10.11.2007, 14:19
Przeczytawszy sporo pozytywnych komentarzy o programie Avira AntiVir PersonalEdition Classic 7 7.06.00.270, postanowiłem skorzystać z jego usług.
Jest naprawdę bardzo atrakcyjny jeżeli chodzi o wygląd i obsługę. Ponoć ma ogromną bazę wirusów. I na dodatek jest całkowicie darmowy. No po prostu idealny antywirus.
Jednak moja radość nie trwała zbyt długo. Ledwo co go zainstalowałem i już na drugi dzień wydarzyło się coś mocno niepokojącego.
Mianowicie, tuż przed wyłączeniem komputera postanowiłem przeskanować mój drugi dysk tzw. rootkit search. Ot tak, żeby sprawdzić "na dobranoc". Gdy skanowanie doszło mniej więcej do 70%, komputer nagle się zresetował. Tak sam z siebie. Po ponownym uruchomieniu systemu, mój Windows XP oświadczył mi, że system odzyskał sprawność po poważnym błędzie (czy jakoś tak).
Bardzo mnie to zdziwiło i mocno zaniepokoiło.
Czy mieliście / spotkaliście się z takim przypadkiem?
Co wg Was mogło być przyczyną tego nagłego resetu podczas skanowania?
Jest naprawdę bardzo atrakcyjny jeżeli chodzi o wygląd i obsługę. Ponoć ma ogromną bazę wirusów. I na dodatek jest całkowicie darmowy. No po prostu idealny antywirus.
Jednak moja radość nie trwała zbyt długo. Ledwo co go zainstalowałem i już na drugi dzień wydarzyło się coś mocno niepokojącego.
Mianowicie, tuż przed wyłączeniem komputera postanowiłem przeskanować mój drugi dysk tzw. rootkit search. Ot tak, żeby sprawdzić "na dobranoc". Gdy skanowanie doszło mniej więcej do 70%, komputer nagle się zresetował. Tak sam z siebie. Po ponownym uruchomieniu systemu, mój Windows XP oświadczył mi, że system odzyskał sprawność po poważnym błędzie (czy jakoś tak).
Bardzo mnie to zdziwiło i mocno zaniepokoiło.
Czy mieliście / spotkaliście się z takim przypadkiem?
Co wg Was mogło być przyczyną tego nagłego resetu podczas skanowania?
