21.06.2011, 10:00
@Plati
Polityka wydaje się być na wyższym poziomie niż w PL.
Słowo sprostowania: populizm uprawia GW pisząc o anty-imigranckiej polityce PVV. Pan Wilders oraz jego partia nie są wrogo nastawieni do Polaków ani do innych narodowości ze wschodniej Europy - sam Geert Wilders pojął za żonę węgierkę (o ile się nie mylę). Jego polityka uderza szczególnie w imigrantów z krajów muzułmańskich, bo to głownie oni są sprawcami przestępstw w NL i to głównie oni wykorzystują do bólu bardzo pobłażliwy holenderski system socjalny. To głownie oni tworzą "getta" i z tym właśnie walczy G. Wilders i PVV. Niewykluczone, że jeżeli emigranci z Europy wschodniej nie zmienią swojego podejścia do życia w NL, to również staną się celem PVV, ale z tego co widzę jest coraz lepiej: sporo znajomych poszło do szkoły i uczy się języka, zaczęli legalnie wynajmować mieszkania (a nie po 10 osób na 3 pokojach), zmieniają tablice rejestracyjne z PL na NL.
Druga sprawa: znam Mohamedów itd. ale staram się trzymać od nich z daleka. Powód jest prosty: może to i fajni ludzie na zewnątrz, ale ich religia... fanatyzm. I chociaż nie okazują tego na co dzień, to wiem, że w swoim gronie to są inni ludzie.
Polityka wydaje się być na wyższym poziomie niż w PL.
Słowo sprostowania: populizm uprawia GW pisząc o anty-imigranckiej polityce PVV. Pan Wilders oraz jego partia nie są wrogo nastawieni do Polaków ani do innych narodowości ze wschodniej Europy - sam Geert Wilders pojął za żonę węgierkę (o ile się nie mylę). Jego polityka uderza szczególnie w imigrantów z krajów muzułmańskich, bo to głownie oni są sprawcami przestępstw w NL i to głównie oni wykorzystują do bólu bardzo pobłażliwy holenderski system socjalny. To głownie oni tworzą "getta" i z tym właśnie walczy G. Wilders i PVV. Niewykluczone, że jeżeli emigranci z Europy wschodniej nie zmienią swojego podejścia do życia w NL, to również staną się celem PVV, ale z tego co widzę jest coraz lepiej: sporo znajomych poszło do szkoły i uczy się języka, zaczęli legalnie wynajmować mieszkania (a nie po 10 osób na 3 pokojach), zmieniają tablice rejestracyjne z PL na NL.
Druga sprawa: znam Mohamedów itd. ale staram się trzymać od nich z daleka. Powód jest prosty: może to i fajni ludzie na zewnątrz, ale ich religia... fanatyzm. I chociaż nie okazują tego na co dzień, to wiem, że w swoim gronie to są inni ludzie.