15.10.2012, 06:48
Relacja była bardzo emocjonująca...tylko cholery można było dostać, bo w sumie to wciąż nie wiem, czemu z planowanego pułapu ok. 36,5 km (takie były informacje, które czytałem) wznosili się aż do 39 km...
No...ale widok był niesamowity, kiedy kamerka z góry pokazała, jak wychodził z kapsuły, Ziemia pod spodem się kręciła, a on normalnie skoczył...i zniknął w sekundzie niemal. Potem leciał jak kukła...pobił rekord prędkości...obracał się we wszystkie strony i kiedy był moment, że rozłożył ręce i ustabilizował lot, wiadomo było, że najgorsze już za nim. Coś niesamowitego i czegoś takiego chyba już nie zobaczymy szybko, albo wcale.
Dodano: 15 paź 2012, 6:48
Powodzenia dziś Nikita.
No...ale widok był niesamowity, kiedy kamerka z góry pokazała, jak wychodził z kapsuły, Ziemia pod spodem się kręciła, a on normalnie skoczył...i zniknął w sekundzie niemal. Potem leciał jak kukła...pobił rekord prędkości...obracał się we wszystkie strony i kiedy był moment, że rozłożył ręce i ustabilizował lot, wiadomo było, że najgorsze już za nim. Coś niesamowitego i czegoś takiego chyba już nie zobaczymy szybko, albo wcale.
Dodano: 15 paź 2012, 6:48
nikita napisał(a):buri napisał(a):Piwko
Ja mam jutro ważną dla mnie rozmowę kwalifikacyjną, więc też muszę się skupić. Powodzenia!
Powodzenia dziś Nikita.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"