Fujitsu Siemens Lifebook się sypie :(
#1
No i przyszedł dzień, kiedy czas spojrzeć prawdzie w oczy...mam starego laptoka, który służy mi już 9 lat i chyba zaczął w końcu pokazywać, że chciałby iść wreszcie na emeryturę. Zrobił to gwałtownie i bez żadnych konsultacji ze mną, czym wprawił mnie w niejakie osłupienie. Chciałbym go jakoś przekonać albo nawet "przekupić", żeby trochę jeszcze dla popracował, ale jego fochy są niekontrolowane zupełnie, a zdarzają się już po dłuższym czasie pracy
- w trakcie pracy zamraża się ekran i jeśli w tle był jakiś dźwięk to słychać w tym momencie jakby terkotanie...szybkie powtarzpanie ostatniego dźwięku
- laptoka można tylko zrestartować na twardo przy czym w większości takich przypadków system się nie ładuje w ogóle...ekran jest czarny, a wiatrak pracuje szybko i głośno...czasem tak pracuje dłużej, a czasem krótko i wtedy system sam się restartuje
- bateria nie działa prawidłowo od dawna i laptok pracuje zawsze na kablu, więc problem nie w zasilaniu
- jedyny sposób na te przypadłości to wyłączenie laptoka i pozostawienia na jakiś czas...możliwe, że wystudzenie go przynosi poprawę jakiś parametrów, ale to tylko przypuszczenie oparte na obserwacji.
Zapuściłem programy diagnostyczne - Speccy, CPU-Z, HWINFO32 - ale szczerze powiedziawszy nie bardzo bym wiedział nawet jak zinterpretować wyniki...na mój ogląd informacje z odczytów są prawidłowe.
Byłem w serwisie, ale po tym, jak im opowiedziałem o objawach, powiedzieli, że naprawa i wymiana części zwyczajnie się nie opłaca, a to że laptok czasem normalnie pracuje , to tylko zaciemnia sytuację...musieliby go przetestować na maksymalnym stresie i wtedy ewentualnie szukać.
Macie jakiś pomysł jak ewentualnie sprawdzić, co się sypie? Coś co nie sprawi kłopotu, a da w miarę jasną odpowiedź?

Aha...dane z dysku udało się spokojnie przenieść na dysk zewnętrzny, więc o to się nie martwię już Smile

PS
Drugi laptok - ten najstarszy z XP - wciąż ma problem z siecią, ale jutro idę też do tego serwisu...może choć jeden z nich będzie sprawny. jakby co jest jeszcze jeden z Win 8.1, ale to laptok żony i nie chcę go za bardzo używać do swoich celów Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
(12.12.2018, 15:34)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

No i przyszedł dzień, kiedy czas spojrzeć prawdzie w oczy...mam starego laptoka, który służy mi już 9 lat i chyba zaczął w końcu pokazywać, że chciałby iść wreszcie na emeryturę. Zrobił to gwałtownie i bez żadnych konsultacji ze mną, czym wprawił mnie w niejakie osłupienie. Chciałbym go jakoś przekonać albo nawet "przekupić", żeby trochę jeszcze dla popracował, ale jego fochy są niekontrolowane zupełnie, a zdarzają się już po dłuższym czasie pracy
- w trakcie pracy zamraża się ekran i jeśli w tle był jakiś dźwięk to słychać w tym momencie jakby terkotanie...szybkie powtarzpanie ostatniego dźwięku
- laptoka można tylko zrestartować na twardo przy czym w większości takich przypadków system się nie ładuje w ogóle...ekran jest czarny, a wiatrak pracuje szybko i głośno...czasem tak pracuje dłużej, a czasem krótko i wtedy system sam się restartuje
- bateria nie działa prawidłowo od dawna i laptok pracuje zawsze na kablu, więc problem nie w zasilaniu
- jedyny sposób na te przypadłości to wyłączenie laptoka i pozostawienia na jakiś czas...możliwe, że wystudzenie go przynosi poprawę jakiś parametrów, ale to tylko przypuszczenie oparte na obserwacji.
Zapuściłem programy diagnostyczne - Speccy, CPU-Z, HWINFO32 - ale szczerze powiedziawszy nie bardzo bym wiedział nawet jak zinterpretować wyniki...na mój ogląd informacje z odczytów są prawidłowe.
Byłem w serwisie, ale po tym, jak im opowiedziałem o objawach, powiedzieli, że naprawa i wymiana części zwyczajnie się nie opłaca, a to że laptok czasem normalnie pracuje , to tylko zaciemnia sytuację...musieliby go przetestować na maksymalnym stresie i wtedy ewentualnie szukać.
Macie jakiś pomysł jak ewentualnie sprawdzić, co się sypie? Coś co nie sprawi kłopotu, a da w miarę jasną odpowiedź?

Aha...dane z dysku udało się spokojnie przenieść na dysk zewnętrzny, więc o to się nie martwię już Smile

PS
Drugi laptok - ten najstarszy z XP - wciąż ma problem z siecią, ale jutro idę też do tego serwisu...może choć jeden z nich będzie sprawny. jakby co jest jeszcze jeden z Win 8.1, ale to laptok żony i nie chcę go za bardzo używać do swoich celów Smile
No ale jeśli sprzęt zawiedzie całkowicie ,to zawsze możesz sobie sprawić coś nowszego. Przynajmniej czas świąteczny ku temu sprzyja. Czego Ci serdecznie życzę. 
ps. Ja chwilowo w domu korzystam chromebooka. No i do relaksu wystarcza. tak wyszło.
Odpowiedz
#3
ichito toś musiał być nie grzeczny że pod choinką nie było laptopa Grin
Odpowiedz
#4
Podobne objawy miałem, jak mi około 12 lat temu siadał dysk twardy w PCcie. puściłbym HDDScan, albo jakiś program bootowalny do analizy standu HDD.
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#5
No i się ziścił najgorszy scenariusz w przypadku XP...ani to karta, bo podmieniona sprawna tez nie działała, ani sterowniki...tak to zdiagnozowano. Mam więc dwa laptoki - jeden (FS z Vistą) wydziwia i jest nieprzewidywalny w swoim zachowaniu, drugi(HP z XP) odciął się od świata zewnętrznego. Oba są nienaprawialne w tym sensie, że brak części na wymianę, a czyszczenie wnętrzności wraz z wymianą podzespołów jest nieopłacalne i grozić może uwaleniem kolejnych. Jestem w kropce, bo strasznie szkoda mi tych maszyn...mogę je używać, ale ze świadomością, że jedna może przestać działać w najmniej oczekiwanym momencie, druga raczej nie połaczy się z siecią i co najwyżej może zostać dyskiem zapasowym albo laptokiem do grania w stare gierki instalowane z CD.
Sad
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#6
Też sądzę że to hdd.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#7
A propo maszyny z XP, testowałeś stare karty sieciowe pod USB?
Raz miałem podobny przypadek, lata temu, z wbudowaną kartą dźwiękową - okazało się, ze przyczyną była infekcja malware, i po formacie objawy ustąpiły.

Naprawa pewnie jest możliwa, ale to kwesta długich poszukiwań kto ma te części... czyli raczej zabawa dla kolekcjonera niż kogoś, kto chce mieć sprzęt do użytku.
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#8
Próbowałeś jakieś linuxa odpalić czy widzi karty? Bo karta wifi na mpci to groszę kosztuje ewentuanie pod usb coś.
Daj jeszcze rzut z smarta z crystal disc info czy gsmartcontrol + spróbuj go prime95 przetestować wraz z hwinfo z sensorami na temperature, bo wygląda jakby Ci się układ przegrzewał
Odpowiedz
#9
Mam jakieś dwa raporty, to wrzucę przez weekend, bo teraz piszę z innej maszyny.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#10
Nie trać czasu, nie dziaduj. Kup nowy sprzęt a stary utylizuj. Na forum załóż nowy wątek jak - przed utylizacją - zniszczyć twardy dysk Wink
Post sprawdzony przez  Arcabit Internet Security
Odpowiedz
#11
Przed utylizacją jeśli SMART nie wylistuje zbyt wielu błednych bloków LBA na twardzielu zawsze można wykonać kopię binarna nośnika do pliku
celem zabezpieczenia danych , ewentualnie by wykonać migrację systemu na zdrowy/nowy nośnik i nadal się cieszyć tym oldhardware.
Jeśli kolega darzy sentymentem ten sprzęt można zawsze dodatkowo dopasować kartę wifi na usb.
Młodsze pokolenie często nie docenia starych mobilnych produktów, w których coś z wraz z przemiajacym czasem zawsze ulega po prostu zużyciu i warto
spróbować zamieni na nowsze elementy.
Wg mnie nowsze konstrukcje tworzone i montowane maszynowo nigdy nie będą tak trwałe i odporne na warunki zewnętrzne oraz pewne uchybienia
w eksploatacji zalecanych przez producenta.
Piszę o tym ponieważ sam osobiście posiadam trochę starszych leciwych nadal działajacych maszyn np marki Toshiba które po lekkim liftingu
działaja bezproblemowo na systemach Windows XP/Vista oraz Tux-ach.
Odpowiedz
#12
W bagażniku przez pół roku woziłem Della D610 bo nigdy nie wiadomo kiedy przyda Ci się com na płycie Grin, tak to mam jeszcze działającego T42, próbowałem go Linuchem trochę podratować ale procek nie wspiera nowszych dystrybucji przyjaznych użytkownikowi (Mint, Ubuntu), ale XP zato dalej daje rade.

A co do dysku to wystarczy go otworzyć (torxy będą potrzebne), wyciągnąć talerze porysować, ewentualnie przewiercić i problem z głowy. Nikomu o zdrowych zmysłach nie będzie się chciało bawić w laboratorium chyba, że jesteś jakimś VIP'em .


@Fix00ser Co do kopi dysków z badami, HDClone od Mirraya, może mnie tylko 2 razy zawiódł, tak kopia zawsze była ok.
Odpowiedz
#13
Do mocno sfatygowanych twardzieli HDD używam zazwyczaj DMDE ponieważ posiada opcję wstecznego odczytu nośnika jeśli trafi na błedne bloki LBA,
oczywiście nastawiam z przeskokami by <pacjent> nie odleciał do bitowego nieba nim zostanie zrzucony ostatni bit danych.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Na starszych maszynach warto przetestować dystro antiX LiveCD
Odpowiedz
#14
OK...spróbuję coś z tą Vistą na FS zrobić, ale to już po Świętach pewnie, bo teraz pelno innej roboty w planach. Dzięki za sugestie, jak coś będzie nie tak, będę pytał Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#15
Udało mi się reanimować obydwie maszyny...próbowałem zrobić coś sam, bazując na wskazówkach również stąd, ale to niczego nie dało i przypadkiem właściwie "poszedłem na łatwiznę"...przy okazji szukania laptoków z odzysku w Krakowie, znalazłem namiary na firmę, która takie maszyny oferuje, ale przy okazji jest również bardzo dobrze ocenianym serwisem z sukcesami w naprawach podobnych przypadków jak mój. Pogadałem w serwisie z przesympatycznym panem zza lady i oddałem obie maszyny z nadzieją, że coś wykombinują...no i wykombinowali Smile Chwała im za to i choć Vista wymagała nieco więcej technicznych zabiegów...wydawało mi się, że całkiem padła...udało się je naprawić.
Teraz piszę z Visty właśnie i wszystko jest jak dawniej, choć uczulono mnie, że to sprzęt wiekowy raczej i już trzeba myśleć o zakupie nowego.
Nie będę robił im kryptoreklamy, ale powiem tylko że serwis mieści się na ulicy w bliskiej okolicy Ronda Mogilskiego...ktoś będzie potrzebował, to znajdzie  Cool

Wam wszystkim tu dzięki za sugestie i pomoc Beer
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#16
Ciekawi jestesmy, co wykombinowali Smile
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#17
Szczerze?...nie wiem dokładnie, choć kiedy odbierałem obydwie maszyny, to czytano mi co zrobiono Smile Działa, a ja zapłaciłem nieduże pieniądze...mniej, niż się spodziewałem...więc w tym przypadku wyznaję zasadę "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda" Grin Komputery są już leciwe, nie były nigdy czyszczone (w sensie sprzętowym), więc mogę mieć pretensje tylko do siebie, że nie pomyślałem o konserwacji.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#18
Wrzuć z ciekawości zrzut z CrystalDiskInfo, na ich stronie jest wersja portable, bo według mnie tylko dysk wymienili bo w takiej elektronice nie ma co się zepsuć Grin

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#19
OK, zrobię taką analizę, choć nie wiem czy to coś da - dysk musiałby być sklonowany w całości (zarówno C systemowy jak i D na dane), a wydaje mi się, że to wciąż to samo, co przedtem (producent i pojemność).
Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#20
Znaczy z czystej ciekawości pytam o tego smarta, bo na 80% jak piszesz wyżej zrobili klona przedmuchali kompa zmienili pasy/termopady i oddali Ci działającego ;]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości