31.12.2018, 19:48
A mnie zastanawia co innego - jakie zabezpieczenia ma cała konkurencja?
Bo w sumie w takich przypadkach klient, czyli my, nie ma możliwości sprawdzenia zabezpieczeń sklepu, dopóki nie rypnie. No, ale miało być najtaniej
Mam wrażenie, że w morelach było to, co widzę na co dzień - czyli menedżerka gnająca z sukcesami i zyskami, a każde prawie-działające rozwiązanie to rozwiązanie ostateczne, bo rzeczy na teraz jest tyle, że nikt nie ma czasu popatrzeć wstecz i poukładać. Zabezpieczenia i konserwacja to koszta, a one nam psują 60% zysku w kwartale na wykresach, więc lepiej nie mówić
Bo w sumie w takich przypadkach klient, czyli my, nie ma możliwości sprawdzenia zabezpieczeń sklepu, dopóki nie rypnie. No, ale miało być najtaniej
Mam wrażenie, że w morelach było to, co widzę na co dzień - czyli menedżerka gnająca z sukcesami i zyskami, a każde prawie-działające rozwiązanie to rozwiązanie ostateczne, bo rzeczy na teraz jest tyle, że nikt nie ma czasu popatrzeć wstecz i poukładać. Zabezpieczenia i konserwacja to koszta, a one nam psują 60% zysku w kwartale na wykresach, więc lepiej nie mówić
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...