17.05.2013, 13:49
Powiem po swojemu odnośnie współpracy SS i KS...SS z założenia jest właśnie "łapaczem" akcji, które wykonuje KS, który w praktyce jest keylogerem przecież. Jest to jednak znany nam i zaufany keyloger, który służy nam w konkretnym celu...dane przechwycone z klawiszy szyfruje w locie i przekazuje dalej do określonego programu (zależy od wersji KS). Jeśli w systemie jest coś (malware), co stara się te dane przechwycić bez naszej kontroli, to w tym momencie stają się one dla niego bezużyteczne...ale mamy jeszcze SS na pokładzie i w takiej sytuacji własnie on powinien wyłapać niechcianą akcję przechwycenia klawiszy. Wygląda więc na to, że blokujemy działanie niechcianego keylogera w dwojaki sposób...raz szyfrując dane, które chce wyłapać oraz wyłapując samą akcję przechwytywania klawiszy. Dla sporej części użytkowników takie połączenie to zbyt dużo...ale nie ma 100% permanentnej ochrony przed jakimkolwiek zagrożeniem, więc wg mnie skoro nie ma konfliktów, to spokojnie można połączyć działanie tych programów...co zresztą sam u siebie stosowałem przez pewien czas.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"