W związku z tym, że wg danych z ostatnich lat Polacy namiętnie blokują reklamy na stronach internetowych informacje przedstawione poniżej możliwe, że będą mieć dla nas pewne znaczenie, a może nawet wzbudzą...uzasadnione oczywiście...samouwielbienie i dumę 
Wg najnowszych danych z
Czemu o tym piszę?...a no po to, że jak widać użytkownikom z naszego kraju leży na sercu nie tylko pewnie wygodniejsze i łatwiejsze przeglądanie stron pozbawionych reklam, ale zapewne też wrodzona chyba naszej nacji chęć przeciwstawiania się wszelkim z góry narzucanym formom wpływania na nasze zachowanie...przyzwyczajenia...poglądy. Przypuszczam, że znacznie mniej ludzi robi to z powodów związanych z ochroną własnej prywatności i danych, które w sieci zamieszczamy czy posługujemy się...a czy warto to robić z tego pwodu?...warto, o czym
Wszystko wygląda super - blokujemy i powinno być OK, ale to jest już niemal wojna, co sugerowałem w tytule. Każdy słyszał i na pewno spotkał się z niemal całostronicowymi komunikatami typu "aby zobaczyć pełną treść wyłącz AdBlocka" albo podobnymi i oczywiście niczego nie wyłącza, ale klika "już wyłączyłem"
Małe oszustwo i hipokryzja, jak zapewne ktoś powie, bo pozbawiamy dochodów firmy reklamujące się...ale to już dawno przestała być reklama akceptowalna, nienachalna i dyskretna...jest wszechobecna, nachalna i czasem tak niewygodna, że chamska wręcz. Do tego dochodzą właśnie mechanizmy, które mają za zadanie pozbawić użytkownika możliwości blokowania tych niechcianych treści. Zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne i nie wstydzą się go stosować najwięksi i z największą renomą.
Zespół badaczy z kilku amerykańskich uniwersytetów opublikował raport pt. "Measuring and Disrupting Anti-Adblockers Using Differential Execution Analysis", w którym wykazuje, że ok.1/3 najwyżej notowanych stron internetowych stosuje mechanizmy anty-adblok. Dane wykazują też wyraźnie, że im te strony są wyżej notowane, tym zjawisko jest bardziej powszechne - w tysiącu najwyżej notowanych stron wskaźnik wynosi aż 38,2%, w 10 tysiącach już tylko 30,5%...poniższy obrazek dobrze to ilustruje
![[Obrazek: g_-_-x-_-_-_x0a834d26-951d-401f-9caa-ae66cc766c0e.png]](https://gallery.dpcdn.pl/imgd/News/79453/g_-_-x-_-_-_x0a834d26-951d-401f-9caa-ae66cc766c0e.png)
Na podstawie badań wskazano również najpowszechniejsze źródła pochodzenia skryptów blokujących blokery reklam...Google na pierwszym miejscu jakoś nie jest dla mnie niespodzianką...na drugim z inną usługą trochę tak
![[Obrazek: g_-_-x-_-_-_xcc18fc55-6e27-446f-962b-b031a054d935.png]](https://gallery.dpcdn.pl/imgd/News/79453/g_-_-x-_-_-_xcc18fc55-6e27-446f-962b-b031a054d935.png)
źródła obrazków
Raport w całości
Wg najnowszych danych z
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
(sierpień 2017) staliśmy się liderami w tej konkurencji z wynikiem 46% i wyprzedziliśmy Grecję, która do tej pory liderowała...za nami pozostały również takie kraje jak Norwegia, Niemcy i Dania, nie mówiąc o "słabeuszach" z obu Ameryk. Jeszcze[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
wskazywał na znacznie mniejszą...ok 10% mniej...popularność tego procederu, choć dwa pierwsze kraje są te same - Grecja 36,7% i Polska 34,9%.[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Czemu o tym piszę?...a no po to, że jak widać użytkownikom z naszego kraju leży na sercu nie tylko pewnie wygodniejsze i łatwiejsze przeglądanie stron pozbawionych reklam, ale zapewne też wrodzona chyba naszej nacji chęć przeciwstawiania się wszelkim z góry narzucanym formom wpływania na nasze zachowanie...przyzwyczajenia...poglądy. Przypuszczam, że znacznie mniej ludzi robi to z powodów związanych z ochroną własnej prywatności i danych, które w sieci zamieszczamy czy posługujemy się...a czy warto to robić z tego pwodu?...warto, o czym
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
na swoim blogu.Wszystko wygląda super - blokujemy i powinno być OK, ale to jest już niemal wojna, co sugerowałem w tytule. Każdy słyszał i na pewno spotkał się z niemal całostronicowymi komunikatami typu "aby zobaczyć pełną treść wyłącz AdBlocka" albo podobnymi i oczywiście niczego nie wyłącza, ale klika "już wyłączyłem"
Małe oszustwo i hipokryzja, jak zapewne ktoś powie, bo pozbawiamy dochodów firmy reklamujące się...ale to już dawno przestała być reklama akceptowalna, nienachalna i dyskretna...jest wszechobecna, nachalna i czasem tak niewygodna, że chamska wręcz. Do tego dochodzą właśnie mechanizmy, które mają za zadanie pozbawić użytkownika możliwości blokowania tych niechcianych treści. Zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne i nie wstydzą się go stosować najwięksi i z największą renomą.Zespół badaczy z kilku amerykańskich uniwersytetów opublikował raport pt. "Measuring and Disrupting Anti-Adblockers Using Differential Execution Analysis", w którym wykazuje, że ok.1/3 najwyżej notowanych stron internetowych stosuje mechanizmy anty-adblok. Dane wykazują też wyraźnie, że im te strony są wyżej notowane, tym zjawisko jest bardziej powszechne - w tysiącu najwyżej notowanych stron wskaźnik wynosi aż 38,2%, w 10 tysiącach już tylko 30,5%...poniższy obrazek dobrze to ilustruje
Na podstawie badań wskazano również najpowszechniejsze źródła pochodzenia skryptów blokujących blokery reklam...Google na pierwszym miejscu jakoś nie jest dla mnie niespodzianką...na drugim z inną usługą trochę tak
źródła obrazków
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Raport w całości
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"