Przedświąteczne rekolecje.

[Jurek]

Wrzucam trzy linki z YouTube z krótkimi ale bardzo ciekawymi wykładami Eckharta Tolle i mistrza Zen Seung Sahna. Może Was zainteresują? Nie samymi zabezpieczeniami człowiek żyje

Eckhart Tolle - Powrót do źródła:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Eckhart Tolle - Odpowiedzialność:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Seung Sahn - Opowieść o Mistrzu, uczniu i TPSA:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Meir]

Zapoznałem się z wykładem: "Odpowiedzialność"...cóż mogę powiedzieć:święte słowa.
Zrzucanie winny zawsze na innych,nie ponoszenie odpowiedzialności za ważne sprawy dotyczące ogółu czyli skrajny egoizm,szukanie zła ale nigdy w sobie...
Czy to czasami nie na tym Forum słyszałem: "Co mnie to obchodzi-ja mam rodzinę którą muszę wyżywić-inne sprawy mnie nie interesują"...no właśnie
Ale bym się śmiał gdyby faktycznie w 2012 był koniec tego bajzlu...niektórzy za bardzo się przyzwyczaili do złego życia...to by ich nieźle otrzeźwiło

[korbennn]

Dobre
Ale na koniec przyjdzie dłużej czekać niż do 2012,

[Jurek]

Koniec świata to dla mnie pojęcie abstrakcyjne. Świat może zmienić swoją strukturę, czy powrócić do pierwotnego punktu ale czy może się skończyć?
Jeżeli chodzi o zagładę ludzkości, to mogę uwierzyć w coś w rodzaju oczyszczenia a więc w wyniku kataklizmów, wojny nuklearnej, czy wirusów, np. 3/4 populacji pójdzie do ziemi.
Z wykładów Eckharta Tolle, czy mistrzów Zen wynika jednak, że wszystko tworzy Umysł, który jest niezmienną i niezniszczalną rzeczywistością a więc nie musimy się specjalnie o nic martwić, tylko dążyć do poznania prawdy o sobie i pomagać innym.

[Meir]

Koniec świata to dla mnie pojęcie abstrakcyjne.

Nie bzdurkaj Jurektylko poszerzaj horyzonty
Na świecie jest 10 000 bomb z ładunkiem nuklearnym...fajnie się pocieszasz

[Jurek]

Koniec świata to dla mnie pojęcie abstrakcyjne.

Nie bzdurkaj Jurektylko poszerzaj horyzonty
Na świecie jest 10 000 bomb z ładunkiem nuklearnym...fajnie się pocieszasz

Myślisz bomby masz bomby a jak nie myślisz, to co?