Świadomość użytkowników
#1
lukasamd napisał(a):(...) w najróżniejszych testach MSE integrujacy się z systemem wypada jednak słabiej, niż konkurenci.
Bo mają ogromne doświadczenie zdobyte w ciągu wielu lat obecności na rynku, a MSE dopiero raczkuje.

lukasamd napisał(a):Producenci av (i nie tylko) są ograniczeni, ale jednak sporo kombinują i zapewniają przyzwoitą ochronę tam, gdzie to możliwe.

Fakt, niektórzy kombinują naprawdę skutecznie - Sandboxie Smile

Street napisał(a):Niestety jednak większości nie tyle co brakuje zdrowego rozsądku co wiedzy na temat zabezpieczeń.

Szkoda tylko, że duża (a może i większa) częśc społeczeństwa ma głęboko w poważaniu tematy związane z komputerami. Dla nich ma działac po wyjęciu z pudełka.

Pozwólcie, że zacytuję samego siebie:
preter_m napisał(a):Windows to zamknięty system Microsoftu i to na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo ich własnego systemu. Szkoda tylko, że idzie im to w żółwim tempie - to jest główny powód korzystania z rozwiązań zewnętrznych.

Gdyby Microsoft się przyłożył do kwestii bezpieczeństwa i regularnie usprawniał swoje własne projekty, to żadne dodatkowe programy nie byłyby potrzebne. Wydają tylko system raz na trzy lata, a z takim MSE 4 właściwie niewiele zrobili, mimo że numerek dwa razy wyższy wskazuje na znaczące zmiany :crazy:
...
Odpowiedz
#2
Street napisał(a):Niestety jednak większości nie tyle co brakuje zdrowego rozsądku co wiedzy na temat zabezpieczeń ..

Nie twierdzę, że się nie zgadzam, bo masz rację, ale sporo lat przed komputerem (co w porównaniu do niektórych z Was i tak jest małym stażem) nauczyło mnie, że nie można tak generalizować. Nikomu nic nie wpoimy na siłę. To tak jak by lekarze mówili "jak można nie wiedzieć, że...", a elektrycy "to przecież takie łatwe...".

Są przecież ludzie zajmujący się IT i nie mający pojęcia o bezpieczeństwie, tak samo jak są tacy, którzy bezpieczeństwo systemów mają w małym palcu, ale nie mają pojęcia np. o tworzeniu stron internetowych (to oczywiście jakieś skrajności wymyślone na szybko). Dla większości z Nas zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa są codziennością, ale warto zauważyć, że niektórym po prostu nie jest to do niczego potrzebnei jak dla mnie ciężko to zmienić Wink

preter_m napisał(a):Szkoda tylko, że duża (a może i większa) częśc społeczeństwa ma głęboko w poważaniu tematy związane z komputerami. Dla nich ma działac po wyjęciu z pudełka.

Jedni psują , inni naprawiająi wydaje mi się, że na chwilę obecną jest jakaś równowaga jeśli chodzi o zakres - tak jak napisał Street "wiedzy na temat bezpieczeństwa". Z kolei tematu zdrowego rozsądku w tym poście nie poruszam, bo wydaje mi się zbędny.

Pozdrawiam!
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#3
nikitagorbaczow napisał(a):Dla większości z Nas zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa są codziennością, ale warto zauważyć, że niektórym po prostu nie jest to do niczego potrzebnei jak dla mnie ciężko to zmienić Wink

Czyli według ciebie ludzie mają korzystac z komputera, klikac co popadnie, a następnie dziwic się, że im pieniądze z konta zginęły.
Ja rozumiem, że ludzi nie interesują sprawy techniczneale mogli by czasem zastanowic się nad tym co robią i zadac sobie pytanie: czy to aby na pewno jest bezpieczne?

nikitagorbaczow napisał(a):
preter_m napisał(a):Szkoda tylko, że duża (a może i większa) częśc społeczeństwa ma głęboko w poważaniu tematy związane z komputerami. Dla nich ma działac po wyjęciu z pudełka.

Jedni psują , inni naprawiająi wydaje mi się, że na chwilę obecną jest jakaś równowaga jeśli chodzi o zakres - tak jak napisał Street "wiedzy na temat bezpieczeństwa".

Tylko, że większośc nie zna nawet podstaw z zakresu obsługi komputera i zamiast trochę się dokstałcic, to co chwilę zawracają głowę pytaniami typu: dlaczego miejsce na dysku się skończyło. Mało tego, raz spotkałem się ze stwierdzeniem, że w firmach pracownicy (szczególnie ci nieco starsi) nie potrzeują szkoleń z zakresu obsługi komputera/systemu/oprogramowania, gdyż informatycy są po to, żeby wykonywac za pracownika częśc zadań.

Ale off top się zrobił.None2
...
Odpowiedz
#4
Nie wiem, czy możemy tutaj dalej pisać na ten temat, ale to co napisałeś:
preter_m napisał(a):Czyli według ciebie ludzie mają korzystac z komputera, klikac co popadnie, a następnie dziwic się, że im pieniądze z konta zginęły.

To właśnie dla mnie nie jest wiedza na temat zabezpieczeń tylko brak zdrowego rozsądku. Rozumiem, że wszystko - a szczególnie bezpieczeństwo IT - leci do przodu, ale nie każdy ma obowiązek to ogarniać. Oczywiście "wiedza" na ten temat jest udogodnieniem lub też jest niezbędna w niektórych, jasno określonych przypadkach jak np. pracownik operujący krytycznymi danymi, itp. Wiadomo, że super byłoby gdyby każdy wiedział o co nam chodzi z tymi wszystkimi zabezpieczeniami , ale niestety to nie działa w ten sposób więc oferujemy wsparcie i naukę dla zainteresowanych zdobyciem wiedzy.

preter_m napisał(a):Mało tego, raz spotkałem się ze stwierdzeniem, że w firmach pracownicy (szczególnie ci nieco starsi) nie potrzeują szkoleń z zakresu obsługi komputera/systemu/oprogramowania, gdyż informatycy są po to, żeby wykonywac za pracownika częśc zadań.

Szkolenia z zakresu obsługi, a wiedza na temat bezpieczeństwa to już dla mnie zupełnie inna kwestia.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#5
nikitagorbaczow napisał(a):
preter_m napisał(a):Mało tego, raz spotkałem się ze stwierdzeniem, że w firmach pracownicy (szczególnie ci nieco starsi) nie potrzeują szkoleń z zakresu obsługi komputera/systemu/oprogramowania, gdyż informatycy są po to, żeby wykonywac za pracownika częśc zadań.

Szkolenia z zakresu obsługi, a wiedza na temat bezpieczeństwa to już dla mnie zupełnie inna kwestia.

Przyznam, że nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie. Osoba, od której usłyszałem te słowa (pewna pani ok. 50 lat) stwierdziła, że to informatycy powinni odpowiadać/zajmować się każdą pierdołą. Czy to będzie wspomniane miejsce na dysku, czy kwestie związane z bezpieczeństwem w trakcie przeprowadzania transakcji handlowych/księgowych.
Bo jak w/w pani stwierdziła - ona się nie zna na komputerach, ją te kwestie nie interesują i to informatyk ma zapewnić bezpieczeństwo przeprowadzanych transakcji, bo ona nie będzie się na ostatnie lata pracy uczyć nowych rzeczy.
Kompletny brak poszanowania zasad bezpieczeństwa ze strony pracownika. Ostatecznie wysłali ją na wcześniejszą emeryturę. O ile tych młodszych też to nie interesuje, to przynajmniej się starają coś tam pojąć, ale ci starsi mają to w nosie (chociaż ci są nieco rozsądniejsi, bo nie ufają tym głupim maszynom).

nikitagorbaczow napisał(a):Rozumiem, że wszystko - a szczególnie bezpieczeństwo IT - leci do przodu, ale nie każdy ma obowiązek to ogarniać.

Każdy powinien znać co najmniej podstawy, z tym że większości ludzi nawet podstaw nie chce się uczyć.
Czy jeżeli chcesz zacząć jeździć samochodem to nie uczysz się jak zmieniać biegi, włączać światła, ustawiać lusterka, zasad ruchu drogowego etc.? Robisz to głównie ze względów bezpieczeństwa, żeby bezpiecznie dojechać do celu. W takim razie dlaczego ludzie nie uczą się kwestii związanych z bezpieczeństwem komputerowym i internetowym? Bo im się nie chce, bo im to nie potrzebne, bo ich to nie interesuje. Wyobraź sobie co by się działo na drogach, gdyby kierowców nie interesowały podstawowe zasady bezpiecznej jazdy, tak jak internautów nie interesują kwestie bezpiecznego surfowania po sieci. Zaczynają płakać dopiero jak to im wirus system rozwali.
- A co robiłaś w internecie Aniu?
- A na fejsbuku sobie klikałam takie różne śmieszne rzeczy Smile
...
Odpowiedz
#6
preter_m napisał(a):Osoba, od której usłyszałem te słowa (pewna pani ok. 50 lat) stwierdziła, że to informatycy powinni odpowiadać/zajmować się każdą pierdołą. Czy to będzie wspomniane miejsce na dysku, czy kwestie związane z bezpieczeństwem w trakcie przeprowadzania transakcji handlowych/księgowych.

No tak... Są i takie przypadki (ale nie każdy ma takie podejście). Szczególnie wśród osób starszych. Znam doktorów szeroko pojętej informatyki, znanych wykładowców na uczelniach wyższych i również ich rozwój w temacie zakończył się naście lat temu, a aktualnie mają problem z poprawnym podłączeniem projektora. To dość głębokie wody porównań i poszczególnych przypadków.

preter_m napisał(a):Każdy powinien znać co najmniej podstawy, z tym że większości ludzi nawet podstaw nie chce się uczyć.

Rozumiem do czego zmierzasz, ale mi chodzi bardziej o aspekt społeczny. Tak jak pisałem wyżej - wiedza na temat bezpieczeństwa jest bardzo wskazana jako świetne udogodnienie, ale niestety w rzeczywistości ciężko to wykonać wszystko zgrabnie dla ogółu społeczeństwa. W dalszym ciągu odróżniam również tutaj kwestię zdrowego rozsądku Smile

Co jest tutaj podstawą dla niedoświadczonego użytkownika? Bo zakładam, że podstawy dla nas są inne. Może dlatego ciężej ludziom niezainteresowanym bezpieczeństwem się połapać, bo tak jak przytoczyłeś przykład jazdy samochodem: kolor zielony jest zielony, czerwony jest czerwony, strona prawa jest po prawej i trzeba patrzeć na znaki. Z kolei zagrożenia i zmiany w IT są bardziej dynamiczne niż zmiany w przepisach ruchu drogowego Smile ale oczywiście rozumiem - to był tylko przykład - wiem o co Ci chodziło. Za podstawę można by więc uznać (chyba pisaliście o tym wcześniej) instalację programu antywirusowego, ale więcej bym od użytkowników nie wymagał - nie ze względu na to, że po prostu nie, tylko ze względu właśnie na brak tej świadomości technicznej, której nigdy nie krytykuję. Tutaj się zgadzam - są podstawy, które należy znać dla własnego dobra, ale myślę, że ma się to daleko od wiedzy na temat zabezpieczeń . Przyznaję się, że doczepiłem się tej "wiedzy na temat zabezpieczeń", bo właśnie chodzi mi o to by wykazać, że nie jest ona obowiązkiem i dla mnie normalne jest to, że niektórym wiedzy tej brakuje.

Tak na marginesie: chyba prawdą jest, że mniej zaawansowanych lub w ogóle niedoświadczonych użytkowników "ratują" producenci pakietów zabezpieczających, którzy w ogólnym spojrzeniu starają się dostosować swoje produkty do tego, by jak najmniej pytać i tym samym niwelować jak najwięcej zagrożeń. Tutaj bym się odwołał trochę do książki Mity bezpieczeństwa IT. Czy na pewno nie masz się czego bać?(John Viega). Sięgam pamięcią, że jest tam fragment dotyczący świadomości użytkownika komputera w kwestii zabezpieczeń Smile
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#7
nikitagorbaczow napisał(a):Znam doktorów szeroko pojętej informatyki, znanych wykładowców na uczelniach wyższych i również ich rozwój w temacie zakończył się naście lat temu, a aktualnie mają problem z poprawnym podłączeniem projektora. To dość głębokie wody porównań i poszczególnych przypadków.

I tak najlepsi są humaniści, bo o ile taki doktor/profesor informatyki spróbuje i a nuż się nauczy czegoś nowego, o tyle (przypadek z uczelni) przygotowujący się do prezentacji student(młody człowiek z epoki komputerów i internetu) historii mając podłączyć do laptopa projektor stwierdził: "Nie potrafię, jestem humanistą"(sic!) Kabla podłączyć nie potrafi!

nikitagorbaczow napisał(a):Rozumiem do czego zmierzasz, ale mi chodzi bardziej o aspekt społeczny. Tak jak pisałem wyżej - wiedza na temat bezpieczeństwa jest bardzo wskazana jako świetne udogodnienie, ale niestety w rzeczywistości ciężko to wykonać wszystko zgrabnie dla ogółu społeczeństwa. (...)

(...) Za podstawę można by więc uznać (chyba pisaliście o tym wcześniej) instalację programu antywirusowego, ale więcej bym od użytkowników nie wymagał - nie ze względu na to, że po prostu nie, tylko ze względu właśnie na brak tej świadomości technicznej, której nigdy nie krytykuję. Tutaj się zgadzam - są podstawy, które należy znać dla własnego dobra, ale myślę, że ma się to daleko od wiedzy na temat zabezpieczeń .

A propo tych podstaw, dziwi mnie dlaczego nikt jeszcze nie zajął się tym zagadnieniem na poważnie. W dzisiejszych czasach, gdzie posiadanie komputera, tabletu, smartphona jest czymś normalnym, czymś normalnym jest również narażenie się na ataki ze strony malware''u czy, dużo bardziej niebezpieczne, złodziei danych osobowych. Powinny być prowadzone akcje dla internautów, w szkołach na lekcjach informatyki powinny być temu poświęcone zajęcia czy choćby programy w telewizji. Wprowadzanie norm bezpieczeństwa nie jest zbyt dobrym pomysłem, ale podstawowe informacje na temat antywirusa, firewalla czy antyloggera byłyby jak najbardziej wskazane.

nikitagorbaczow napisał(a):Tak na marginesie: chyba prawdą jest, że mniej zaawansowanych lub w ogóle niedoświadczonych użytkowników "ratują" producenci pakietów zabezpieczających, którzy w ogólnym spojrzeniu starają się dostosować swoje produkty do tego, by jak najmniej pytać i tym samym niwelować jak najwięcej zagrożeń.

Z tym mogę się po części zgodzić. Dlaczego po części? Ponieważ nie każdy z pakietów Internet Security można polecić z czystym sumieniem zwyczajnemu użytkownikowi komputera. Ba, są takie od których lepiej się trzymać z daleka, bo można sobie tylko nerwy popsuć. Ale o tym wiesz bardzo dobrze.
...
Odpowiedz
#8
Panowie...nie ma się co czarować...większość czytających nas, część naszych bliskich czy znajomych z otoczenia uważa nasze zainteresowania za "czarną magię" a nas samych za delikatnie mówiąc "nawiedzonych". Bo niby po jaką cholerę się czymś takim interesować? Co z tego mamy?...a my?...no co my mamy poza jakąś satysfakcją...poza zaspokojeniem własnej ciekawości i chęci poznania czegoś nowego...poza nowymi doświadczeniami i wiedzą, która i tak jest użyteczna dla nas samych tylko?
Bezpieczeństwo systemu czy związane z tym bezpieczeństwo naszych danych to wciąż temat dla większości zupełnie egzotyczny i daleki od realnego życia...bo kradnie się przecież głównie tradycyjnie i tak jest od tysięcy lat...kradzieże elektroniczne pieniędzy, kradzieże danych, kompromitowanie osób i ich danych to tematy zaledwie kilkunastoletnie i dotyczące przecież nie wszystkich, a zwłaszcza już nie starszych, którym "takie rzeczy" są niepotrzebne i zupełnie obce. Nie są do tego przekonane, nie znają sie na tym i nawet nie chcą tego, bo przecież dotychczasowe rozwiązania były i są dla nich wystarczająco dobre by być wygodne i akceptowalne.
Inna sprawa to ludzie młodzi, dla których świat komputerów, nowych technologii ale i zagrożeń z tym związanych powinien być czymś znanym...tu w ich lekceważącym podejściu głównym czynnikiem jest wg mnie bardzo konsumpcyjne podejście do życia - ma być szybko, łatwo i wygodnie...sama przyjemność bez jakiś zobowiązań, przemyśleń czy decyzji. Nie wnikam skąd u nich taka filozofia życia...każde społeczeństwo narzeka na młodzież...robimy to my, robili nasi rodzice, nasi dziadkowie i przodkowie sprzed tysiąca lat...taka jest kolej rzeczy, że trudna nam pojąć i zaakceptować nowości wkraczające wraz z postępem cywilizacyjnym.

Oczywiście są wyjątki, ale one być muszą, bo w końcu ktoś musi potwierdzać regułę Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#9
Od siebie dodam tyle iż ludzie w większym % ci starsi nie zdają nawet sobie sprawy z tego jakie szkody i straty mogą ponieść nieumiejętnie korzystając z komputera.. Wystarczy, że popatrzę na swoją matkę która klika w sieci co popadnie Smile
Raz udało mi się zajrzeć na jej profil fb a tam kolosalne ilości spamu, jakaś złośliwa aplikacja która udawała newsy no i oczywiście zniesławiony "mój kalendarz" aż strach pomyśleć co by było gdyby miała komputer na wyłączność..
Bo ogólnie tacy ludzie (określmy "nieświadomi") myślą (bynajmniej tak wynika z moich obserwacji) iż niebezpieczeństwo w internecie to tylko pornografia, pedofilia i filmiki talibów z palestyny- gdyż tylko o takich zagrożeniach słyszy się w mediach. Jak sąsiadka usłyszała o witrynie pobieraczek.pl w uwadze to będąc na plotach z szoku wyjść nie mogła bo ona też pobierała takiego skype z internetu i może też ja okradli? Grin
Bez jaj prawda? I według mnie przydałoby się coś z tym zrobić nie wiem jakąś akcje "dbaj o swoje dupsko w sieci- zainwestuj w oprogramowanie zabezpieczające"bo każdy jak ja to nazwałem "nieświadomy" zamyka drzwi do domu na noc, reaguje na hałasy za oknem, sprawdza czy aby na pewno włączył alarm w samochodzie albo czy okienko w garażu jest domknięte i jedyne co zostaje otwarte cały czas i czeka na złodzieja to tylne drzwi w komputerze Smile
A potem jaja jak berety, masz Ci babo placek, kyrie elejson gdzie są pieniądze za las, a dokładniej gdzie mój hajs na koncie bankowym albo gdzie moje butki w tibiiCool

ps. a informatyk z cce i combofixem na pendrive zaciera rączki bo liczy sobie 5dych za godzinę ;p
ESET Smart Security 10
Odpowiedz
#10
Szczególnie zgodzę się z tym konsumpcyjnym podejściem do życia zauważanym wśród młodych... Niestety taka jest prawda.
ichito napisał(a):Bo niby po jaką cholerę się czymś takim interesować? Co z tego mamy?...a my?...no co my mamy poza jakąś satysfakcją...poza zaspokojeniem własnej ciekawości i chęci poznania czegoś nowego...poza nowymi doświadczeniami i wiedzą, która i tak jest użyteczna dla nas samych tylko?

Nie wiem, czy to znaczy, że na prawdę mało mamy z tego, czy właśnie że ludzie tego nie doceniają?

Street napisał(a):"dbaj o swoje dupsko w sieci- zainwestuj w oprogramowanie zabezpieczające"

No ale to właśnie wydaje się być podstawą podstaw. Napisałem wyżej o tym Smile
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#11
nikitagorbaczow napisał(a):No ale to właśnie wydaje się być podstawą podstaw. Napisałem wyżej o tymZmianą byłoby uświadamianie (odnośnie braku rozsądku) ludzi, czy nawet bardziej inwazyjna poprawa programu nauczania w szkołach (odnośnie elementarnej wiedzy), ale to już myślenie raczej zbyt górnolotne jak na dzisiejsze realia. I właśnie tutaj mogłoby pojawić się pytanie "po co zmieniać coś w oświacie, edukować ludzi i wykładać na to grube pieniądze, skoro to nie jest bardziej potrzebne niż historia, czy angielski?". A nóż za parę lat okaże się, że można było zacząć wcześniej - przecież to część informatyki, która jest z powodzeniem prowadzona w szkołach. Tak sobie dywaguje jak miałoby wyglądać "uświadamianie". Same problemy

Szczerze mówiąc myślałem, że coś ruszy po akcji anonymous.. że w mediach, szkołach na lekcji informatyki zacznie się mówić (szczególnie po atakach na witryny rządowe) o zabezpieczeniach itd.. No ale przeliczyłem się Suspicious
ESET Smart Security 10
Odpowiedz
#12
@nikita...
pytanie było jak najbardziej retoryczne...ale nie ukrywam, że usłyszałem coś w tym stylu od jednej osoby...bo przecież, jak ktoś interesuje się wędkarstwem, to rybkę czasem przyniesie...jak ktoś lubi działkę, to czasem i jakieś wino z jabłek zrobi...a my? Wink
Dobra...autoironia jest czasem jak najbardziej na miejscu...akcja Streeta "dbaj o swoje dupsko w sieci" byłaby bardzo pożyteczna i można powiedzieć, że są fora czy portale, gdzie jakieś forpoczty mało zorganizowane tych przedsięwzięć już widać...nasze też do nich zaliczam Smile Problem tylko, że nie za wiele osób takie tematy przyciągają...szacuję, że 90 osób młodych na 100 nie zwróci na nie uwagi, a to oni są właśnie największą ilościowo grupą użytkującą komputery i sieć.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#13
ichito napisał(a):@nikita...pytanie było jak najbardziej retoryczne...

Musiałem się upewnić Wink Aczkolwiek, z drugiej strony... Dobra, głupie to było - nie było mojego pytania.

ichito napisał(a):Problem tylko, że nie za wiele osób takie tematy przyciągają...szacuję, że 90 osób młodych na 100 nie zwróci na nie uwagi, a to oni są właśnie największą ilościowo grupą użytkującą komputery i sieć.

Myślę, że może nie głupie się zastanowić nad jakąś ciekawą akcją z Naszej strony - właśnie nawet humorystycznie ujmującą problem. Jeśli uważacie to za ciekawy pomysł to chętnie się z Wami w to pobawię. Nic do stracenia, a może uda się w fajny sposób wypromować przy okazji SafeGroup.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#14
nikitagorbaczow napisał(a):
ichito napisał(a):Problem tylko, że nie za wiele osób takie tematy przyciągają...szacuję, że 90 osób młodych na 100 nie zwróci na nie uwagi, a to oni są właśnie największą ilościowo grupą użytkującą komputery i sieć.

Myślę, że może nie głupie się zastanowić nad jakąś ciekawą akcją z Naszej strony - właśnie nawet humorystycznie ujmującą problem. Jeśli uważacie to za ciekawy pomysł to chętnie się z Wami w to pobawię. Nic do stracenia, a może uda się w fajny sposób wypromować przy okazji SafeGroup.

Pomysł bardzo fajny. Myślę, że można by spróbować podać newsa na dobreprogramy.pl, albo chociaż na ich bloga. Trochę ludu zwróciło by na to uwagę.
...
Odpowiedz
#15
Z tym na dobreprogramy to nie wiem na ile to dobrypomysł. Myślę, że SafeGroup reprezentuje własną stronę i własne forum. Jest też na Facebooku - to miejsce gdzie mogłoby zainteresować się najwięcej młodych. W każdym razie propozycja jakaś jest. Myślę, że chętni też się znajdą do przeprowadzenia takiej zabawy.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#16
No tak, zapomniałem, że obecnie to "twarzoksiążka" jest najpopularniejszym miejscem w sieci None
...
Odpowiedz
#17
nikitagorbaczow napisał(a):Myślę, że może nie głupie się zastanowić nad jakąś ciekawą akcją z Naszej strony - właśnie nawet humorystycznie ujmującą problem. Jeśli uważacie to za ciekawy pomysł to chętnie się z Wami w to pobawię. Nic do stracenia, a może uda się w fajny sposób wypromować przy okazji SafeGroup.


Jestem zaCool
ESET Smart Security 10
Odpowiedz
#18
Sprawa otwarta więc jeśli kogoś z administracji/redakcji interesuje taka zabawa, to można otworzyć specjalny temat dotyczący tej sprawy. Dyskusja może zostać wszczęta - wiadomo, że musi ona nie mało trwać. Pomysł jak dla mnie musi być bardzo dopracowany pod każdym względem. Zainteresowanych zapraszam do oddania głosu.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#19
Hm... pomyślimy, pomysł jest ciekawy i godny uwagi Smile
Odpowiedz
#20
lukasamd napisał(a):Hm... pomyślimy, pomysł jest ciekawy i godny uwagi Smile

Tylko wiecie... Do czasu startu musimy mieć nowe logo żeby wjechać w sieć na pełnej świeżości Cool
SpyShelter Firewall
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości