23.03.2015, 10:45
Gienek...
nie decyduj zbyt pochopnie, bo w taki sposób możesz podjąć niedobrą decyzję. Nie chcę się wymądrzać, bo tylko Ty znasz rzeczywiste powody i całe tło sytuacji, ale myślę, że to raczej tylko jakieś tymczasowe emocje i chwilowy kryzys...ponad 30 lat temu, kiedy byłem na "półmetku" również się zastanawiałem, czy faktycznie dokonałem dobrego wyboru decydując się na taki kierunek studiów...również czułem się otępiały i wypalony i brakowało mi argumentów, by ciągnąc to dalej. Minęło kilka miesięcy, w tym i wakacje, praktyki studenckie...inaczej chyba spojrzałem na wszystko i...zostałem na dalsze 2 lata, by zakończyć potem wszystko w terminie.
Mój syn miał podobnie na swoich studiach i pamiętam nasze czasem nieprzyjemne rozmowy...wymiany argumentów...próby przekonania by został i skończył normalnie...to trwało niemal rok...otrząsnął się, skończył z sukcesem i teraz pracuje na normalnym etacie w sporej firmie, z czego jest bardzo zadowolony. To książkowy przykład może, ale tak wlasnie było i mam nadzieję, że u Ciebie skończy się tak samo
nie decyduj zbyt pochopnie, bo w taki sposób możesz podjąć niedobrą decyzję. Nie chcę się wymądrzać, bo tylko Ty znasz rzeczywiste powody i całe tło sytuacji, ale myślę, że to raczej tylko jakieś tymczasowe emocje i chwilowy kryzys...ponad 30 lat temu, kiedy byłem na "półmetku" również się zastanawiałem, czy faktycznie dokonałem dobrego wyboru decydując się na taki kierunek studiów...również czułem się otępiały i wypalony i brakowało mi argumentów, by ciągnąc to dalej. Minęło kilka miesięcy, w tym i wakacje, praktyki studenckie...inaczej chyba spojrzałem na wszystko i...zostałem na dalsze 2 lata, by zakończyć potem wszystko w terminie.
Mój syn miał podobnie na swoich studiach i pamiętam nasze czasem nieprzyjemne rozmowy...wymiany argumentów...próby przekonania by został i skończył normalnie...to trwało niemal rok...otrząsnął się, skończył z sukcesem i teraz pracuje na normalnym etacie w sporej firmie, z czego jest bardzo zadowolony. To książkowy przykład może, ale tak wlasnie było i mam nadzieję, że u Ciebie skończy się tak samo
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"