19.05.2015, 09:34
Przekroczyłem nie raz, a mimo to rzucam kamieniem i to z całą siłą - jeżeli dla kogoś kierownica to praca, to tym bardziej powinien myśleć i brać za to odpowiedzialność. Brak wyobraźni w takich przypadkach to jak elektryk, który robi w normalnej pracy fuszerkę i jakieś prowizorki, nie myśląc o tym, że potem może to kogoś zabić. Zdaję sobie sprawę z tego, że praca kuriera czy taksówkarza do najłatwiejszych nie należą (jakiś czas temu czytałem artykuł o tym jak wygląda praca kuriera i teraz mam do nich zupełnie inne podejście), no ale ponad 50 km/h więcej, niż pozwalają przepisy? Jeszcze na autostradzie przystosowanej do szybkiego ruchu jest to zrozumiałe, ale w terenie zabudowanym zdecydowanie nie. Takie przegięcie świadczy o tym, że dana osoba zupełnie nie zdaje sobie sprawy z możliwych konsekwencji tego co robi i nie powinna wsiadać za kółko.