu instalacji możemy opcjonalnie podać swój adres mailowy, aby zarejestrować program i otrzymywać raporty o stanie bezpieczeństwa.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

w języku angielskim.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Opis programu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Główne okno programu. Wyróżnia się żółty przycisk Uprade Now!, przez który możemy zakupić bardziej rozbudowane, ale płatne wersje programu. Nie jest to zbyt inwazyjne. Inne darmowe programy mają bardziej nachalne sposoby informowania o tym fakcie.

Na Forum znajdziemy dokładną

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

McAlexa . Jeśli jeszcze jej nie znacie to dobry moment, aby ją teraz przeczytać i ewentualnie wrócić do dalszej lektury.

Działanie programu

Program startuje jak typowy automat. Jako przeciętny użytkownik nie muszę w zasadzie niczego zmieniać. Na potrzeby testów w Malware Lab zmieniłem: Antivirus - View Details - Settings - Riskware Categories zaznaczając opcję: Enable other riskware scanning.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Trochę zwiększyło to wykrywalność na paczkach zawierających dużo adware.

Wadą bezpłatnej wersji był fakt, że automatyczna aktualizacja bazy wirusów i programu odbywała się tylko raz na 24 godziny. Można jednak było dokonać ręcznej aktualizacji klikając na Uptade, w głównym oknie. Bez problemu można było też ustawić zaplanowane skanowania przez menu Tools - Sheduled Tasks w głównym oknie.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Obsługa klienta i pomoc techniczna

Nie testowałem, bo jest to produkt bezpłatny. Na stronie producenta można pobrać

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, oczywiście tylko po angielsku.

Zużycie zasobów

W trybie zwykłej ochrony działają cztery procesy. Najbardziej zasobożerny jest oczywiście TrueVector Service, który wykorzystuje najwięcej RAM. Użycie procesora jest znikome.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Może to być problemem na starszych komputerach. Gdy mamy do dyspozycji tylko 1-2 GB RAM moduły programu mogą spowolnić działanie innych aplikacji. Wniosek jest oczywisty - polecam instalować Zone Alarm na maszynach z co najmniej 4 GB pamięci RAM.

Ciekawym doświadczeniem było zmierzenie zużycia zasobów podczas pełnego skanowania. W przeciwieństwie do Dr.Web, który bezwzględnie wykorzystywał wszystkie dostępne zasoby (RAM i CPU) - ale efektem tego był też niezwykle krótki czas skanowania - Zone Alarm zachowuje się bardziej „stabilnie”.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Wykorzystanie procesora jest na bardzo niskim poziomie, pamięci RAM niedużo większe niż podczas ochrony. Najwyższe zauważone przeze mnie użycie mocy obliczeniowej procesora wynosiło 11%. Czas skanowania całego systemu wynosił ok. 45 minut i nie zmieniał się w podczas kolejnych skanowań, jak to było w przypadku Outpost Security Suite. Rewelacyjny wynik Dr.Web (20 minut) nie został więc pobity. Testowane wcześniej: Ashampoo AM - 90 minut, Outpost SS, Emsisoft ISP: 30-45 minut.

Inne uwagi

Oprawa graficzna programu jest raczej spartańska. Nic ciekawego. Cytując moją żonę (bo kobiety podobno bardziej znają się na tych sprawach): widzę trochę niebieskiego koloru, blady błękit i ogólną szarość oraz jakieś małe ikonki, które nie przykuwają uwagi. Ogólnie wieje nudą. Jako dobry małżonek muszę się z tym zgodzić. To raczej kwestia gustu, estetyki i przyzwyczajeń. Na pocieszenie dla płci brzydkiej mogę dodać, że interfejs jest naprawdę prosty i po kilku minutach od instalacji mogłem bez problemów pracować z programem.

Ikonki na pasku zadań: ochrona, aktualizacja, skanowanie:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Testy Malware Lab

Jak zwykle byłem aktywnym testerem zagrożeń umieszczanych przez naszych łowców malware. Skuteczność programu nie odbiegała od innych. Wyniki były odrobinę gorsze lub takie same jakie osiągał KIS, czyli raczej zawsze w ścisłej czołówce. Przed analizą zagrożeń jednak zawsze ręcznie aktualizowałem bazę wirusów.

Najgorszy uzyskany wynik to skuteczność na poziomie 59,00%. Najlepszy wynik - 100%. Średni wynik ze wszystkich paczek: 83,88%. Poprzednie: Dr.Web - 79,00%, Ashampoo AM - 82,28%.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Podane wyniki obrazują tylko skuteczność skanera on-demand. Bynajmniej nie jest to jedyne kryterium oceny, a raczej chyba najmniej ważne - choć w większości testów najbardziej eksponowane (i pewnie dlatego zwykły użytkownik kieruje się tymi wynikami). Przez okres testowy starałem się też sprawdzać pominięte pliki z paczek i zagrożenia zeroaccess przez próbę ich uruchomienia. Oczywiście nie mogłem przetestować wszystkich podejrzanych plików z braku czasu na taką zabawę. Starałem się podejść do tego inteligentnie - uruchamiać tylko najbardziej prawdopodobne zagrożenia, które miały wysokie wykrycia na VirusTotal.

W tym aspekcie Zone Alarm sprawdzał się znakomicie. Zazwyczaj rezydentalny skaner antywirusowy wykrywał trochę więcej niż skaner on-demand. Niezwykle wysoką skuteczność wobec zagrożeń pokazał natomiast moduł firewalla, przez bardzo czuły HIPS, który blokował prawie wszystko. Czułość HIPS-a można porównać do poziomu Online Armor.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Skaner rezydentalny potrafił też wykryć szkodliwy adres url podczas jego kopiowania do schowka:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Żadne podejrzane działanie nie mogło zostać uruchomione, bez akceptacji wyskakującego okienka z alarmem. I właśnie chyba to mnie przekonało do zaufania w skuteczność całego pakietu.

Polecam też zapoznać się z testem porównawczym:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Cytat: „ZoneAlarm, McAfee oraz Norton zostały sprawdzone na kilku specyficznych próbkach zagrożeń (Zboty, FakeAv m.in. LiveSecurity Platinum) oraz Ransomach. Dodatkowo zweryfikowano detekcję skanu na żądanie, a także udało się zauważyć kilka stosownych zasad zachowania poszczególnych aplikacji. Bezbłędnie sprawdzian przeszedł tylko ZoneAlarm , który bez wątpienia posiada największe bazy zagrożeń oraz najczulszą heurystykę. Więc darmowy program wygrał?”


Program niestety nie został sprawdzony w cieszącym się dużym zainteresowaniem na naszym Forum teście

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Moim zdaniem zaliczyłby ten test. Zapytałem o opinię McAlexa:

Cytat: ZoneAlarm posiada silną samoobronę,znacznie utrudniającą przejęcie podstępnemu szkodnikowi kontroli nad aplikacją zabezpieczającą, co w połączeniu z silnym HIPSem pozwala na zabicie procesów niechcianego wirusa.


Deinstalacja

Użyłem programu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

z Softpedia.com. Po sprawdzeniu systemu przez Tune Up i jv16 Power Tools - nie wykryłem pozostałości.


Podsumowanie

Seneka, rzymski filozof-stoik nauczyciel cesarza Nerona musiał często odpierać zarzuty, iż pochwala ubóstwo - a sam żyje wśród wielkich bogactw. Jego odpowiedź stała się znaną sentencją: Magnus ille, qui in divitiis pauper est - Wielki jest ten, kto będąc bogaty, żyje jak ubogi. W teście Dr. Web stwierdziłem, że trochę dziwny jest fakt, iż za licencje pakietów zabezpieczających system operacyjny przez okres jego używania, musimy czasami zapłacić więcej, niż wynosił koszt zakupu tego systemu. Czy pakiet zabezpieczający jest jakimś luksusem, jak chleb bogatych Egipcjan? Moim zdaniem nie.

Biorąc więc pod uwagę fakt, że Zone Alarm Free Antivirus+ Firewall jest dostępny za darmo, nie sposób napisać inaczej, iż jest naprawdę godny uwagi dla zwykłego użytkownika. Oczywiście w porównaniu do płatnych pakietów typu Internet Security brakuje mu kilku zaawansowanych funkcji: blokowanie podejrzanych stron www, ochrona poczty, antyspam, kontrola rodzicielska. Jednak jako strażnik mojego PC sprawdził się niemal doskonale.


Zauważone zalety

Pakiet jest darmowy, ale tylko do zastosowań niekomercyjnych. Automatyczne działanie, ale trzeba pilnować wyskakujących okienek alarmu generowanych przez HIPS. Bardzo dobry silnik antywirusowy. Doskonały Firewall.

Zauważone wady

Brak polskiej wersji. Automatyczna aktualizacja bazy wirusów następuje tylko raz na 24 godziny. Brak ochrony poczty i przeglądarki.

Moje końcowe wnioski

Dlaczego mam płacić, skoro jest dostępny dobry, skuteczny i bezpłatny produkt? Ochrona komputera moim zdaniem powinna być znacznie tańsza, niż jest obecnie dostępna. Za produkty Kaspersky Lab i Symanteca trzeba sporo zapłacić. Przecież ich obecność niczego istotnego nie wnosi do zawartości naszego PC. Jak choćby bezpłatny Open/Libre Office, w którym możemy stworzyć np. ciekawą ofertę w poszukiwaniu pracy.

Zone Alarm Free Antivirus + Firewall skutecznie ochroni nasz PC. Jedyną poważną przeszkodą dla zwykłego użytkownika może być brak polskiej wersji językowej. Jednak program jest na tyle automatyczny, że można bez problemu go zainstalować i używać. Ponad miesiąc spędzony nad testowaniem zagrożeń z Malware Lab chyba upoważnia mnie do rekomendacji: to moim zdaniem obecnie najlepszy darmowy pakiet zabezpieczający dla przeciętnego użytkownika.

Szczerze pisząc: po tych testach nie widzę dalszego sensu szukania jakiegoś płatnego pakietu. Być może to zła wiadomość dla wszystkich pracowników najlepszych producentów. Ale konkurencja rynkowa na tym polega.

Ochronę przeglądarki www można zapewnić przez darmowy BitDefender Traffic Light

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

opisany na naszym Forum

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Ostateczna ocena

8,5/10

(*)

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#2
To się nazywa prezentacja Smile
Odpowiedz
#3
ŚwietneSmile
Toolbar ZoneAlarm potrafi blokować szkodliwe strony, ale działa tylko z wybranymi przeglądarkami.
Odpowiedz
#4
Ciekawie napisane, aż się chce zainstalować ten pakiecik i przetestowaćSmile Moje gratulacjeza test oraz opis.
Odpowiedz
#5
@Aditwoje raporty są po prostu świetne. Raz, że pokazują wyraźnie plusy i minusy danego programu, jego skuteczność i faktyczną przydatność. Dwa, język, którym się posługujesz jest lepszy od języka niejednego "humanisty", z którymi miałem do czynienia. Osobiście uważam, że fajnie czytałoby się książkę Twojego autorstwa.

Ale, żeby nie przesłodzić i abyś się w lusterko zbytnio nie zapatrzył Wink pragnę zwrócić uwagę na błąd, który popełniłeś (podkreślenie moje):
Adi Cherryson napisał(a):Może to być problemem na starszych komputerach. Gdy mamy do dyspozycji tylko 1-2 GB RAM moduły programu mogą spowolnić działanie innych aplikacji. Wniosek jest oczywisty - nie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach z co najmniej 4 GB pamięci RAM.

Popraw, bo sens jest odwrotny do zamierzonego.

Brawo za kolejny świetny tekst
...
Odpowiedz
#6
Adi Cherryson napisał(a):Jest jednak dostępny także chleb dla biedaków, jak ponad trzy tysiące lat temu żydowska maca.


Beer
ESET Smart Security 10
Odpowiedz
#7
Świetna recenzja.Smile
Plusik leci.Beer
BitDefender Internet Security 2013 | Malwarebytes Anti-Malware | HitmanPro (pełna wersja).
Odpowiedz
#8
Dzięki za dobre opinie. W sumie nie czynię tutaj nic wielkiego - staram się pisać w taki sposób, aby było ciekawie i takie posty, jakie sam chciałbym czytać. Idea

preter napisał(a): @Adi Ale, żeby nie przesłodzić i abyś się w lusterko zbytnio nie zapatrzył Wink pragnę zwrócić uwagę na błąd, który popełniłeś (podkreślenie moje):
Adi Cherryson napisał(a):Może to być problemem na starszych komputerach. Gdy mamy do dyspozycji tylko 1 -2 GB RAM moduły programu mogą spowolnić działanie innych aplikacji. Wniosek jest oczywisty - nie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach z co najmniej 4 GB pamięci RAM.

Popraw, bo sens jest odwrotny do zamierzonego.

preter - nie wiem, co poprawić. Nie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach poniżej 4 GB pamięci RAM = polecam zainstalować, jeśli mamy co najmniej 4 GB RAM. Smile
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#9
''Z conajmniej'' określa jakby minimumSmile . Faktycznie wyszło odwrotnie.
Odpowiedz
#10
Bardzo fajna prezentacja Smile
Odpowiedz
#11
McAlex napisał(a):''Z conajmniej'' określa jakby minimumSmile . Faktycznie wyszło odwrotnie.

McAlex dokładnie wskazuje błąd
...
Odpowiedz
#12
OK. Poprawiłem. Dzięki. Smile
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#13
Adi Cherryson napisał(a):ie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach poniżej 4 GB pamięci RAM
- no to kiszka , gdyż mam tylko 2 GB na moim XP Sad
Odpowiedz
#14
Adi Cherryson napisał(a):Oczywiście w porównaniu do płatnych pakietów typu Internet Security brakuje mu kilku zaawansowanych funkcji: blokowanie podejrzanych stron www


Adi Cherryson napisał(a):Ochronę przeglądarki www można zapewnić przez darmowy BitDefender Traffic Light BitDefender Traffic Light opisany na naszym Forum tutaj


I tu się rodzi moje pytanie Grin? Bo patrząc na fotosy 2 procesy ZA zżerające 10mb chyba nie są dla picu?
ESET Smart Security 10
Odpowiedz
#15
nowy11 napisał(a):
Adi Cherryson napisał(a):ie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach poniżej 4 GB pamięci RAM
- no to kiszka , gdyż mam tylko 2 GB na moim XP Sad


Ja bym to zmienił na tak, że: "polecam instalować Zone Alarm na maszynach z co najmniej 3-4 GB pamięci RAM w przypadku Windows Vista/7/8 i z co najmniej 1.5-2GB w przypadku Windows XP"Smile
KIS/EIS/MKS, MBAM, HitmanPro, Eset Online, WF+uBlock
Odpowiedz
#16
Czy ktoś testował ten soft jak się sprawuje na mocnym laptopie z core i5? i 6GB RAM
Odpowiedz
#17
Barti18 napisał(a):Czy ktoś testował ten soft jak się sprawuje na mocnym laptopie z core i5? i 6GB RAM


Będzie fruwałGrin
KIS/EIS/MKS, MBAM, HitmanPro, Eset Online, WF+uBlock
Odpowiedz
#18
Street napisał(a):
Adi Cherryson napisał(a):Oczywiście w porównaniu do płatnych pakietów typu Internet Security brakuje mu kilku zaawansowanych funkcji: blokowanie podejrzanych stron www


Adi Cherryson napisał(a):Ochronę przeglądarki www można zapewnić przez darmowy BitDefender Traffic Light BitDefender Traffic Light opisany na naszym Forum tutaj


I tu się rodzi moje pytanie Grin? Bo patrząc na fotosy 2 procesy ZA zżerające 10mb chyba nie są dla picu?


Programu używam nadal i niestety muszę potwierdzić fakt, że w darmowej wersji nie ma aktywnej ochrony przeglądarki www - czyli nie blokuje nam dostępu do podejrzanych stron. Można je dowolnie odwiedzać i przeglądać. W sumie nie wiem już teraz, czy jest to minusem. Przeglądanie przecież nie czyni zagrożenia, a wolność jest podstawą internetu. Bardzo dobry silnik antywirusowy (producent: Kaspersky Lab) i Firewall Zone Alarm (bardzo czuły, podobny w działaniu do Online Armor) raczej nie przepuszczą żadnego zagrożenia. Jeśli potrzebna jest aktywna ochrona przeglądarki, to BitDefender TrafficLight za darmo ją zapewni.

Cytat z recenzji McAlexa:

McAlex napisał(a):Ochrona WWW

Tu duże zaskoczenie. Zacznę jednak od minusów. Program nie skanuje odwiedzanych witryn internetowych. Funkcjonalność ta dostępna jest w płatnych wydaniach. Wirusy zapisujące się na dysku są jednak skutecznie usuwane przez silnik real-time. Dodatkowy minus- toolbar i ochrona sieciowa działają tak naprawdę tylko na Firefoxie i IE. Korzystając z Opery czy Google Chrome jesteśmy skazani na instalację dodatków przeznaczonych dla tych przeglądarek. Prawdą jednak jest,że całkowicie bezpłatne oprogramowania nigdy nie zapewnią wszystkich modułów zabezpieczeń, jakie producent może zaoferować w płatnych wydaniach.Mimo wszystko zauważyłem wiele zalet.


Barti18 : przy tak mocnym procesorze i 6 GB RAM nie odczujesz jego obecności. Użycie procesora jest znikome, nie ma tzw. szarpania i mielenia dyskiem.

tommyklab napisał(a):
Adi Cherryson napisał(a):nie polecam instalacji Zone Alarm na maszynach poniżej 4 GB pamięci RAM
- no to kiszka , gdyż mam tylko 2 GB na moim XP Sad

Ja bym to zmienił na tak, że: "polecam instalować Zone Alarm na maszynach z co najmniej 3-4 GB pamięci RAM w przypadku Windows Vista/7/8 i z co najmniej 1.5-2GB w przypadku Windows XP"Smile


No nie wiem. 1,5 GB RAM to chyba trochę mało, jeśli ponad 300 MB zużywa proces do zabezpieczeń. Może ktoś spróbuje przetestować ten program na starszym sprzęcie? Mielibyśmy bardziej szczegółowe informacje. Mój raport jest z PC, który nie miał problemów z pamięcią RAM, jak napisałem na początku...

Ogólnie mogę nadal uczciwie stwierdzić, że jest to bardzo ciekawa alternatywa wobec bardziej popularnych i znanych w naszym kraju programów. Mamy za darmopołączenie: silnika antywirusowego z KIS i lepszy firewall, niż w KIS. Brakuje tylko fajerwejków...
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#19
Adi Cherryson napisał(a):Mamy za darmopołączenie: silnika antywirusowego z KIS i lepszy firewall, niż w KIS.

Czy firewall lepszy niż w KIS? Z tym bym polemizował, KIS ma firewalla pierwszej klasy.
...
Odpowiedz
#20
Sprawdziłem właśnie ten programik na kilku świeżych linkach malware, które uruchamiane były w sandboxie i niestety program na domyślnych ustawieniach wpuścił infekcję, komputer stał się istnym mułem i ciężko było coś uruchomić.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości