12.03.2012, 18:59
Postanowiłem coś dopisać, bo ostatnio natrafiłem na pewne problemy, ale Logitech przeszedł samego siebie.
Otóż od czasu do czasu zaczął pojawiać się efekt dwukliku przy kliku pojedynczym, po prostu problem z przyciskiem i stykiem.
Nie mam nawet pojęcia jak dobrać się do mychy i była to ostateczność. Niestety okazało się, że nie posiadam paragonu... więc firma zajmująca się serwisem produktów Logitecha nie mogła tego naprawić. Napisałem do samego Logitecha i dostałem zaskakującą wiadomość - postanowili zrealizować gwarancję, o ile prześlę zdjęcia uszkodzonego produktu.
Wystarczyło zrobić zdjęcie całej myszki i fragmentu z numerem PID (S/N), numerem modelu itd + do tego karteczka z ręcznie napisanym numerem sprawy który został mi podany.
Wczoraj wieczorem wysłałem, dzisiaj otrzymałem info że w przeciągu 7-8 dni otrzymam nową mychę... zaraz po tym wiadomość do śledzenia paczki UPS...
Kurde, takiego traktowania klienta się nie spodziewałem, w szczególności że sam gdzieś przepiłem paragon
Swoją drogą, ciekawe czy też by to tak wyglądało gdybym miał problem z tańszym egzemplarzem.
Tak więc lekki minus za trwałość (nieco ponad pół roku, chociaż używam naprawdę duuuuuużo), ale za to ogromny za wsparcie.
Otóż od czasu do czasu zaczął pojawiać się efekt dwukliku przy kliku pojedynczym, po prostu problem z przyciskiem i stykiem.
Nie mam nawet pojęcia jak dobrać się do mychy i była to ostateczność. Niestety okazało się, że nie posiadam paragonu... więc firma zajmująca się serwisem produktów Logitecha nie mogła tego naprawić. Napisałem do samego Logitecha i dostałem zaskakującą wiadomość - postanowili zrealizować gwarancję, o ile prześlę zdjęcia uszkodzonego produktu.
Wystarczyło zrobić zdjęcie całej myszki i fragmentu z numerem PID (S/N), numerem modelu itd + do tego karteczka z ręcznie napisanym numerem sprawy który został mi podany.
Wczoraj wieczorem wysłałem, dzisiaj otrzymałem info że w przeciągu 7-8 dni otrzymam nową mychę... zaraz po tym wiadomość do śledzenia paczki UPS...
Kurde, takiego traktowania klienta się nie spodziewałem, w szczególności że sam gdzieś przepiłem paragon
Swoją drogą, ciekawe czy też by to tak wyglądało gdybym miał problem z tańszym egzemplarzem.
Tak więc lekki minus za trwałość (nieco ponad pół roku, chociaż używam naprawdę duuuuuużo), ale za to ogromny za wsparcie.