21.03.2010, 13:37
"Kazdy profesjonalny test można sobie wsadzić w .... .Ale test,jak kazdy profesjonalny test,coś mówi.
To czy to zrozumiesz,to juz nie wina tych co napisali raport.
Co do "przypasowania"to przy dziesięciu,stu,tysiącu,parudziesięciu tysiącach mozna tak "myśleć".Powyzej,takie myslenie to brak myślenia."
Tak owszem. Zawsze "coś" mówi... tylko co znaczy to coś? Dla mnie to "coś" to jednak za mało
Teraz cytat z wcześniejszego posta, innego autora. "Nie jest lepiej ale gorzej(poprzednia wykrywalność 99.4% teraz 99.3), mniej tylko FP(21 do 11) i dlatego ADV+ , ale testowali "tylko" ~1.2 miliona próbek , a poprzednio ~1,6 miliona."
I tu mamy sedno sprawy zbycho, jeśli wg Ciebie te 400k próbek to jest nic... no cóż To jest OGROMNA różnica, te 400k potrafi WIELE zmienić. Np. testujesz coś na powiedzmy... 1.4 mln. próbkach. Ok produkt wypada dobrze, ale gdy dorzucisz mu...dajmy kolejne 100k, na których łapie zbyt dużo fp, bądź przepuszcza ogromną ich ilość. I co wtedy? Program potrafi wówczas z wysokiej pozycji zlecieć gdzieś na dół.
Teraz już wiesz, co miałem na myśli
Tak czy siak. Będę brał te testy na serio tylko wtedy, gdy będą testować nasz WSZYSTKICH dostępnych próbkach, powiedzmy na dzień xx-yy-zzzz, godzina ff:gg:hh
Co do strachu, o którym wspomniałeś. Ja go nie mam. Po prostu nie chce robić sobie syfu z systemu To normalne jest, że część softu ingeruje tak w system, że pozostawia po sobie ślady, których nie potrafią usunąć nawet dedykowane deinstalatory
Ziarenko do ziarenka i po roku mamy typowego muła, bądź zaczynają się konflikty w systemie))
To czy to zrozumiesz,to juz nie wina tych co napisali raport.
Co do "przypasowania"to przy dziesięciu,stu,tysiącu,parudziesięciu tysiącach mozna tak "myśleć".Powyzej,takie myslenie to brak myślenia."
Tak owszem. Zawsze "coś" mówi... tylko co znaczy to coś? Dla mnie to "coś" to jednak za mało
Teraz cytat z wcześniejszego posta, innego autora. "Nie jest lepiej ale gorzej(poprzednia wykrywalność 99.4% teraz 99.3), mniej tylko FP(21 do 11) i dlatego ADV+ , ale testowali "tylko" ~1.2 miliona próbek , a poprzednio ~1,6 miliona."
I tu mamy sedno sprawy zbycho, jeśli wg Ciebie te 400k próbek to jest nic... no cóż To jest OGROMNA różnica, te 400k potrafi WIELE zmienić. Np. testujesz coś na powiedzmy... 1.4 mln. próbkach. Ok produkt wypada dobrze, ale gdy dorzucisz mu...dajmy kolejne 100k, na których łapie zbyt dużo fp, bądź przepuszcza ogromną ich ilość. I co wtedy? Program potrafi wówczas z wysokiej pozycji zlecieć gdzieś na dół.
Teraz już wiesz, co miałem na myśli
Tak czy siak. Będę brał te testy na serio tylko wtedy, gdy będą testować nasz WSZYSTKICH dostępnych próbkach, powiedzmy na dzień xx-yy-zzzz, godzina ff:gg:hh
Co do strachu, o którym wspomniałeś. Ja go nie mam. Po prostu nie chce robić sobie syfu z systemu To normalne jest, że część softu ingeruje tak w system, że pozostawia po sobie ślady, których nie potrafią usunąć nawet dedykowane deinstalatory
Ziarenko do ziarenka i po roku mamy typowego muła, bądź zaczynają się konflikty w systemie))
Vences