16.06.2011, 22:15
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z Pandą (akurat 2012) nie testowałem to mam dość mieszane uczucia.
Plusy...
1)wykrywalność. Panda parę razy mnie naprawdę zaskoczyła, Ich heurystyka jest naprawdę dobra, w połączeniu z prawdziwą chmurą (nie taką jak ma w tej chwili eset), pokazuje lwi pazur. Do tego dobrze działający moduł analizy behavioralnej sprawiał że widziałem dużo detekcji pandy która jako jedna z niewielu potrafiła wykryć nowe szkodniki. Uważam że ta cecha często jest niedoceniana...
2)wsparcie. Zdarzało mi się korzystać parę razy - łącznie z tym że sami zaproponowali mi zdalną sesję aby spróbować zdiagnozować problem. Szybka reakcja (aczkolwiek forum w czasie gdy z nich korzystałem mieli dość średnie). Na Wildersie bardzo często siedzi ichni prezes Juan Santana, który jest naprawdę pomocny i w razie problemów "popycha" sprawy z supportem.
Minusy
1) w czasie gdy korzystałem z ich wersji 2010/2011 zdarzały się uciążliwe fp. Nie było ich może bardzo dużo, ale śrendio. Na tyle aby co jakiś czas o sobie przypomnieć. ;-)
2) w moim wypadku z 3 komputerów,na dwóch występowały konflikty z mechanizmem trueprevent co powodowało zamulanie systemu. Ten na którym problem nie występował działał nad wyraz sprawnie i lekko. Niestety tutaj mam wrażenie że Panda podobnie jak F-secure czy Kaspersky cierpi na częsty syndrom konfliktów z specyficzną konfiguracją. Dlatego dla niektórych jest to lekki pakiet, a pozostali narzekają że wręcz przeciwnie.
3) głupia polityka licencyjna, która powoduje iż użytkownicy pandy nie mogą uaktualnic produktu do nowszej wersji po jej ukazaniu (choć są tu wyjątki dla tych którzy posiadają licencję zakupioną tuż przed ukazaniem nowej wersji)
to tak na szybko i bardzo subiektywnie..
Plusy...
1)wykrywalność. Panda parę razy mnie naprawdę zaskoczyła, Ich heurystyka jest naprawdę dobra, w połączeniu z prawdziwą chmurą (nie taką jak ma w tej chwili eset), pokazuje lwi pazur. Do tego dobrze działający moduł analizy behavioralnej sprawiał że widziałem dużo detekcji pandy która jako jedna z niewielu potrafiła wykryć nowe szkodniki. Uważam że ta cecha często jest niedoceniana...
2)wsparcie. Zdarzało mi się korzystać parę razy - łącznie z tym że sami zaproponowali mi zdalną sesję aby spróbować zdiagnozować problem. Szybka reakcja (aczkolwiek forum w czasie gdy z nich korzystałem mieli dość średnie). Na Wildersie bardzo często siedzi ichni prezes Juan Santana, który jest naprawdę pomocny i w razie problemów "popycha" sprawy z supportem.
Minusy
1) w czasie gdy korzystałem z ich wersji 2010/2011 zdarzały się uciążliwe fp. Nie było ich może bardzo dużo, ale śrendio. Na tyle aby co jakiś czas o sobie przypomnieć. ;-)
2) w moim wypadku z 3 komputerów,na dwóch występowały konflikty z mechanizmem trueprevent co powodowało zamulanie systemu. Ten na którym problem nie występował działał nad wyraz sprawnie i lekko. Niestety tutaj mam wrażenie że Panda podobnie jak F-secure czy Kaspersky cierpi na częsty syndrom konfliktów z specyficzną konfiguracją. Dlatego dla niektórych jest to lekki pakiet, a pozostali narzekają że wręcz przeciwnie.
3) głupia polityka licencyjna, która powoduje iż użytkownicy pandy nie mogą uaktualnic produktu do nowszej wersji po jej ukazaniu (choć są tu wyjątki dla tych którzy posiadają licencję zakupioną tuż przed ukazaniem nowej wersji)
to tak na szybko i bardzo subiektywnie..