15.04.2012, 21:28
Witam,
co prawda jestem jedynie szarym, zwykłym użytkownikiem komputera bez wykształcenia ni wiedzy informatycznej, ale pozwolę sobie - nieśmiało - nie zgodzić się z wypowiedzią, że tryb "paranoid" w CIS nie nadaje się do użytku...
Ambient, jeżeli ufasz p-shopowi, możesz go za pomocą dwóch kliknięć myszki uznać za "zaufany" i koniec pytań o p-shopa. Jeżeli nie instalujesz codziennie wielu nowych programów możesz się poświęcić i np. jeden raz "przeklikać" listę czynności, które p-shop robi po odpaleniu i "nauczyć" comodo, że jest to jest ok - potem będziesz dostawał alerty tylko gdy program z jakichś powodów zechce ni z gruchy ni z pietruchy zrobić coś, czego do tej pory nie robił. Możesz też np. utworzyć regułę, że wolno uruchamiać tylko z jakiegoś katalogu. Możesz wreszcie dać tryb automtycznego uczenia się i program zapamięta co robił p-shop i nie będzie o to pytał, zaalertuje natomiast, jak kiedyś z dziwnych powodów chciałby robić coś innego. Możesz utworzyć jakąś regułę uniwersalną typu "zakaz modyfikacji kluczów "ważnych", ważnych plików czy tam ładowania sterowników (czymkolwiek by one nie były ) itd. i stosować ją uniwersalnie dla wielu programów...
Mam wrażenie, że comodo ma "złą prasę" przez te komunikaty hipsa z uwagi na pewne niezrozumienie intencji twórców programu i niechęć użytkowników do poświęcenia choć kilkudziesięciu minut na jego skonfigurowanie. Podobna sytuacja jak parę lat temu z Jetico 1 - np. wilders.org w swoim czasie ludzie się wkurzali, że dla każdej aplikacji są pytania, komunikaty... a nie stworzyli sobie reguły np. dla wszystkich przeglądarek, skanerów av łączących się z netem jak przeglądarka itd. Sorry za offtopa.
Resumując, tryb paranoiczny może mieć swoje plusy, bo jak skonfigurujesz komputrona tak, żeby CIS jednak się Ciebie za dużo nie pytało - dostajesz alerty gdy dzieje się coś nietypowego.
Moim zdaniem, jak najbardziej daje się przy trybie paranoicznym Comodo normalnie korzystać z komputera, choć nie od pierwszego odpalenia tego trybu i nie po pierwszych dwóch minutach
Pozdrawiam
Paweł
co prawda jestem jedynie szarym, zwykłym użytkownikiem komputera bez wykształcenia ni wiedzy informatycznej, ale pozwolę sobie - nieśmiało - nie zgodzić się z wypowiedzią, że tryb "paranoid" w CIS nie nadaje się do użytku...
Ambient, jeżeli ufasz p-shopowi, możesz go za pomocą dwóch kliknięć myszki uznać za "zaufany" i koniec pytań o p-shopa. Jeżeli nie instalujesz codziennie wielu nowych programów możesz się poświęcić i np. jeden raz "przeklikać" listę czynności, które p-shop robi po odpaleniu i "nauczyć" comodo, że jest to jest ok - potem będziesz dostawał alerty tylko gdy program z jakichś powodów zechce ni z gruchy ni z pietruchy zrobić coś, czego do tej pory nie robił. Możesz też np. utworzyć regułę, że wolno uruchamiać tylko z jakiegoś katalogu. Możesz wreszcie dać tryb automtycznego uczenia się i program zapamięta co robił p-shop i nie będzie o to pytał, zaalertuje natomiast, jak kiedyś z dziwnych powodów chciałby robić coś innego. Możesz utworzyć jakąś regułę uniwersalną typu "zakaz modyfikacji kluczów "ważnych", ważnych plików czy tam ładowania sterowników (czymkolwiek by one nie były ) itd. i stosować ją uniwersalnie dla wielu programów...
Mam wrażenie, że comodo ma "złą prasę" przez te komunikaty hipsa z uwagi na pewne niezrozumienie intencji twórców programu i niechęć użytkowników do poświęcenia choć kilkudziesięciu minut na jego skonfigurowanie. Podobna sytuacja jak parę lat temu z Jetico 1 - np. wilders.org w swoim czasie ludzie się wkurzali, że dla każdej aplikacji są pytania, komunikaty... a nie stworzyli sobie reguły np. dla wszystkich przeglądarek, skanerów av łączących się z netem jak przeglądarka itd. Sorry za offtopa.
Resumując, tryb paranoiczny może mieć swoje plusy, bo jak skonfigurujesz komputrona tak, żeby CIS jednak się Ciebie za dużo nie pytało - dostajesz alerty gdy dzieje się coś nietypowego.
Moim zdaniem, jak najbardziej daje się przy trybie paranoicznym Comodo normalnie korzystać z komputera, choć nie od pierwszego odpalenia tego trybu i nie po pierwszych dwóch minutach
Pozdrawiam
Paweł