13.11.2011, 11:09
Tytuł żartobliwie rymowany, ale problem istotny, bo o ile dorośli są (lub powinni być) odpowiedzialni, o tyle od dzieci wymagać tego raczej nie można. Jednak to one - przez swoje zachowanie - narażone są na częste ataki nie tylko hakerów, spamerów, ale i ludzi o "odmiennych od tradycyjnych" poglądów na szeroko pojętą erotykę i seks, dlatego postanowiłem wrzucić tu zajawkę i link do artykułu na temat zagrożeń w sieci dla dziecka. Artykuł jest pisany we współpracy i na podstawie danych Kaspersky Lab, a opublikowany na Viruslist.pl
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"