29.06.2013, 01:24
Jeszcze może być tak, że EYEO GmbH, która kupiła i rozwija AdBlock+ otrzymuje pieniądze z firm reklamowych, z którymi ma jakieś umowy. Ale ten tekst, który przytoczył ichitozostał napisany i opłacony przez konkurencyjne firmy. Nie wiemy kim jest Sascha Pallenberg, który wysuwa te oskarżenia....
Ale coś jest na rzeczy. Chyba nie tylko ja już gubię się w pajęczynie internetu. Właśnie coraz bardziej przypomina to nie wolność, tylko zdradzieckie pajęczyny. Sama idea jest nadal piękna i celowa, ale łatwo można się w zgubić w szczegółach. I niestety idzie to w złym kierunku. Nie wiemy komu mamy ufać.
Przypomniała mi się zagadka, która chyba dobrze odzwierciedla problem. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, zobaczmy gdzie trafiają pieniądze...
Jak w dziesięciu łóżkach położyć jedenastu pacjentów tak, aby każdy leżał w osobnym łóżku?
Tymczasowo w pierwszym łóżku umieszczamy dwóch pacjentów. Trzeciego pacjenta kładziemy w drugim łóżku. Czwartego pacjenta umieszczamy w trzecim. Piątego w czwartym. Itd. Dochodzimy do dziewiątego łóżka, w którym kładziemy dziesiątego pacjenta. Pozostaje nam wolne ostatnie dziesiąte łóżko. Przenosimy więc do niego jedenastego pacjenta z pierwszego łóżka.
Wszyscy pacjenci są zadowoleni. A pieniądze za brak jedenastego łóżka trafiły na jakieś prywatne konto np. na Kajmanach.
Ale coś jest na rzeczy. Chyba nie tylko ja już gubię się w pajęczynie internetu. Właśnie coraz bardziej przypomina to nie wolność, tylko zdradzieckie pajęczyny. Sama idea jest nadal piękna i celowa, ale łatwo można się w zgubić w szczegółach. I niestety idzie to w złym kierunku. Nie wiemy komu mamy ufać.
Przypomniała mi się zagadka, która chyba dobrze odzwierciedla problem. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, zobaczmy gdzie trafiają pieniądze...
Jak w dziesięciu łóżkach położyć jedenastu pacjentów tak, aby każdy leżał w osobnym łóżku?
Tymczasowo w pierwszym łóżku umieszczamy dwóch pacjentów. Trzeciego pacjenta kładziemy w drugim łóżku. Czwartego pacjenta umieszczamy w trzecim. Piątego w czwartym. Itd. Dochodzimy do dziewiątego łóżka, w którym kładziemy dziesiątego pacjenta. Pozostaje nam wolne ostatnie dziesiąte łóżko. Przenosimy więc do niego jedenastego pacjenta z pierwszego łóżka.
Wszyscy pacjenci są zadowoleni. A pieniądze za brak jedenastego łóżka trafiły na jakieś prywatne konto np. na Kajmanach.
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...