16.01.2014, 11:59
Faktycznie przykre są takie przejścia, bo w końcu powierzamy komuś swoje prywatne sprawy i zasoby, które powinny być dla nas na wyciągnięcie ręki. Ale to nie jest "zaleta" poczty od MS...w zeszłym roku niechcący podczas migracji danych z konta na konto straciłem jedno z nich i teoretycznie powinno być wszystko do przywrócenia, ale tylko teoretycznie. Google...bo o skrzynkę Gmaila chodzi...dostało ode mnie odpowiedni wniosek z danymi do weryfikacji i nawet pozwoliłem im na pobranie drobnej opłaty, byle tylko mieć dostęp do konta...nic nie dostałem!! Nie tylko dostępu, ale nawet żaden dupek z "G" nie raczył odpisać na moje pytania, co dalej po tym wniosku i opłacie...wcięło wszystko bez słowa wyjaśnienia. Straciłem na zawsze ponad 2-letnią korespondencję i mogłem tylko kląć pod nosem, bo nic więcej zrobić nie mogłem.
Od tego czasu z daleka od usług Googla.
Od tego czasu z daleka od usług Googla.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"