17.06.2018, 11:38
Porno to biznes...praca...zawód...a w USA żyją "profesjonaliści" którzy potrafią zapewne oddzielić sprawy zawodowe od prywatnych. Partner w filmie to "narzędzie" pracy - partner w domu to stabilność i ostoja bezpieczeństwa. Tak to pewnie działa
Nie pierwszy to przykład, że dane które zostawiamy w sieci w sposób niezamierzony (jak pozycja telefonu) czy zamierzony jak prywatne fotki i informacje np. o rozkładzie dnia, planach itp. znakomicie potrafią ułatwić zadanie osobom ,którym zależy na naszej krzywdzie...pozwalają też służbom czy pracodawcom na kontrolowanie tego, co i gdzie robimy...a stąd już bliska droga do decyzji podatkowych czy rozwodów
Nie pierwszy to przykład, że dane które zostawiamy w sieci w sposób niezamierzony (jak pozycja telefonu) czy zamierzony jak prywatne fotki i informacje np. o rozkładzie dnia, planach itp. znakomicie potrafią ułatwić zadanie osobom ,którym zależy na naszej krzywdzie...pozwalają też służbom czy pracodawcom na kontrolowanie tego, co i gdzie robimy...a stąd już bliska droga do decyzji podatkowych czy rozwodów
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"