SafeGroup
Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - Wersja do druku

+- SafeGroup (https://safegroup.pl)
+-- Dział: Publikacje (https://safegroup.pl/forum-27.html)
+--- Dział: Aktualności (https://safegroup.pl/forum-28.html)
+--- Wątek: Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) (/thread-11884.html)



Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - ichito - 26.05.2019

Jesteśmy więźniami nowych technologii...już teraz i wciąż bez robotów na każdym kroku...a skutki "armagedonu", jaki może zapanować, kiedy te technologie zawiodą, odczuli na własnej skórze mieszkańcy Szczawnicy Smile

Cytat:Wystarczyła jedna awaria, by życie w polskim mieście zamarło. Nie działały telefony, nie można było wypłacić pieniędzy z bankomatu, ani zapłacić kartą. To nie jest scenariusz scence fiction. To realna sytuacja, która kilka dni temu zdarzyła się w Szczawnicy. Przez kilka godzin w mieście nie działało nic. Zastanawialiście się kiedyś nad taką czarną wizją?
(...)
Michał (imię zmienione) opowiada, że akurat był na stacji benzynowej, zatankował paliwo, i okazało się, że nie ma jak zapłacić. – Nie działał terminal. Dobrze, że znam właściciela, to zostawiłem samochód i pobiegłem do bankomatu, ale on też nie działał. Poszedłem do banku, ale wszystkie były zamknięte. Jedna awaria i nagle okazuje się, że jesteśmy bez środków do życia – mówi naTemat.

Jak podsumuje tamten dzień? – Życie się zawaliło. Nie działały bankomaty, nie można było płacić kartą, zamknięte były banki, bo nie było internetu. Była ogólna panika. Jedna głupia awaria i ludzie stracili poczucie bezpieczeństwa.

Emocje, jak łatwo sobie wyobrazić, musiały być spore. W sklepach można było płacić tylko gotówką. Mieszkańcy nie mogli dodzwonić się do urzędu. Ani np. do przychodni. Tam zresztą nie działał też system eWuś.

– Jeśli ktoś musiał pilnie dostać się do lekarza, musiał przyjechać, bo u nas nie działał żaden telefon. Tylko jedna koleżanka miała komórkę w sieci, która działała, więc z niej korzystaliśmy. Nie mogliśmy sprawdzić w systemie, czy pacjent jest ubezpieczony, więc każdy pacjent musiał podpisać odręczne oświadczenie – słyszę w szczawnickiej przychodni.

Reszta poniżej

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


A teraz wyobraźmy sobie większe miasto, gdzie np jest jeszcze lotnisko...na przykład Radom Grin...i stacja kolejowa...albo jakieś biurowce z firmami obsługującymi transakcje finansowe dla klientów z naszego kraju i całego świata. I taki IBM czy Shell nie wyślą albo nie dostaną pieniędzy...


RE: Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - bluszcz - 26.05.2019

Ot po prostu nie jesteśmy już jako społeczeństwo uzależnienie tylko od m.in. prądu, ale również Internetu.


RE: Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - tommyklab - 26.05.2019

Prąd, internet, podstawa strategiczna.
A i zawsze warto mieć przy sobie parę groszy, tak na wszelki wypadek Wink

Woda czasami też, nie ma to jak o 4 rano pod prysznicem jak ci wodę wyłączą a jesteś namydlony. Autentycznie raz miałem taki przypadek ~3 lata temu. Wink


RE: Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - M'cin - 26.05.2019

Wtedy ocierasz się mydełkiem o żuli w busie żeby ich podmyć Tongue


RE: Przedsmak "końca świata"...w Polsce :) - Quassar - 27.05.2019

(26.05.2019, 16:40)tommyklab napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Prąd, internet, podstawa strategiczna.
A i zawsze warto mieć przy sobie parę groszy, tak na wszelki wypadek Wink

Woda czasami też, nie ma to jak o 4 rano pod prysznicem jak ci wodę wyłączą a jesteś namydlony. Autentycznie raz miałem taki przypadek ~3 lata temu.  Wink

Dokładnie cie rozumiem raz miałem serie 19 wygranych w grze dobra faza gram następna gre i wygrywam i przed końcem gry neta wywaliło i uznało mi za wyjście z gry,
bo nie połączyłem sie z grą w przeciągu kolejnych 5 min -gra sie skończyła szybciej niż neta odzyskałem :/