Kalifornia wprowadza jako pierwsza prawo regulujace bezpieczeństwo IoT
#1
Pewnie wielu z nas, nie wiedząc o tym, współuczestniczyło w przestępstwie... No może trochę przesadzam... ale tylko trochę. Brakuje mi słów na określenie sytuacji, kiedy nasz komputer lub smartfon atakuje cudze sprzęty, DDOSuje lub jest punktem przez który są przekierowywane trasy ruchu internetowego przestępców. Sam, mając lata temu na dysku Cornfickera, ze wstydem przyznaje się, że w tym współuczestniczyłem.
A dziś? Jak najtańsze routery, wiecznie podłączone do internetu Smartfony ze wsparciem aktualizacji "do wyjścia z fabryki" i morze kamerek internetowych, smart pralek, lodówek, lokówek, wibratorów, dysków sieciowych, bram i okiennic. Pal licho aktualizacje w tych ostatnich, wiele z nich domyślnie z włączonym panelem administracyjnym dostępnym z szerokiej sieci, na domyślnym haśle, o ile jakieś było.
Do przygotowania prawa, które to trochę uporządkuje, szykuje się m. in. władza Stanów Zjednoczonych czy Unii Europejskiej, ale pierwsza jest Kalifornia.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Trochę szerzej na ten temat mówi Zaufana Trzecia Strona, powołując się na komentatorów. Krytykowane jest m. in. bardzo ogólny charakter ustawy czy proste obejścia istniejących przepisów, chwalone podjęcie takiej inicjatywy jako punktu wyjścia do lepszej, bardziej szczegółowej legislacji czy wymuszenie podstawowych zabezpieczeń, jak unikatowe domyślne hasło.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Kalifornijskie prawo ma obowiązywać od 2020 roku, zobaczymy, czy to coś zmieni Smile
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#2
To prawda...bezpieczeństwo IoT dosłownie "leży" na całej linii...tu dość skoncentrowane info na ten temat i warto się z tym zapoznać, żeby mieć trochę bardziej wyraźny obraz

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Niestety chyba nie ma się czemu dziwić, bo każda firma producencka chce być innowacyjna i każda chce zarabiać...każdy twórca pojedynczego rozwiązania chce mieć z tego również korzyść, więc tworzy się na potęgę niezliczoną ilość "dingsów", które życie mają ułatwić czy uprzyjemnić, zapominając, że to już nie tylko pojedyncze przypadki, ale całe środowisko łączące siłą rzeczy żarówki ze smartfonem...z lodówką...drzwiami...oknami...naszym autem i jego komputerem. To trochę przerażające, że zupełnie nad tym nie panujemy, a z każdym miesiącem sytuacja tak naprawdę się pogarsza.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości