20.10.2012, 22:04
ktośtam napisał(a):Jeżeli miał blisko do domu, to "szłem".
Jeżeli musiał pokonać większy dystans, wówczas "szedłem".
Tak to kiedyś wytłumaczył mój znajomy, kiedy ktoś go poprawił
Nie gadaj... mamy tych samych znajomych?
Co najlepsze, jak ze z moim znajomym się rozmawiało i coś opowiadał to autentycznie tak mówił, nawet jak opowiadał szybko - miał to wyuczone (myślałem, że tak się tłumaczy, a potem wyszło, że tak mówi), jak miał na myśli coś blisko to zawsze mówił "szłem", a gdy chodziło o coś dalej "szedłem"... zresztą, on robi tak do tej pory.