18.04.2009, 21:21
Ratatui nie doznałeś szoku przechodząć z Win na bardzo zaawansowany Linux - Fedorę? Ja już przy ubuntu wysiadłem, a jest on najbardziej zbliżony (wg wielu opinii) do Win.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !