19.09.2016, 07:54
AG to silne ograniczenia na wiele "życiowych" lokalizacji i funkcji systemu...to się sprawdza w bardzo wielu przypadkach (ponoć we wszystkich), bo taki mechanizm z góry blokuje lokowanie się plików instalacyjnych szkodnika w pewnych rejonach na dysku, blokuje jego uruchomienie (funkcje anty-exe), blokuje dostęp do modyfikacji kluczowych obszarów systemu, chroni ponadto (to rzadka rzecz) pamięć przed jej użyciem przez niepowołane procesy. Program jest dość skomplikowany dla większości, trudny w obsłudze a przez wielość funkcji łatwy do spaprania w konfiguracji, ma też sporo niezgodności z innym oprogramowaniem w systemie.
SSFW...działa w innym obszarze ochrony, bo to anty-logger z mocnym modułem HIPS, z dodatkową funkcją szyfrowania klawiatury, możliwością nakładania restrykcji na procesy i obszary na dysku no i oczywiście zapora w tym przypadku. Spora ilość zaufanych certyfikatów oraz możliwości w zmianach ustawień w monitorowaniu określonych akcji powoduje, że program przy pewnej dozie cierpliwości można ułożyć pod swoje potrzeby. Te i pewnie mnóstwo innych jeszcze powodów skłaniają nieustannie mnie do tego, by program nadal używać
SSFW...działa w innym obszarze ochrony, bo to anty-logger z mocnym modułem HIPS, z dodatkową funkcją szyfrowania klawiatury, możliwością nakładania restrykcji na procesy i obszary na dysku no i oczywiście zapora w tym przypadku. Spora ilość zaufanych certyfikatów oraz możliwości w zmianach ustawień w monitorowaniu określonych akcji powoduje, że program przy pewnej dozie cierpliwości można ułożyć pod swoje potrzeby. Te i pewnie mnóstwo innych jeszcze powodów skłaniają nieustannie mnie do tego, by program nadal używać
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"