RODO!...więc trochę informacji
#3
Watek sprawy o tyle ciekawy, że dotyczący większości mieszkańców naszego kraju

Cytat:Rząd PiS zalegalizował faktyczny brak zabezpieczenia danych osób spisanych w katolickich księgach parafialnych. A umieszczeni są w nich niemal wszyscy obywatele RP. Największą cenę płacą adoptowane dzieci.
Od 21 lat trwały w Polsce spory co do tego, czy organ państwa - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych miał prawo kontrolować sposób zabezpieczenia przez Kościół rzymskokatolicki danych osób deklarujących wystąpienie z niego. Kolejne składy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i Naczelnego Sądu Administracyjnego raz przyjmowały, że jet to możliwe a innym razem, że wymaga to sprawdzenia, czy dana osoba opuściła Kościół zgodnie z prawem kanonicznym.

W jego skład wchodziło między innymi ogłoszone przez Benedykta XVI Obwieszczenie Papieskiej Rady Tekstów Prawnych „Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica” z dnia 13 marca 2006 r. Zgodnie z nim nie można uchylić skutków sakramentu chrztu. Oznacza to, że nie mamy prawa domagać się usunięcia czy też sprostowania danych zawartych w księgach chrztu. Możliwe było zaś tylko zamieszczenie w księdze chrztu wzmianki o dokonaniu przez daną osobę apostazji, zebrane zaś dotąd dane miały pozostać w archiwach parafialnych.

Informacje bardzo wrażliwe

Co ważne, w wielu przypadkach dane gromadzone przez księży zawierały - obok standardowych informacji o imieniu i nazwisku, imieniu i nazwisku rodziców, dacie i miejscu urodzenia, miejscu zamieszkania - także przypisy dotyczące seksualnego, poglądów politycznych, przynależności partyjnej i związkowej, stanu majątkowego, rodzinnego, chorób przewlekłych, nałogów.

Co gorsza Kościół rzymskokatolicki podchodził dość swobodnie do zasad przechowywania i udostępniania zebranych przez siebie danych. Przekonywali się o tym rodzice adopcyjni. Z ich relacji zebranych przez Helsińską Fundację Praw Człowieka wynika, że proboszczowie bez sprawdzenia przekazywali bez ich zgody informacje o nowej rodzinie krewnym biologicznym dziecka i jego rodzicom chrzestnym. W praktyce mógł je dostać każdy. Proboszczowie nie weryfikowali tożsamości osób występujących o dane, a także nie pytali o powody ich kopiowania.
(...)
Kościół rzymskokatolicki zawarł w 2006 roku porozumienie z ówczesnym Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych Michałem Serzyckim, w którym zobowiązał się do opracowania na poziomie poszczególnych diecezji lub parafii pisemnej instrukcji zawierającej prawa, reguły i praktyczne wyjaśnienia dotyczące sposobu zarządzania, ochrony i wymiany informacji zarówno, jeżeli chodzi o księgi papierowe, jak i elektroniczne. Powinna ona objąć także zasady ochrony danych dzieci adoptowanych. Tak jednak się nie stało.

Pomimo tego w 2017 roku ówczesny sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji, a dziś jego szef, poseł PIS Marek Zagórski uznał, że Kościół rzymskokatolicki może skorzystać z klauzuli RODO, na mocy której instytucje wyznaniowe mogą stworzyć własne niepaństwowe Urzędy Ochrony Danych Osobowych. Zgoda była bezprawna, bowiem nie został spełniony warunek prawa unijnego. Kościół rzymskokatolicki nie stosował  bowiem w dniu 24 maja 2016 roku (data wejścia w życie rozporządzenia) szczegółowych zasady ochrony danych osób fizycznych.

Pozory RODO

Wraz z powołaniem Kościelnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych biskupi uzyskali prawo do samodzielnego określenia zasad przetwarzania danych. Wydali w tej sprawie stosowny dekret. Mieli się przy tym oprzeć o RODO. I pozornie się oparli. Mamy prawo do informacji, że dane są przechowywane, mamy prawo do żądania sprostowania danych, mamy prawo do wycofania zgody na  ich przetwarzanie. Wszystkie te uprawnienia są jednak przez Kościół Katolicki w praktyce znacząco ograniczone.

Ksiądz może zażądać od nas pieniędzy za przekazanie nam informacji jakie nasze dane zgromadził. Wysokość opłaty wyznacza proboszcz. Świeckie instytucje pierwszą kopię takich danych zawsze przekazują za darmo. Mogą pobrać opłatę tylko za przesłanie kolejnych kopii. Nie możemy także skutecznie domagać się usunięcia wpisów w księgach sakramentalnych. 
Całość

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RODO!...więc trochę informacji - przez ichito - 25.05.2018, 11:19
RE: RODO!...więc trochę informacji - przez ichito - 01.06.2018, 12:41
RE: RODO!...więc trochę informacji - przez ichito - 19.06.2018, 09:17
RE: RODO!...więc trochę informacji - przez ichito - 29.06.2018, 16:02
RE: RODO!...więc trochę informacji - przez ichito - 26.03.2019, 13:22

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości