15.12.2017, 12:42
Nie chodzi o to, gdzie programy zapisują swoje dane, ale gdzie zapisuje je użytkownik. Ja rozumiem, że nowe komputery są sprzedawane z niepodzielonym dyskiem i użytkownik wszystko ma na dysku systemowym - system, programy, swoje dane - i że większości to nie rusza w ogóle. Ale tylko do jednego momentu - do czasu, kiedy z jakiś powodów błąd systemu/użytkownika czy infekcja spowoduje utratę danych. Wtedy zaczyna się larmo i płacz, że nie ma zdjęć, dokumentów, prezentacji, filmów i co tam jeszcze na dysku prywatnie trzymamy. W takim przypadku przywrócenie systemu z kopii przywraca system i programy...ale naszych danych już raczej nie...a na pewno nie w całości.
Dla mnie taki sposób zarządzania przestrzenią dyskową to proszenie się o kłopoty...remedium jest na pewno wydzielenie choćby jednego dysku na dane i tam przeniesienie domyślnej systemowej lokalizacji folderu Moje Dokumenty. Oczywiście oprócz tego można stworzyć swoje własne foldery na potrzebne dane.
Dla mnie taki sposób zarządzania przestrzenią dyskową to proszenie się o kłopoty...remedium jest na pewno wydzielenie choćby jednego dysku na dane i tam przeniesienie domyślnej systemowej lokalizacji folderu Moje Dokumenty. Oczywiście oprócz tego można stworzyć swoje własne foldery na potrzebne dane.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"