30.10.2016, 19:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.10.2016, 19:33 przez Tajny Współpracownik.)
Avira wprowadza ludzi w stan frustracji i otępienia.
Kiedyś sprawa była oczywista - instalujesz Avirę Classic (AntiVir Personal Edition Classic) i wiesz co masz, na jakich zasadach, bez wałków i ściemniania. A miałeś mocny skaner, lekki dla systemu, aktualizacje najwyżej co dwie godziny (coś takiego) i jedną reklamę. Do tego ograniczone ustawienia i w wersji <8 brak wykrywania spyware.
A teraz?
Jakieś durne dodatki, przyśpieszacze (płatne), toolbary i dodatki do przeglądarek, które zwyczajnie nie są takie super jakby się mogło wydawać. Co z tego że jest jakiś safe search, skoro wyniki są kiepskie i niezbyt trafne? Logika dodatków jest dziwna. W końcu usuwasz to wszystko i biegasz na zwykłym skanerze, który... trąci myszką. Avira stoi w miejscu i próbuje prząść biznes na dodatkach.
Changelogi są bardzo ubogie i nie ma od 5 lat "wow". Nic, zero atrakcyjnej oferty, dalej mamy Luke Filewalkera, interfejs jedynie przypudrowany, zero ciekawych funkcji. Ot tak, lecą na sygnaturach i tyle.
Kiedyś Avira naprawdę kosiła i faktycznie np. było warto mieć Avirę Security Suite. Teraz... szkoda kasy.
Kiedyś sprawa była oczywista - instalujesz Avirę Classic (AntiVir Personal Edition Classic) i wiesz co masz, na jakich zasadach, bez wałków i ściemniania. A miałeś mocny skaner, lekki dla systemu, aktualizacje najwyżej co dwie godziny (coś takiego) i jedną reklamę. Do tego ograniczone ustawienia i w wersji <8 brak wykrywania spyware.
A teraz?
Jakieś durne dodatki, przyśpieszacze (płatne), toolbary i dodatki do przeglądarek, które zwyczajnie nie są takie super jakby się mogło wydawać. Co z tego że jest jakiś safe search, skoro wyniki są kiepskie i niezbyt trafne? Logika dodatków jest dziwna. W końcu usuwasz to wszystko i biegasz na zwykłym skanerze, który... trąci myszką. Avira stoi w miejscu i próbuje prząść biznes na dodatkach.
Changelogi są bardzo ubogie i nie ma od 5 lat "wow". Nic, zero atrakcyjnej oferty, dalej mamy Luke Filewalkera, interfejs jedynie przypudrowany, zero ciekawych funkcji. Ot tak, lecą na sygnaturach i tyle.
Kiedyś Avira naprawdę kosiła i faktycznie np. było warto mieć Avirę Security Suite. Teraz... szkoda kasy.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.