24.11.2012, 20:57
McAlex napisał(a):...
Przyznaję szczerze, nigdy tenże program nie przebywał dłużej na komputerze niż wersja trial by wyznaczała. Po prostu, nie „wzruszył” mnie na tyle, bym mógł udzielić mu niejakiej palmy pierwszeństwa, zezwolić na ochronę moich plików, zdjęć , ewentualnych transakcji internetowych. Tym bardziej niejako zdziwił mnie powszechny zachwyt nad tą aplikacją,dodatkowo wiedząc, że jest ona dla wielu alfą i omegą w dziedzinie bezpieczeństwa i cowięcej, wśród fanów Smart Security znajdują się także specjaliści nauk informatycznych. Co Eset w sobie takiego ma?
...
myślałem, ze to ja napisałem. Firma po prostu wie jak ważne jest dotarcie do gości z IT wszelakich adminów sieci firmowych. Sam dostałem propozycję nie do odrzucenia - albo kupię Eset albo koniec z gwarancją na mój soft. Oczywiście wszystkie moje problemy powodował mój AV (po kolei: AVG, KIS, GData, Webroot). Kupisz pan Eset i będzie git. Kupiłem. Soft jak padał tak padał. Jak robił syf tak robił. Wywaliłem i jestem o 150 zeta biedniejszy, ale BEZEseta. Za to z gigantycznym uprzedzeniem do tej firmy i wszelkiej maści "informatyków" wciskających tą intelygencję . Program o.k. zwłaszcza dla komputerowych analfabetów ale nachalność "wciskaczy" odpychająca.