28.02.2013, 01:00
No to czekamy na pierwszy test na naszym Forum.
Nowość ma taką właściwość, że jest niezwykła; jak urodzenie dziecka czy ślub.. Potem balonik pęka, bo kobieta bez makijażu rankiem nie wygląda już tak bosko, jak na zdjęciach ze ślubu i trzeba wstawać w nocy, karmić, zmieniać pieluchy, wycierać dupcię pewnej krzyczącej małej istoty... Tak samo było z zachwytem nad Kingsoft AV i to chyba Ichitopierwszy tutaj zwrócił na niego uwagę.
Osobiście nie mam jakiegoś oporu wobec chińskich nowości. W biurze od dwóch lat używamy klienta poczty DreamMail, w domu drugą przeglądarką jest Maxthon. No i jeszcze ciekawy HaoZip...
Jednak Chiny nie są krajem, którego władcy cenią sobie jakoś wysoko wolności jednostki. Co rodzi więc wątpliwość odnośnie skuteczności programu, który ma zapewnić osobiste bezpieczeństwo...
Jest taka chińska maksyma: Trzeba uważać śmierć za powrót do poprzedniego stanu. Kingsoft AV umarł, a narodził się nam Baidu AV. Umarł król, niech żyje król....?
Nowość ma taką właściwość, że jest niezwykła; jak urodzenie dziecka czy ślub.. Potem balonik pęka, bo kobieta bez makijażu rankiem nie wygląda już tak bosko, jak na zdjęciach ze ślubu i trzeba wstawać w nocy, karmić, zmieniać pieluchy, wycierać dupcię pewnej krzyczącej małej istoty... Tak samo było z zachwytem nad Kingsoft AV i to chyba Ichitopierwszy tutaj zwrócił na niego uwagę.
Osobiście nie mam jakiegoś oporu wobec chińskich nowości. W biurze od dwóch lat używamy klienta poczty DreamMail, w domu drugą przeglądarką jest Maxthon. No i jeszcze ciekawy HaoZip...
Jednak Chiny nie są krajem, którego władcy cenią sobie jakoś wysoko wolności jednostki. Co rodzi więc wątpliwość odnośnie skuteczności programu, który ma zapewnić osobiste bezpieczeństwo...
Jest taka chińska maksyma: Trzeba uważać śmierć za powrót do poprzedniego stanu. Kingsoft AV umarł, a narodził się nam Baidu AV. Umarł król, niech żyje król....?
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...