09.10.2013, 00:53
Rzeczywiście typowy antywirus nie jest zbytnio potrzebny na smartfonie z Androidem (jeśli instalujemy aplikacje tylko przez Google Play). Jak zauważyłeś jego obecność może powodować większe zużycie baterii. A to jest kluczowy problem współczesnych urządzeń. To nie jest PC podłączony na stałe do źródła zasilania. Moim zdaniem nie warto też instalować żadnych ''polepszaczy”, „sprzątaczy” tylko zdać się na to, co oferuje producent smartona. Włączyć funkcje oszczędzania baterii.
Jak napisał lukasamdtrzeba zwracać uwagę na uprawnienia danej aplikacji podczas instalacji. Czyli np. widżet wyświetlający stan baterii wymagający dostępu do wiadomości sms, połączeń czy aparatu fotograficznego jest nieco podejrzaną aplikacją. Można wspomagać się w ocenie: marką producenta i liczbą pobrań jego aplikacji – im większa tym mniejsze ryzyko. Uczciwy twórca popularnej aplikacji raczej nie będzie zainteresowany szkodzeniem użytkownikom.
Moim zdaniem jedyna warta uwagi funkcja oferowana przez mobilne wersje producentów zabezpieczeń to Anti-Theft. Oczywiście nie uchroni nas przed kradzieżą przez profesjonalnego złodzieja, ale może pomóc przy przypadkowym zgubieniu.
Najczęściej popełniany błąd: gdy nie wiemy gdzie zostawiliśmy nasze urządzenie, to proszenie bliskiej osoby, aby zadzwoniła na nasz numer – w nadziei, że usłyszymy dzwonek - i smartfon leży np. za kanapą. Ale jeśli nie leży za kanapą, tylko zgubiliśmy go w centrum handlowym, mamy problem. Nie wiemy kto i czy w ogóle go znalazł. Ewentualny znalazca zobaczy tylko przychodzące połączenie od Mama, Ojciec, Braciszek, Ania itp. Jeśli jest uczciwym człowiekiem to odbierze i powie, że właśnie znalazł nasz telefon. Problem w tym, że większość ludzi jest raczej neutralna moralnie i uzna znalezisko za swoją zdobycz.
Chodzi więc o to, aby nie dzwonić na swój telefon, tylko najpierw go zlokalizować. Potem podjąć dalsze działania.
Darmowy Avast posiada solidny moduł Anti-Theft. Opisałem go tutaj:
Ostatnio można zauważyć tendencję, że producenci smartfonów zrozumieli te zagrożenia i dostarczają funkcje lokalizacji, wyświetlania informacji, blokady, czyszczenia zawartości urządzenia, np. Samsung i Sony:
Sprawdź czy Twój smartfon ma takie funkcje. Jeśli nie, to zamiast szukania antywirusa polecam poszukać dobrego programu Anti-Theft. Obecnie najbardziej popularny jest Cerberus:
A to, o czym piszę, czasem się zdarza
:
PS. Można spróbować: wyłączyć wszystkie funkcje Avasta i zostawić tylko Anti-Theft aktywny.
Jak napisał lukasamdtrzeba zwracać uwagę na uprawnienia danej aplikacji podczas instalacji. Czyli np. widżet wyświetlający stan baterii wymagający dostępu do wiadomości sms, połączeń czy aparatu fotograficznego jest nieco podejrzaną aplikacją. Można wspomagać się w ocenie: marką producenta i liczbą pobrań jego aplikacji – im większa tym mniejsze ryzyko. Uczciwy twórca popularnej aplikacji raczej nie będzie zainteresowany szkodzeniem użytkownikom.
Moim zdaniem jedyna warta uwagi funkcja oferowana przez mobilne wersje producentów zabezpieczeń to Anti-Theft. Oczywiście nie uchroni nas przed kradzieżą przez profesjonalnego złodzieja, ale może pomóc przy przypadkowym zgubieniu.
Najczęściej popełniany błąd: gdy nie wiemy gdzie zostawiliśmy nasze urządzenie, to proszenie bliskiej osoby, aby zadzwoniła na nasz numer – w nadziei, że usłyszymy dzwonek - i smartfon leży np. za kanapą. Ale jeśli nie leży za kanapą, tylko zgubiliśmy go w centrum handlowym, mamy problem. Nie wiemy kto i czy w ogóle go znalazł. Ewentualny znalazca zobaczy tylko przychodzące połączenie od Mama, Ojciec, Braciszek, Ania itp. Jeśli jest uczciwym człowiekiem to odbierze i powie, że właśnie znalazł nasz telefon. Problem w tym, że większość ludzi jest raczej neutralna moralnie i uzna znalezisko za swoją zdobycz.
Chodzi więc o to, aby nie dzwonić na swój telefon, tylko najpierw go zlokalizować. Potem podjąć dalsze działania.
Darmowy Avast posiada solidny moduł Anti-Theft. Opisałem go tutaj:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Ostatnio można zauważyć tendencję, że producenci smartfonów zrozumieli te zagrożenia i dostarczają funkcje lokalizacji, wyświetlania informacji, blokady, czyszczenia zawartości urządzenia, np. Samsung i Sony:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Sprawdź czy Twój smartfon ma takie funkcje. Jeśli nie, to zamiast szukania antywirusa polecam poszukać dobrego programu Anti-Theft. Obecnie najbardziej popularny jest Cerberus:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Niestety jest płatny, ale cena jest akceptowalna. Można go używać na pięciu urządzeniach i odpowiednio skonfigurowany sprawdzi się w typowej polskiej rodzinie. Polecałbym go, ale mam pewne wątpliwości odnośnie producenta. Nie jest to produkt znanej marki – jak Avast –i nie sposób ustalić, kto jest twórcą. Jednak liczba użytkowników to ponad milion.A to, o czym piszę, czasem się zdarza
:[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
PS. Można spróbować: wyłączyć wszystkie funkcje Avasta i zostawić tylko Anti-Theft aktywny.
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...